92 proc. ankietowanych popiera przynależność Polski do UE, a 5 proc. jest jej przeciwna - wynika z badania CBOS. 70 proc. badanych popiera wycofanie się przez Polskę z części zmian w sądownictwie, by uruchomić wypłaty z unijnego Funduszu Odbudowy, przeciwnych ustępstwom jest 12 proc.
W czerwcowym sondażu CBOS zapytał badanych o ich stosunek do członkostwa w UE i rozwoju europejskiej integracji, o postrzeganie suwerenności Polski, poparcie dla wycofania się z części zmian w sądownictwie oraz o ocenę sposobu radzenia sobie przez UE z różnymi wyzwaniami.
W czerwcu poparcie dla przynależności naszego kraju do Unii Europejskiej zadeklarował rekordowo wysoki odsetek – 92 proc. ankietowanych. Sprzeciw wyraziło zaledwie 5 proc. respondentów. 3 proc. nie miało zdania.
Do zwolenników członkostwa w UE należą wyborcy wszystkich ugrupowań politycznych cieszących się obecnie największym poparciem społecznym (KO i Polska 2050 - 100 proc., Lewica - 98 proc., PiS - 92 proc.) Stosunkowo najwięcej przeciwników przynależności Polski do UE jest wśród wyborców Konfederacji (76 proc. - zwolennicy, 24 proc. - przeciwnicy).
Jak podkreśla CBOS, o ile samo członkostwo w UE nie jest kwestionowane, o tyle znacznie większe kontrowersje wywołuje temat kierunku, w jakim Unia powinna zmierzać. Najwięcej badanych (38 proc.) chciałoby pogłębienia integracji między wszystkimi państwami UE. 29 proc. opowiada się jednak za zachowaniem obecnego stanu integracji, a zauważalną grupę (16 proc.) stanowią także zwolennicy jej ograniczenia i zwiększenia roli państw narodowych. Tylko bardzo nieliczni chcieliby wyjścia Polski z UE (3 proc.) lub powstania Europy „wielu prędkości” (4 proc.). 9 proc. nie miało zdania.
Na podstawie analiz zróżnicowań społeczno-demograficznych wyróżnić można także grupy szczególnie mocno sprzyjające rozwojowi integracji europejskiej: ludzie młodzi, do 24 roku życia (54 proc. zwolenników pogłębiania integracji), zwłaszcza uczniowie i studenci (67 proc.), mieszkańcy największych miast (59 proc.), osoby o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym: badani z wyższym wykształceniem (54 proc.), respondenci o miesięcznych dochodach per capita od 4000 zł wzwyż (58 proc.), kadra kierownicza i specjaliści (59 proc.).
Preferencje dotyczące przyszłości Polski i UE różnicują poglądy polityczne i orientacja światopoglądowa. O ile wśród osób identyfikujących się z lewicą 56 proc. stanowią zwolennicy pogłębienia integracji, o tyle preferencje sympatyków prawicy są bardziej rozproszone – nieco częściej opowiadają się oni za zwiększeniem roli państw narodowych lub nawet opuszczeniem Unii (ogółem 36 proc., w tym 5 proc. popiera „polexit”) niż za pogłębieniem integracji (26 proc.).
Kto jest za pogłębieniem integracji?
Za pogłębieniem integracji opowiada się większość zdeklarowanych wyborców Lewicy (75 proc.), Koalicji Obywatelskiej (70 proc.) oraz Polski 2050 Szymona Hołowni (60 proc.). Za jej ograniczeniem częściej niż przeciętnie optują sympatycy Konfederacji (35 proc.) oraz Prawa i Sprawiedliwości (35 proc.).
W badaniu CBOS sprawdzono również stosunek do stanowiska wyrażonego przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, która opowiedziała się za rezygnacją z zasady jednomyślności w głosowaniach dotyczących kluczowych kwestii w Radzie Unii Europejskiej, co wiązałoby się z koniecznością zmiany traktatów europejskich (Polska wraz kilkunastoma innymi krajami odniosła się krytycznie do tego pomysłu).
Propozycja usprawnienia działania Unii przez rezygnację z zasady jednomyślności jest zbieżna z oczekiwaniami dużej części polskiego społeczeństwa. Zdaniem 60 proc. badanych państwa UE we wszystkich sprawach powinny podejmować decyzję większością głosów tak, aby Unia mogła sprawniej działać. Zachowanie jednomyślności w głosowaniu w najważniejszych sprawach popiera 28 proc. badanych. 12 proc. nie miało zdania.
Usprawnienie działania UE poprzez decydowanie większością głosów we wszystkich sprawach popierają badani deklarujący lewicowe lub centrowe poglądy polityczne (odpowiednio 75 proc. i 67 proc.), a w elektoratach: wyborcy KO (82 proc.), Lewicy (72 proc.) i Polski 2050 Szymona Hołowni (69 proc.). Rozwiązanie to budzi więcej kontrowersji wśród osób identyfikujących się z prawicą, sympatyków PiS (50 proc.) oraz Konfederacji (46 proc.), choć także wśród nich mniej więcej połowę stanowią jego zwolennicy.
W sondażu zbadano także kwestię suwerenności. Mimo toczących się wokół tych kwestii sporów ocena suwerenności Polski niewiele zmienia się w czasie. W opinii 55 proc. respondentów (o 3 punkty więcej niż w październiku 2021 r.) członkostwo w UE nie ograniczana zbytnio niezależności Polski. Z opinią, że obecność we Wspólnocie w zbyt dużym stopniu ogranicza niezależność naszego kraju, zgadza się 33 proc. badanych. 12 proc. nie miało zdania.
Przekonanie, że obecność w UE nie wiąże się z nadmiernym ograniczeniem suwerenności Polski, najczęściej wyrażają ludzie młodzi, zwłaszcza mający od 18 do 24 lat (72 proc.), uczniowie i studenci (81 proc.), mieszkańcy największych miast (76 proc.), osoby najlepiej wykształcone i sytuowane (76 proc. badanych z wykształceniem wyższym, 78 proc. deklarujących miesięczne dochody per capita w wysokości 4000 zł lub więcej, 77 proc. kadry kierowniczej i specjalistów).
O nadmiernym uszczupleniu suwerenności częściej niż przeciętnie mówią badani w wieku 55+ (43 proc.), mieszkańcy wsi (39 proc.), w tym rolnicy (46 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym (42 proc.) i zasadniczym zawodowym (46 proc.) oraz badani o miesięcznych dochodach per capita poniżej 2000 zł (43 proc.). Ograniczenie niezależności Polski częściej niepokoi mężczyzn (40 proc.) niż kobiety (28 proc.).
Postrzeganie zakresu suwerenności Polski w Unii Europejskiej różnicuje przede wszystkim orientacja polityczna. Większość badanych deklarujących prawicowe poglądy polityczne (59 proc.) w członkostwie w UE widzi zbyt daleko idące ograniczenie niezależności naszego kraju. Większa część ankietowanych o orientacji lewicowej (83 proc.) i centrowej (67 proc.) jest przeciwnego zdania. Ponadto im częstszy udział w praktykach religijnych, tym częstsze poczucie, że członkostwo zagraża naszej suwerenności.
O zbyt dużym ograniczaniu niezależności Polski w UE przekonani są przede wszystkim wyborcy PiS (68 proc.) oraz – rzadziej – Konfederacji (50 proc.). Opinii tej nie podziela zdecydowana większość sympatyków KO (6 proc.), Lewicy (7 proc.) oraz Polski 2050 Szymona Hołowni (12 proc.).
Poparcie dla Krajowego Planu Odbudowy
Badani zostali także zapytani o ich opinię nt. Krajowego Planu Odbudowy. 70 proc. popiera wycofanie się przez Polskę z części zmian w sądownictwie tak, aby możliwe było uruchomienie wypłat dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy (40 proc. zdecydowanie popiera). Przeciwnych ustępstwom jest 12 proc. ankietowanych (4 proc. zdecydowanie). 18 proc. nie miało zdania.
Wycofanie się z niektórych zmian w sądownictwie popierają nie tylko te osoby, które nie dostrzegają nadmiernego ograniczenia suwerenności Polski w UE (80 proc.), ale także blisko dwie trzecie tych, którzy uważają, że generalnie przynależność do Unii w zbyt dużym stopniu narusza niezależność naszego kraju (63 proc.).
Poparcie dla rezygnacji z części zmian w sądownictwie w zamian za uruchomienie wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy dominuje we wszystkich grupach społeczno-demograficznych oraz wyróżnionych ze względu na orientację polityczną i światopoglądową. Akceptacja tego posunięcia przeważa także w elektoratach wszystkich ugrupowań cieszących się obecnie największym poparciem społecznym (od 56 proc. w elektoracie Konfederacji do 84 proc. w elektoracie Lewicy i Koalicji Obywatelskiej).
Jak podkreśla CBOS mimo powszechnego poparcia dla członkostwa w UE oraz znacznej aprobaty dla dalszego rozwoju integracji europejskiej ocena sposobu, w jaki Unia radzi sobie z kolejnymi wyzwaniami, nie jest jednoznacznie pozytywna. Biorąc pod uwagę pięć istotnych kwestii, którymi w ostatnich latach zajmowała się Unia, stosunkowo dobrze oceniono politykę wobec pandemii COVID-19 i jej skutków (55 proc. ocen pozytywnych, 33 proc. negatywnych), wojny na Ukrainie (52 proc. do 37 proc.) oraz politykę w kwestii przestrzegania praworządności w krajach Unii Europejskiej (52 proc. do 30 proc.). Większe kontrowersje budzi unijna polityka klimatyczna (42 proc. ocen pozytywnych i 39 proc. negatywnych) i polityka migracyjna (40 proc. do 39 proc.).
Badanie CBOS zrealizowano w dniach od 30 maja do 9 czerwca 2022 roku w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski liczącej 1050 osób (w tym: 61,6 proc. metodą CAPI, 23,1 proc. – CATI i 15,2 proc.– CAWI).
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605571-sondaz-92-proc-polakow-popiera-przynaleznosc-polski-do-ue