Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, łączy fakt niebezpiecznego orzeczenia TSUE ws. litewskiej granicy i nielegalnych migrantów, z faktem, że ta nie chciała się zgodzić na otwarcie tranzytu do Kaliningradu. Minister, który był gościem telewizji wPolsce.pl, odniósł się także do szokujących pomysłów Komisji Europejskiej, by za krytykę środowiska LGBT trafiać można było do więzienia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kaleta ujawnia niebezpieczne plany Unii Europejskiej. Twierdzenie, że mamy 2 a nie kilkadziesiąt płci, będzie penalizowane?
TSUE de facto zakazał Litwie bronienia swojej granicy. Trybunał rozpatrzył tę sprawę w cztery miesiące, gdzie sprawa trafiła dosłownie na kilka dni po agresji Rosji na Ukrainę. Sędziowie znali więc kontekst hybrydowego ataku na Polskę i Litwę, jako przygrywki do wywołania wojny na Ukrainie. Wiedzieli, że to wszystko było zorganizowane na Wschodzie. Traktaty zapewniają państwom członkowskim pomijanie niektórych polityk unijnych w zakresie azylu, w konieczności obrony bezpieczeństwa narodowego i porządku publicznego
– mówił Sebastian Kaleta.
Państwo członkowskie ma prawo się bronić. W tym przypadku stwierdzono, że obrona polegająca na tym, że osoby nielegalnie i masowo przekraczający, celowo naruszając prawo, nie mogą być zatrzymywane przez państwo litewskie. Za wyjątkiem tych, co do których państwo litewsko zebrało materiał wskazujący na ich działania przestępcze. Jeśli nielegalny imigrant wyrzuci swoje dokumenty, to jak służby litewskie mogą określić kim jest i jak mają zdobyć jakiekolwiek przeciwko niem dowody? To może być dywersant, czy terrorysta. TSUE uznał, ze Litwa nie miała prawa bronić się przed tym niebezpieczeństwem
– przekonywał.
W ostatnich dniach Litwa broniła prawa unijnego, respektując sankcje i blokując tranzyt do Kaliningradu. Niemcy żądają od Litwy, by ta odstąpiła od sankcji. Tak Niemcy stają po stronie Rosji, przyjmując postawę „delikatną” wobec Kremla. Litwa nie uległa tej presji i kilka dni później słyszy, wydane ekspresowo, postanowienie TSUE, że nie może bronić swojej granicy. To jaki jest to sygnał dla Rosji? Widzimy, ze Unia Europejska dyskryminuje kraje naszego regionu i bawi się ich bezpieczeństwem
– podkreślił Kaleta.
Dyktat LGBT
Sebastian Kaleta mówił też o lewicowych pomysłach, by karać tych, którzy krytykują pseudonaukowe teorie związane z ideologią LGBT.
Unia Europejska nie ma kompetencji, by w takiej procedurze narzucać zmiany w prawie karnym. (…). Tylko jednomyślnie można dopisywać pewne przestępstwa do systemu. Ta ideologiczna szarża prowadzona przez Unię Europejską jest elementem rewolucji ideologicznej i lewica próbuje, zgodnie ze swoimi bolszewickimi tradycjami, swoich krytyków wsadzać do więzienia. Jeśli polityk w Polsce będzie mówił o oczywistych faktach naukowych, np. przekonując, iż istnieją dwie płcie, to taka osoba może trafić do więzienia. Na Zachodzie pracownicy naukowi tracą miejsca na uczelniach za to, że podważali, iż istnieje więcej niż dwie płcie. Ta propozycja Unii Europejskiej zakłada, że za formułowanie takiego poglądu grozi minimum dwa lata więzienia
– mówił Sebastian Kaleta.
Kto miał rację?
Sebastian Kaleta przypomniał, że wszystkie mniejszości są w Polsce chronione prawnie. Można też ścigać karnie tych, którzy posługują się językiem nienawiści.
Lewica przyjmuje taką definicję „nienawiści”, z której wynika, że jeśli ktoś krytykuje jej doktrynę, to natychmiast zamienia się w homofoba, transfoba, itd. Każda fobia w ich doktrynie jest nawoływaniem do nienawiści. Gdyby przepisy weszły w życie, a Polska by ich nie wykonywała, to groziłoby nam odebranie funduszy unijnych. Tutaj trzeba się cofnąć o dwa lata. Jako Solidarna Polska i ministerstwo sprawiedliwości wskazywaliśmy, że unijny budżet, oparty na warunkowości jest tak uszyty, że widać, iż nie chodzi o praworządność i sądy. Prawdziwa wojna ideologiczna Komisji Europejskiej przeciwko Polsce będzie prowadzona przez nią na gruncie ideologicznym
– powiedział.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605561-tylko-u-nas-dlaczego-tsue-uderza-w-bezpieczenstwo-litwy