Miało być o konstytucji, ale wygrała nachalna propaganda polityczna i bajki o „zadawaniu tortur” przez polską Straż Graniczną, na granicy polsko-białoruskiej. W trakcie spotkania z mieszkańcami Kazimierza Dolnego, prof. Łętowska oraz prof. Wyrzykowski przeprowadzili swoje pogadanki z garstką zainteresowanych gapiów. Mogliśmy się dowiedzieć z nich, że najbliższe wybory mogą być „nierzetelne”, a na granicy z Białorusią, na rozkaz rządzących, dochodzi do zadawania tortur „uchodźcom”. Do zabawnej sytuacji doszło, gdy prof. Łętowska porównała „szykanowanych” aktywistów granicznych do sędziego Tuleyi.
CZYTAJ TAKŻE: „Kasta” ponownie rusza w Polskę. Tym razem za pieniądze z „Funduszy Norweskich”. Czy sędziowie znów będą indoktrynować dzieci?
Pani prof. Łętowska narzekała na uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uznała wybory prezydenckie za legalne i ważne. Nawoływała, by obywatele „pilnowali” wyborów przyszłorocznych.
Mają państwo prawo włączyć się w społeczną kontrolę wyborów. Niezależnie od tego, jak uczciwe byłyby nawet, to problem przeliczania głosów, dostępności do mediów w teatrze wyborczym, to rzutuje na wynik wyborczą. (…). Można wybory przegrać, ale należy zrobić wszystkom by wynik wyborów był zgodny z naszymi preferencjami
– przekonywała prof. Łętowska.
Łatwo pomylić legalność z rzetelnością. Co mona zrobić? My możemy tłumaczyć kolegom prokuratorom, by nie mylili rzetelności od legalnością
– dodała.
Wybory zostaną przeprowadzone pewnie zgodnie z ordynacją wyborczą, że będą wolne i demokratyczne. Ale nie wiem czy będą wyborami uczciwymi
– wtórował jej prof. Mirosław Wyrzykowski.
„Tortury” i „grillowanie” sędziego Tuleyi
Goście „Tour de Konstytucja” odnieśli się też do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Tu padły wyjątkowo obraźliwe stwierdzenia na temat Straży Granicznej i władzy państwowej. Z opowieści sędzi Łętowskiej wynika, że aktywiści graniczni, są szykanowani podobnie jak sędzia Tuleya.
Są tzw. push backi i niezależnie kogo dotyczą, czy uchodźcy „sympatycznego”, czy takiego, którego nie lubimy, to każdy powinien być traktowany równo. Nieważne kto to robi, ważne, że jest to (push-backi - red.) niezgodne z prawem międzynarodowym. Wolontariusze mogą być grillowani za pomoc. Oni muszą świadczyć sami sobą, to co musi świadczyć sędzia Tuleya, który znosi takie grillowanie. Prokuratorzy mają jeszcze gorzej
– stwierdziła prof. Łętowska.
Jeszcze mocniej wypowiadał się prof. Mirosław Wyrzykowski. Ten wprost stwierdził, że po polskiej stronie granicy doszło do „tortur”.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z przekroczeniem kompetencji i z naruszeniem prawa. Tymczasem organy władzy publicznej, od prezydenta do funkcjonariusza straży granicznej, mogą robić tylko to, na co prawo pozwala. Prawo zostało naruszone. Nie wiemy kto naruszył kto złamał prawo. Chodzi o to, kto wydał rozkaz
– mówił prof. Wyrzykowski.
Istnieje związek pomiędzy poleceniem, zachowaniem strażnika granicznego, a torturami, które zostały zadane. Wolność od tortur jest wolnością absolutną. Nie ma żadnego usprawiedliwienia, aby dopuszczać do zadawania tortur, a z takimi sytuacjami mieliśmy do czynienia. Podobnie, jak wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, który został wprowadzony tylko po to, by nie było świadków tych niegodziwości, by nie wpuszczać dziennikarzy i po to, by ci którzy wiedzą o takich sytuacjach mieli zamknięte usta
– twierdził Wyrzykowski.
Gdzie miało dochodzić do tortur po polskiej stronie granicy? Kto konkretnie je zadał? Tego z ust prof. Wyrzykowskiego nie usłyszeliśmy. To wyjątkowo niebezpieczne, szczególnie, że impreza organizowana była przez sędziów. Doprowadzono więc do sytuacji, w której ferowano medialne wyroki na funkcjonariuszy Straży Granicznej, bez przedstawienia stosownych dowodów. W ten sposób, spotkanie, które miało mieć formułę edukacyjną, zamieniło się w propagandowy i polityczny wiec.
CZYTAJ WIĘCEJ: Obrzydliwy tekst w „GW”! Kurd z białoruskiej granicy atakuje Polaków. Dostaje się także Ukraińcom. O Białorusinach… żadnego złego słowa
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/603457-tylko-u-nas-skandal-na-tour-de-konstytucja