„W interesie Rosji, Putina jest destabilizowanie Polski. I polega to na tym, że publikuje się historie, którymi próbuje się szantażować organy polskiego państwa” - mówiła prezes Julia Przyłębska w programie „Gość Wiadomości”.
W poniedziałek część mediów informowała o opublikowanych w sieci zrzutach ekranu mających pokazywać korespondencję mailową szefa KPRM Michała Dworczyka ze stycznia 2019 r., w której miał relacjonować premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rozmowę z prezes TK Julią Przyłębską, dotyczącą trzech spraw oczekujących w TK na rozstrzygnięcie.
Nie powinnam odnosić się do maili opublikowanych na serwerze, których zarządzający siedzą na Kremlu. (…) Powtórzę: Nigdy z nikim nie omawiałam żadnych wyroków, orzeczeń w Trybunale Konstytucyjnym, poza naradami sędziowskimi w Trybunale. Tak było zawsze. Również gdy orzekałam jako sędzia sądu powszechnego.
– powiedziała.
Nie dam się zastraszyć żadnym rosyjskim prowokatorom, którzy próbują zdestabilizować sytuację w Polsce, uderzając w Trybunał Konstytucyjny
– dodała.
„Nie uzgadniałam z nikim”
Nie uzgadniałam z nikim i nie uzgadniam orzeczeń. (…) Nie zlecałam pisania orzeczeń poza TK
– stwierdziła Julia Przyłębska.
Polska należy do kluczowych sojuszników Ukrainy – kraju napadniętego przez Rosję. To w interesie Rosji, Putina jest destabilizowanie Polski. I polega to na tym, że publikuje się historie, którymi próbuje się szantażować organy polskiego państwa
– dodała.
Prezes Przyłębska odniosła się też do słów niektórych polityków:
Szef jednej z partii opozycyjnej mówi, że trzeba będzie odspawać prezes TK od jej „stołka”. Nie, szanowny panie przewodniczący, moja kadencja konstytucyjna trwa 9 lat i nie zamierzam naruszać prawa i brać udziału w wybieraniu sędziów na zapas. Uważam, że uczestniczenie w spektaklu wyreżyserowanym przez Putina i białoruskie służby specjalne dyskredytuje te osoby, które do tego nawiązują
– mówiła.
mly/TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605448-prezes-przylebska-nigdy-z-nikim-nie-omawialam-orzeczen-tk