Zmiany dają możliwość utrzymania w obrocie gospodarczym podmiotów, które zostały objęte sankcjami - powiedział PAP wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Chodzi o wprowadzenie instytucji zarządu przymusowego, który odmrażałby środki, ale musiałby dbać, by nie były one transferowane do wspierania agresji na Ukrainę.
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałaniu wspierania agresji na Ukrainę, która została opublikowana 15 kwietnia w Dzienniku Ustaw, pozwoliła na objęcie sankcjami osób i podmiotów wskazanych na specjalnej liście MSWiA. Zamieszczane są na niej osoby lub podmioty wspierające rosyjską agresję na Ukrainie lub naruszenia praw człowieka i represje w Rosji i na Białorusi.
Teraz w Wykazie Prac Legislacyjnych Rady Ministrów opublikowano informację o projekcie nowelizacji tej ustawy autorstwa MSWiA. Wiceszef tego resortu Maciej Wąsik zaznaczył w rozmowie z PAP, że projekt zakłada rozwiązania dające możliwość utrzymania w ruchu gospodarczym niektórych podmiotów, które zostały objęte sankcjami.
Wprowadzenie zarządu przymusowego
Chodzi o pewien zarząd przymusowy, który odmrażałby środki, ale jednocześnie zarządca musiałby - oczywiście kierując się interesem pracowników przedsiębiorstwa - dbać o to, żeby środki z tych przedsiębiorstw nie były w żaden sposób transferowane, żeby wspierać agresję Rosji na Ukrainę
— powiedział wiceszef MSWiA.
Poza tym uznaliśmy, że niezbędnym jest zapewnienie wypłat z Funduszu Świadczeń Gwarantowanych pracownikom, w przypadku których obecni pracodawcy w związku z nałożonymi sankcjami nie dokonują wypłat wynagrodzeń
— dodał.
No i oczywiście jeszcze jedna rzecz. Zarządca, który by zarządzał tym majątkiem, mógłby ten majątek sprzedać np. spółce pracowniczej, albo komukolwiek innemu działając w interesie pracowników i w interesie przedsiębiorstwa. Jeżeli przedsiębiorstwo zostałoby sprzedane, to środki pochodzące z jego sprzedaży zostałyby zamrożone
— podkreślił.
Wiceszef MSWiA pytany o szacunkową liczbę pracowników, którzy skorzystaliby z wypłat z Funduszu zaznaczył, że dotyczy to kilku przedsiębiorstw, które zostały objęte sankcjami.
Myślę, że taka sytuacja dotyczy kilkuset osób
— powiedział.
Dodał, że resort chciałby, aby projekt procedowany był w trybie pilnym.
Chcielibyśmy go przeprowadzić w miarę szybko. Oczywiście ten projekt nie byłby potrzebny, gdyby można było przeprowadzić zmiany konstytucyjne. Przypomnę, że nasza propozycja zmian konstytucyjnych zakładała możliwość konfiskaty majątków firm powiązanych kapitałowo z putinowską Rosją. Polska konstytucja w tej chwili tego nie przewiduje. Chcieliśmy to zmienić, rząd złożył stosowny projekt, natomiast opozycja zapowiedziała, że nie przychyli się do tej zmiany
— powiedział wiceszef MSWiA.
Obecnie na liście sankcyjnej jest 49 pozycji: 15 osób i 34 firmy. To np. Kaspersky Lab, Novatek Green Energy, PAO Gazprom czy założyciel ALFA Banku, największego rosyjskiego banku prywatnego, Michaił Fridman. Zastosowane sankcje obejmują m.in. zamrożenie środków finansowych i zasobów gospodarczych, wykluczenie z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego lub konkursu, a w przypadku osób również wpis do wykazu cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest niepożądany.
Polskie sankcje stanowią uzupełnienie rozwiązań unijnych. Nie mogą powielać ograniczeń zastosowanych wobec poszczególnych osób i podmiotów przez całą Unię Europejską. Tym sposobem w czerwcu z polskiej listy wykreślono spółkę KAMAZ i Aleksandrę Melniczenko po tym, jak takimi samymi sankcjami objęto je w ramach UE.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/604983-co-oznacza-nowelizacja-tzwustawy-sankcyjnej-wasik-wyjasnia