W „Super Expressie” pojawił się tekst o tym, że w Polsce 2050 może dojść do rozłamu na tle sporów, jakie miały się pojawić odnośnie formuły startu w wyborach - osobnego, czy też wspólnie z niektórymi podmiotami. Posłanki i Posłowie koła parlamentarnego Polski 2050 wydali oświadczenie, w którym dementują doniesienia „SE”. Jak jednak ten temat wygląda z perspektywy działaczy Polski 2050 działających w terenie? Zapytaliśmy o to Łukasza Pomrenke, członka Polski 2050, w przeszłości lidera Polski 2050 w województwie śląskim.
CZYTAJ TAKŻE:
Może ktoś gdzieś coś powiedział, jakaś jedna osoba jest niezadowolona, ale na pewno nie jest to jakaś szeroka akcja. Zbliżamy się do wyborów i myślę, że takie informacje będzie się pojawiały coraz częściej. Tak naprawdę naszymi przeciwnikami są wszyscy, wszyscy mają z nami jakiś problem, bo zabieramy im głosy
— zaznacza Łukasz Pomrenke.
Dopytany, czy w takim razie jego zdaniem tekst „SE” jest zainspirowany przez przeciwników Polski 2050, odpowiada:
Myślę, że tak. Wcześniej był np. temat odejścia naszych członków z Sosnowca. Wtedy odeszli od nas ludzie, którzy nic w naszym ruchu nie zrobili, a Platformą Obywatelska robiąc konferencję rozdmuchała to tak, jakby odeszła połowa członków, i to tych najlepszych. Zatem takie sytuacje się u nas zdarzały, takie medialne burze. Schemat działania jest ciągle ten sam, ale nie chcę tu mówić o jakiś ludziach czy ugrupowaniach.
„Są ludzie, którzy szerzą takie różne nieprawdziwe informacje”
Czy zatem przeciek do „Super Expressu” jest jakim elementem spisku przeciwko Polsce 2050?
Może nie nazwałbym tego spiskiem, to za duże słowo, ale wiemy, jak wygląda polityka w Polsce. Są ludzie, którzy szerzą takie różne nieprawdziwe informacje, bo to działa na wyborców. Takie doniesienia, że rzekomo odchodzi od nas duża grupa posłów, wiele osób odbiera tak, że skoro tak, to w Polsce 2050 musi się coś dziać nie tak. Tak się miesza ludziom w głowach. Mogą się teraz zacząć takie zakulisowe gierki, jak te plotki o odejściach z Polski 2050
— mówi działacz Polski 2050. Pojawia się wobec tego pytanie, czy za tymi działaniami może stać Platforma? Partia ta w przeszłości skorzystała na sprawie odejścia działaczy Polski 2050 w Sosnowcu.
W ostatnim czasie PO, przynajmniej otwarcie, nie mówi o nas nic negatywnego. Jednak co się dzieje zakulisowo? Tego nie wiemy
— podkreśla Pomrenke.
AS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/604735-odejscia-z-polski-2050-pomrenke-to-zakulisowe-gierki