Jeżeli środki z Krajowego Planu Odbudowy nie zostaną uruchomione w tym roku, Polska wypadnie z tego projektu - przestrzegał w piątek europoseł PO Andrzej Halicki w komentując ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Komisji Europejskiej na temat wypełnienia przez Polskę tzw. kamieni milowych.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie byłoby takiego poziomu inflacji, gdyby od zeszłego roku do polskiej gospodarki trafiły miliardy euro, które czekają na nas w Brukseli w ramach Funduszu Odbudowy. To są pieniądze, po które bardzo łatwo sięgnąć, ale rząd robi wszystko, żeby tych pieniędzy nie było
— mówił Halicki na konferencji prasowej.
Dodał, że zgodnie z porozumieniem polskiego rządu z KE do 30 czerwca miały być wypełnione wszystkie prawne kryteria naprawy sytuacji w sferze praworządności.
Jeżeli w lipcu nie nastąpi pozytywna ocena sytuacji praworządności w Polsce, będziemy mogli zapomnieć o 60 mld euro
— powiedział Halicki.
To, dodał, będzie też miało inne negatywne konsekwencje, bo właśnie w lipcu KE przygotowuje raport o praworządności.
Halicki stwierdził, że „środki z KPO muszą być uruchomione w tym roku, bo inaczej wypadamy z tego projektu”.
Nie obejdziemy sytuacji praworządności, bo ona na kilku polach jest hamulcem do tego, żeby korzystać ze środków unijnych
— powiedział.
Dodał, że będzie to miało wpływ także na możliwość korzystania przez Polskę ze środków budżetowych UE z perspektywy 2021-27, z których Polska jeszcze nic nie dostała, choć mamy rok 2022.
Czasu już naprawdę nie ma, bo to jest ostatni dzwonek
— podkreślił Halicki.
Zwrócił się też do premiera Mateusza Morawieckiego.
Panie premierze, dostał pan kredyt zaufania od Komisji Europejskiej, by rzeczywiście móc korzystać z tych środków, na które Polacy i polska gospodarka tak bardzo czekają. One nie tylko nam się należą, ale w obliczu inflacji są niezbędne. Ostrzeżenia (wiceszefowej KE) Very Jourowej i komisarza (ds. sprawiedliwości, Didiera) Reyndersa proszę przyjąć bardzo poważnie, bo to jest moment, w którym rzeczywiście trzeba naprawić sytuacji w praworządności
— powiedział Halicki.
Histeryczne wystąpienie Gasiuk-Pihowicz
Uczestnicząca w konferencji posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz dodała, że Morawiecki zaakceptował kamienie milowe, „drugi polityk PiS, prezydent Duda proponuje ustawę, PiS-owska większość przegłosowuje tę ustawę w Sejmie, telewizja publiczna już zapowiedziała, że szerokim strumieniem te środki popłyną do Polski”.
Według niej, politycy PiS „znowu oszukali”.
Oszukali nie tylko Komisję Europejską, ale oszukują Polaków. Mówią, że środki unijne popłyną do Polski, tymczasem uchwalają ustawę, która w ocenie komisarzy nie wypełnia kamieni milowych, które sami wynegocjowali
— powiedziała posłanka KO.
To efekt tego, mówiła, że politycy PiS uzgodnili tzw. kamienie milowe, a potem uchwalili ustawę, która kamieni milowych nie wypełnia, bo „mają w rządzie antyunijnego” ministra sprawiedliwości, szef SP Zbigniewa Ziobrę, który „nie pozwoli im zrobić żadnego kroku w kierunku naprawy praworządności”.
Kto dzisiaj cieszy się z takiego obrotu sprawy? Cieszą się ludzie Ziobry, nazywani w internecie „Solidarni z Rosją”
— powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
Stwierdziła, że KO ostrzegała, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której projekt złożył prezydent Andrzeja Dudy „nie wypełnia kamieni milowych”.
Na stole leży nasza ustawa, wypracowana z organizacjami pozarządowymi. Wystarczy ją przyjąć, a środki unijne znowu popłyną do Polski
— powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
Komisja Europejska gardłuje polski rząd
Jak podał portal tvn.24.pl, wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova została zapytana w czwartek podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego, czy nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wypełnia warunki określone w Krajowym Planie Odbudowy. Chodzi o zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o SN, która wejdzie w życie 15 lipca; głównym założeniem zainicjowanej przez prezydenta noweli jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej i utworzenie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Nie, nie wypełnia
— odparła Jourova.
Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy. Ale powtarzam jedynie to, co szefowa Komisji (Ursula van der Leyen) już powiedziała
— stwierdziła wiceprzewodnicząca KE.
W późniejszej rozmowie z PAP rzecznik KE Christian Wigand powiedział, że „Komisja zauważa, że przyjęta przez Polskę nowa ustawa znosząca Izbę Dyscyplinarną nie uchyliła kwestionowanych przepisów prawa o sądownictwie”. Jak wyjaśnił, „w szczególności nie usunęła przeszkód dla właściwych sądów do weryfikacji z urzędu wymogu niezawisłości” oraz „nie usunęła przepisu, który kwalifikuje tę weryfikację z urzędu jako przewinienie dyscyplinarne”.
Podzieliliśmy się tą obserwacją z Polską w kontekście realizacji Krajowego Planu Odbudowy. Nie jest to formalna ocena zgodności z kamieniami milowymi, ponieważ nie jesteśmy na tym etapie procedury. Polska nie wysłała wniosku o płatność, a umowa operacyjna, która jest warunkiem wstępnym jakiejkolwiek płatności, nie została jeszcze sfinalizowana
— dodał Wigand.
Pieniądze z KPO w zamian za nowelizację ustawy o SN
Zmian w ustawie o SN oczekiwała Komisja Europejska w związku z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE odnośnie systemu dyscyplinarnego sędziów w Polsce. TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Komisja Europejska zastrzegła natomiast, że wypłata pieniędzy z Funduszu Odbudowy nastąpi dopiero po wypełnieniu przez Polskę tzw. kamieni milowych dotyczących oczekiwanych zmian m.in. w sądownictwie (chodzi właśnie m.in. o likwidację Izby Dyscyplinarnej SN).
Komisja Europejska zaakceptowała na początku czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in. że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”. 17 czerwca państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły polski Krajowy Plan Odbudowy; decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.
W czwartek premier Morawiecki poinformował, że zakończono z kolei negocjacje z Komisją Europejską ws. Umowy Partnerstwa, co umożliwi Polsce sięgnięcie po 76 mld zł z budżetu UE w latach 2021-2027.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/604895-halicki-i-gasiuk-pihowicz-atakuja-rzad-po-slowach-jourovej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.