Nie milknie wrzawa opozycji wokół interwencji policjanta w Inowrocławiu. Były lider PO Borys Budka próbował atakować nawet szefa MSWiA. Otrzymał celną odpowiedź ze strony wiceministra Macieja Wąsika.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Policjant użył gazu wobec agresywnych przeciwników PiS w Inowrocławiu. Wszczęto kontrolę wewnętrzną

CZYTAJ TAKŻE: Incydent w Inowrocławiu. Czy policjant postąpił właściwie? Opozycja próbuje grać całą sprawą. A co mówił Tusk w 2014 r.? KOMENTARZE

Szef MSWiA w obronie policjanta z Inowrocławia

Do interwencji doszło w niedzielę, po zakończeniu spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z sympatykami partii. Zabezpieczająca wydarzenie policja użyła gazu pieprzowego wobec protestujących przeciwników PiS, zachowujących się wulgarnie i agresywnie wobec funkcjonariuszy. Nagrania tej sytuacji, które trafiły do sieci, wywołały kontrowersje i oburzenie posłów opozycji.

Jak ocenił szef MSWiA Mariusz Kamiński, stanowcza reakcja policjanta w Inowrocławiu była uzasadniona i zrozumiała.

Znieważenie policjanta jest przestępstwem. Nie może być zgody na atakowanie funkcjonariuszy służb mundurowych

— podkreślił minister na Twitterze.

CZYTAJ TAKŻE: Burza wokół interwencji policji w Inowrocławiu! Minister Kamiński: Stanowcza reakcja policjanta była uzasadniona i zrozumiała

Wąsik do Budki: „Sam pan za nią głosował”

Wpis szefa MSWiA nie spodobał się byłemu liderowi PO. Borys Budka - jak to ma w zwyczaju - postanowił nadmuchać sprawę do niewyobrażalnych rozmiarów.

To sąd ustala, czy ktoś popełnił przestępstwo. Policjant nie ma prawa użyć gazu, bo poczuł się obrażony. A żaden minister nie jest of ferowania wyroków. Przypomnę, że  @S_Koscielnik też został przez PiS skazany chwilę po tym, jak staranowała go limuzyna premier Szydło

— napisał Budka.

O czym zapomniał polityk PO, który pełnił przecież funkcję ministra sprawiedliwości? Pamięć Borysowi Budce odświeżył wiceszef MSWiA.

Policjant może użyć gazu m.in. w celu wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania, przeciwdziałania naruszeniu porządku lub bezpieczeństwa publicznego. Reguluje to ustawa z dnia 24 maja 2013 r.

— przypomniał Maciej Wąsik.

Sam pan za nią głosował

— spuentował.

Opozycja, a w szczególnie Platforma Obywatelska, wykorzysta każdy incydent, by szyć narrację o rzekomym państwie policyjnym. Nic takiego nie ma miejsca. Przedziwne, że tak samo ochoczo politycy opozycji nie wspominają o agresywnych i wulgarnych zachowaniach protestujących.

olnk/Twitter/PAP/wPolityce.pl