Dla krajów bałtyckich przesmyk suwalski jest jedynym połączeniem lądowym z resztą sojuszników; jest on uznawany za newralgiczny punkt na geopolitycznej mapie świata - podkreślił wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
CZYTAJ TAKŻE:
Wizyta w Mobilnym Stanowisku Dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód.
Prezydenci Polski i Litwy, Andrzej Duda i Gitanas Nauseda, oraz ministrowie obrony obu krajów: Mariusz Błaszczak i Arvydas Anusauskas złożą w czwartek wspólnie wizytę w zlokalizowanym na przesmyku suwalskim Mobilnym Stanowisku Dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód.
Przydacz podkreślił, że dla państw bałtyckich przesmyk suwalski to „jedyne połączenie z resztą sojuszników”. Polska - zaznaczył wiceszef MSZ - ma świadomość tego, że ten „wąski pasek” jest uznawany za „newralgiczny punkt na geopolitycznej mapie świata”. Ocenił, że obecność prezydentów w tym miejscu ma „zwracać ciągłą uwagę naszych sojuszników na różnego rodzaju wyzwania i zagrożenia w tej części świata”.
Wiceszef MSZ zaznaczył, że Polska i Litwa na „wszelkich możliwych poziomach politycznych prowadzą bardzo intensywny dialog”.
Na bieżąco wymieniamy się informacjami, analizami i obserwacjami
— powiedział dodając, że prezydent Duda „jest bardzo aktywny w tematach międzynarodowych”.
Na pytanie o zwiększenie obecności NATO w Polsce Przydacz podkreślił, że proces ten „nie został zakończony”.
Mamy obecność sojuszniczą w północno-wschodniej Polsce, także na Litwie stacjonują NATO-wskie wojska
— powiedział. Dodał, że cieszy się z decyzji dotyczącej zwiększenia sił sojuszu podjętej na szczycie NATO w Madrcie.
Od 2015 roku (…) bardzo silnie zintensyfikowaliśmy działania, co do potrzeby zwiększania obecności sojuszniczej. Udało nam się przekonać prezydenta Barracka Obamę, później Donalda Trumpa, a teraz Joe Bidena do zwiększenia amerykańskiej obecności sojuszniczej w Polsce
— stwierdził.
Rozmowy dot. sytuacji bezpieczeństwa
Prezydent Andrzej Duda odwiedzi w czwartek Suwalszczyznę, granicę polsko-litewską, gdzie - razem z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą - spotka się z żołnierzami stacjonującymi zarówno po polskiej, jak i po litewskiej stronie granicy
— powiedział prezydencki minister Paweł Szrot.
Jak podkreślił, tematem rozmów będzie sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie.
Precyzyjnie - zabezpieczenie tych regionów, które przylegają do obwodu kaliningradzkiego i Białorusi, czyli Suwalszczyzny i przeciwległych litewskich regionów
— zaznaczył Szrot.
Sprawdzenie gotowości żołnierzy
To ważne spotkanie, bo to z jednej strony sprawdzenie gotowości bojowej sił po jednej i drugiej stronie granicy, a również oddziałów sojuszniczych
— podkreślił z kolei w „Kwadransie politycznym” w TVP1 wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Prezydenci będą sprawdzać, jaka jest gotowość żołnierzy i sojuszników do obrony tego bardzo ważnego, newralgicznego punktu na mapie Europy
— zaznaczył wiceminister.
Pod koniec czerwca podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie przywódcy NATO przyjęli nową koncepcję strategiczną; uznali w niej, że Rosja jest największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim. NATO zdecydowało także o wzmocnieniu wschodniej flanki oraz o zaproszeniu Finlandii i Szwecji do członkostwa.
Prezydent USA Joe Biden oświadczył w Madrycie, że w Polsce powstanie stałe dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Od jesieni 2020 r. w Poznaniu działa wysunięte stanowisko dowodzenia tego związku, które koordynuje działania sił lądowych USA w Europie. Na początku marca, w związku z napaścią Rosji na Ukrainę, Amerykanie zapowiedzieli przeniesienie stałego dowództwa V Korpusu z USA do Europy i przerzucenie z Fort Knox do Niemiec i Polski kolejnych 300 wojskowych.
Podczas szczytu NATO w Warszawie w 2016 r. przyjęto inicjatywę utrzymywania na terytorium państw Sojuszu ograniczonej obecności wojskowej w postaci batalionowych grup bojowych - to wysunięta obecność NATO. W jej skład wchodzą dostosowana wysunięta obecność (tFP) w Bułgarii i Rumunii oraz wzmocniona wysunięta obecność (eFP) w Polsce, Estonii na Litwie oraz Łotwie.
W Elblągu mieści się Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód, którego zadaniem jest koordynacja działań czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych NATO rozmieszczonych w ramach eFP (wzmocnionej wysuniętej obecności) w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii. Szczyt w Madrycie postanowił o wzmocnieniu wysuniętej obecności NATO na północno-wschodniej i południowo-wschodniej flance NATO, bataliony mają być w razie potrzeby gotowe do rozwinięcia do poziomu brygad.
Mobilne stanowisko przy przesmyku suwalskim zostało rozwinięte na czas ćwiczenia Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód (MND-NE).
Stacjonujące w czterech państwach sojusznicze wojska działają na zasadzie 6-miesięcznej rotacji, a dowodzenie grupami w każdym z krajów powierzono tzw. państwu ramowemu, które wydziela największe siły i zapewnia wsparcie logistyczne. Państwem ramowym grupy stacjonującej w Polsce są Stany Zjednoczone; Polska wydzieliła zgrupowanie kompanijne czołgów do batalionu eFP na Łotwie.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605613-spotkanie-na-przesmyku-suwalskim-newralgiczny-punkt