Zabiegamy o więcej wojsk i chcemy podniesienia gotowości sił sojuszniczych w przypadku zagrożenia. Potwierdzam, że staramy się o rozlokowanie w Polsce grupy brygadowej w ramach struktur NATO” - powiedział w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla „Polski The Times” wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jan Parys dla wPolityce.pl: Ostatni dzwonek. „Rosja od kilku dni grozi kolejną agresją, tym razem na kraje NATO tj. na kraje bałtyckie”
Szczyt NATO w Madrycie
Minister Błaszczak podkreślił, że od kilku lat gościmy żołnierzy amerykańskich na polskiej ziemi, ich liczba wzrasta i utrzymanie tej trwałej obecności stanowi jeden z priorytetów.
Szef MON pytany o znaczenia zbliżającego się szczytu NATO w Madrycie wskazał, że szczyt określa priorytety i kierunki rozwoju zdolności Sojuszu na kolejne lata.
Tegoroczne spotkanie będzie miało wyjątkowe znaczenie – bo rosyjska agresja na Ukrainę trwale przemodelowała globalny system bezpieczeństwa. Tak, jak szczyt w Warszawie zdecydował o ustanowieniu w Polsce i regionie batalionowych grup bojowych z udziałem wojsk sojuszniczych, tak zabiegamy o to, by w Madrycie zapadły decyzje służące dalszemu zwiększeniu ich potencjału, jako elementu wzmocnienia odstraszania i obrony wschodniej flanki NATO
— powiedział.
Jak dodał, Polska zabiega o więcej wojsk i podniesienia gotowości sił sojuszniczych w przypadku zagrożenia.
Potwierdzam, że staramy się o rozlokowanie w Polsce grupy brygadowej w ramach struktur NATO. Szczyt w Madrycie wzmocni dalszą, globalną koordynację pomocy Ukrainie
— wyjaśnił.
„Sygnał do zmian jest wyraźny”
Jego zdaniem, konflikt na Ukrainie stanie się bodźcem przekonującym sceptyków mówiących o ograniczeniu wydatków obronnych do rewizji ich poglądów.
Sygnał do zmian jest wyraźny – podczas czerwcowej sesji ministrów obrony państw NATO, Polska jasno poparła ideę zwiększenie budżetów wspólnych NATO – z ukierunkowaniem tego wysiłku na finansowanie rozwiązań infrastrukturalnych i logistycznych służących wzmocnieniu wschodniej flanki NATO
— wskazał Błaszczak.
Zwrócił uwagę, że budżet NATO jest obecnie niższy, niż był na początku lat dziewięćdziesiątych; tymczasem to dziś wojna toczy się u granicy państwa NATO. Wicepremier przypomniał, że w Polsce, według półrocznej oceny wydatków obronnych, ich udział w PKB na koniec roku osiągnie poziom około 2,4 proc. Stawia to nasz kraj wśród liderów Sojuszu Północnoatlantyckiego, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia.
Co więcej – dzięki Ustawie o Obronie Ojczyzny - od przyszłego roku będzie to co najmniej 3 proc. PKB
— powiedział wicepremier w rozmowie z dziennikiem.
Według ministra Błaszczaka, szczyt w Madrycie powinien być jednym z kamieni milowych, jeżeli chodzi o wzmacnianie zdolności sojuszu do zapewnienia bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. „Bezpieczeństwo naszego regionu – w mojej ocenie – wymaga szczególnej uwagi od dłuższego czasu” - podkreślił.
Bezprawna aneksja Krymu, działania hybrydowe na granicy polsko-białoruskiej, czy wreszcie agresja Rosji na Ukrainę, potwierdziły tylko konieczność wzmacniania odstraszania i obrony na flance wschodniej Sojuszu
— ocenił.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/604084-blaszczak-staramy-sie-o-rozlokowanie-grupy-brygadowej-nato