Dziś stoimy przed wyborem między polityką interesu narodowego wszystkich grup społecznych i wszystkich regionów, a polityką partykularnego interesu pewnej grupy, która oszalała z nienawiści, bo straciła władzę - ocenił w niedzielę na spotkaniu z mieszkańcami Kielc prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nasz plan dla Polski jest planem wynikającym z najoczywistszych przesłanek. Tym kierował się mój śp. brat w polityce zagranicznej, która zmierzała do tego, żeby pozycja Polski rosła; w polityce wewnętrznej, gdzie odbudowywał pamięć historyczną, odbudowywał także pamięć o +Solidarności+, bo i o niej już też zapomniano
— mówił Kaczyński.
Dodał, że „w ramach swoich możliwości - bo większość czasu jego prezydentury przypadła na rządy Platformy Obywatelskiej - czynił wszystko, żeby podtrzymywać polski patriotyzm”.
Żeby Polska polityka zagraniczna służyła okiełznaniu rosyjskiego niebezpieczeństwa
— podkreślił.
Wizyty u Komorowskiego
W ocenie prezesa PiS „druga strona miała inne przekonania”.
To były takie przekonania, że pan minister spraw zagranicznych Rosji bywał na spotkaniu polskich ambasadorów, na takiej wewnętrznej odprawie. Tutaj człowieka numer dwa w Moskwie, niejakiego (Nikołaja) Petruszewa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego - tam jest to niezwykle ważny organ, ważniejszy znacznie niż rząd - przyjmowano tutaj, można powiedzieć bardzo serdecznie, u prezydenta (Bronisława) Komorowskiego i w innych miejscach, gdzie doszło do koordynacji nawet działalności służb specjalnych
— mówił Kaczyński.
Zaznaczył, że „to są objawy polityki, która była podporządkowana w gruncie rzeczy jednemu celowi. W gruncie rzeczy chodziło o karierę jednego człowieka. Oczywiście z tą karierą były związane także szersze plany polityczne. Chodziło o to, żeby ten pan przewodniczący, który wczoraj wyłożył nam, jak bardzo nas nienawidzi i jak bardzo nas będzie niszczył, został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej”.
Zdaniem prezesa PiS była to „swego rodzaju prywatyzacja polityki kilkudziesięciomilionowego państwa”.
Niebywałe zjawisko, ale tak to rzeczywiście wyglądało. Naprawdę, my polityki nie prywatyzujemy w żadnym stopniu. Realizujemy po prostu nasz interes narodowy. Sądzę, że go dobrze rozumiemy
— mówił.
Dzisiaj stoimy przed takim wyborem: albo polityka interesu narodowego, interesu wspólnoty, interesu wszystkich grup społecznych i wszystkich regionów, albo też polityka partykularnego interesu pewnej grupy, która po prostu oszalała z nienawiści, bo straciła władzę. Ale przede wszystkim to jest polityka, która ma służyć innym. Ma służyć różnego rodzaju albo partykularnym grupom interesów w Polsce, ale co gorzej, także tym zewnętrznym
— powiedział Kaczyński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes Kaczyński: W Polsce mamy jedną z najlepiej funkcjonujących i najdalej idących demokracji w całej Europie i w świecie
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605161-po-i-antyrosyjskosc-prezes-pis-przypomnial-dwie-kwestie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.