Według niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” lider Platformy Obywatelskiej „Donald Tusk chce pokonać PiS na polu polityki społecznej i gospodarczej”. „FAZ” obszernie rozpisuje się na temat „Konwencji Przyszłości” i sugeruje, że jesteśmy świadkami „ostatniej wielkiej bitwy Tuska”.
CZYTAJ TAKŻE:
„Partie już biją w werble”
Donald Tusk otworzył coś w rodzaju kampanii prawyborczej
— zauważa na łamach „FAZ” Gerhard Gnauck.
Niemiecki dziennikarz odnotowuje wprawdzie, że wybory parlamentarne w Polsce odbędą się dopiero jesienią przyszłego roku, ale „w przypadku prawicowej partii PiS, którą kieruje zacięty wróg Tuska Jarosław Kaczyński, nigdy nie wiadomo, czy nie wyciągnie z kapelusza przedterminowych wyborów”.
Partie już biją w werble, jakby wybory miały odbyć się za trzy miesiące
— pisze niemiecki dziennik.
Gnauck ocenia, że Tusk, który „idzie na być może ostatnią wielka bitwę w swoim życiu”, w Radomiu zaprezentował się jako polityk „będący blisko ludzi” i „wrócił do starej wysokiej formy”.
Wszystko było zorganizowane. Wywołane osoby pomachały z trybun. Dla każdego Tusk miał przygotowane słowa pełne empatii
— podkreśla Gauck.
W dalszej kolejności niemiecki dziennikarz, za Tuskiem, poddaje krytyce sytuację w Polsce.
O chaosie podatkowym, zgotowanym przez rządową reformę podatków (która miała stworzyć nowy ‚Polski Ład’), tak, że żadna księgowa się już w tym nie orientuje. O nawozach sztucznych, których cena w ciągu roku wzrosła siedmiokrotnie. O „poniżająco niskich” wynagrodzeniach nauczycieli, których nie stać już na benzynę. Na koniec Tusk opowiedział o piekarzu z Barlinka, który pewnie będzie musiał zamknąć piekarnię z powodu wzrostu kosztów
— pisze „FAZ”.
„Tusk wykorzystał swoją szansę”
Co ciekawe, Gauck przyznaje, że obecny lider Platformy Obywatelskiej był w latach 90. XX w. „zwolennikiem pochodzącego z Niemiec ordoliberalizmu”, a reformy Balcerowicza były „brutalne”. Zwraca również uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość było partią, która „odpowiedziała na potrzeby egzystencjalne społeczeństwa” i stała się reprezentantką „socjalnej Polski”, przeciwko „zimnej Polsce liberalnej” Platformy i Donalda Tuska, co zapewniło obecnie rządzącej partii sukces w wyborach parlamentarnych w 2015 r..
Ale teraz kraj doświadcza najwyższej inflacji od 1998 roku. Tusk wykorzystał swoja szansę
— przekonuje Gauck.
W ocenie niemieckiego dziennikarza, przewodniczący Platformy chciałby w ten sposób, być może, „prześcignąć partię rządzącą na polu polityki społecznej i gospodarczej”. W tej kwestii odnotowuje, że posłanka Koalicji Obywatelskiej, Kinga Gajewska, zapowiedziała podwyżkę dla nauczycieli. Jak pisze dziennikarz „FAZ”, lider Platformy o zwycięstwie w wyborach mówił tak, „jakby było ono w zasięgu ręki”. Autor tekstu poświęconego konwencji PO zwraca uwagę, że Tusk oskarża prezesa NBP o bagatelizowanie problemu inflacji i zapowiedział usunięcie go z funkcji.
O jednej rzeczy niemiecki dziennikarz najwyraźniej zapomniał: że Polacy pamiętają, jak wyglądała „polityka społeczna i gospodarcza” Donalda Tuska i mogą nie dać wiary jego obecnym tyradom, a co więcej - że obiecywanie podwyżek, jednocześnie ganiąc rząd za inflację, wypada raczej mało poważnie. Polemizować można również ze stwierdzeniem o „starej, wysokiej formie” lidera PO, bo tak naprawdę jedyne, co potrafił, to sięgnąć po populistyczne argumenty, rozdmuchać je do granic możliwości i uderzać w rząd.
aja/DW.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605252-niemiecka-prasa-zagadkowo-ostatnia-wielka-bitwa-tuska