Jan Vincent Rostowski, były minister finansów i wicepremier za rządów PO-PSL, znany m.in. z wypowiedzi o tym, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”, postanowił się podzielić na antenie TOK FM swoją opinią, z czego wynika obecna inflacja. Jest on zdania, że odpowiada za nią przede wszystkim… NBP i nieodpowiedzialna polityka PiS-u, a Putin jest jest winny w znacznie mniejszym stopniu.
My mniej więcej dobrze wiemy, za jaką część inflacji winny jest Putin. To jest mniej więcej w okolicach 5 proc. a mamy inflację 16 proc. Zatem 2/3 inflacji nie jest z winy Putina, tylko z winy bardzo nieodpowiedzialnej, skierowanej tylko i wyłącznie na doraźne korzyści PiS-u, polityki prezesa NBP Adama Glapińskiego przez wiele lat
— powiedział Rostowski, najpewniej sugerując, że to transfery społeczne, takie jak 500 plus, odpowiadają ze wysoką inflację w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE:
Polityka NBP była częścią w zasadzie bliźniaczej polityki prowadzonej po stronie ministerstwa finansów, czyli po stronie rządu. Polityki wydawania na kredyt i nie budowania rezerw na złe czasy
— mówił.
Recepty Rostowskiego na inflację? Praworządność i wejście do strefy euro
A co zrobić, by zwalczyć inflację? Według Rostowskiego należy przede wszystkim… przywrócić praworządność, której rzekomo obecnie w Polsce nie ma, a także wejść do strefy euro.
Po wypowiedziach Jana Vincenta Rostowskiego po raz kolejny można sobie postawić pytanie, czy takie programy jak 500 plus zostaną utrzymane, jeśli PO dojdzie do władzy.
tkwl/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605247-rostowski-oskarza-o-wysoka-inflacje-nbp