Tusk odgraża się prezesowi Kaczyńskiemu: "Za to, co robi i zrobił, zapłaci naprawdę bardzo dużą cenę – i ja tego osobiście przypilnuję"

„Jeśli mnie pani pyta, czy oni będą rozliczeni, to rozliczenie będzie niezwykle spektakularne, jeśli będziemy mieli niezależny sąd i prokuraturę” - mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Donald Tusk.

CZYTAJ WIĘCEJ: Taki pewny swego? Tusk obiecuje w „GW”: „My te wybory wygramy”. Co planuje po wyborach? Było m.in. o „odkuwaniu” Przyłębskiej

Tusk odgraża się Kaczyńskiemu

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekonuje w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz, że nie interesuje go zdobycie władzy dla samej „zemsty”.

To byłoby dla mnie największą osobistą porażką, gdyby pokonanie PiS-u oznaczało, że rządzi anty-PiS, który jest tym samym, tylko anty

— przekonuje.

Dla mnie prawdziwym zwycięstwem będzie odtworzenie niezależnej prokuratury, niezależnego autonomicznego sądownictwa

— dodaje.

Tusk w rozmowie z „GW” odnosi się również do raportów NIK.

Łamali prawo w świetle dnia, chociaż często po nocy, ale wszyscy widzieliśmy jak łamano konstytucję, jak łamano przepisy. Mamy raporty NIK-u, to nie jest „nasz” NIK. I te raporty NIK-u są już de facto aktem oskarżenia pod adresem wielu ludzi władzy

— mówi.

To, co NIK zaprezentował publicznie, już wystarczy na bardzo długie i solidne akty oskarżenia. Na pewno będą więc rozliczeni, ale nie będą ich rozliczały partie polityczne, tylko niezależne sądy i niezależna prokuratura

— dodaje.

„Kaczyński za to, co robi i zrobił, zapłaci”

W rozmowie pada również pytanie o słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego na temat osób transpłciowych. Tusk oskarża byłego już wicepremiera o „szczucie na najsłabszych”.

Trzeba zrobić wszystko, żeby w Polsce nie rządzili ludzie, którzy na pogardzie i na dyskryminacji będą chcieli budować system władzy. I to jest dużo poważniejsze niż kalkulowanie, co się komu opłaci. (…) W obronie ludzi trzeba być bezwzględnym. Kaczyński za to, co robi i zrobił, zapłaci naprawdę bardzo dużą cenę – i ja tego osobiście przypilnuję

— obiecuje Tusk.

Choć Tusk przekonuje, że nie chodzi mu o „zemstę”, to trudno nie odnieść wrażenia, że liczy właśnie na to, że po odzyskaniu władzy będzie mógł się zemścić na Kaczyńskim i Zjednoczonej Prawicy.

CZYTAJ TAKŻE: To szykują Polsce? Grodzki przedstawił swoje pomysły: Telewizja Polska do likwidacji; Giertych prokuratorem generalnym

kk/”GW”