Lider Platformy i były kandydat na prezydenta Polski zakopali topór wojenny? Trzaskowski układa się z Tuskiem, w grę wchodzi ważne stanowisko - donosi tygodnik „Wprost”. Jak czytamy, włodarz stolicy marzy o karierze unijnego komisarza.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński zapytany o pozycję Tuska i wypowiedź Trzaskowskiego. „73 lata mam i nie znałem tego słowa”

CZYTAJ TAKŻE: Rafał Trzaskowski „przeprasza” za słowa o „dupiarzu”: „Opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum”

Trzaskowski dogada się z Tuskiem? Marzy o wielkim stanowisku w Brukseli

Według informacji „Wprost” stosunki między politykami uległy zmianie.

Bo Trzaskowski nie jest wojownikiem; woli handlować z Tuskiem

— czytamy. Chodzi bowiem o marzenia Trzaskowskiego związane z karierą w Brukseli. Jak widać, politycy PO lubią dzielić skórę na niedźwiedziu…

Słyszałem, że Trzaskowski chce zostać unijnym komisarzem. A po wyborach, jeśli zmieni się władza, to Donald Tusk jako premier będzie decydował, kogo tam wysłać z Polski

— opowiada jeden z polityków PO z otoczenia Tuska.

Źródło z partii przekonuje, że Trzaskowski „spuścił z tonu” po głośnej aferze z „dupiarzem”.

Taki był ładny, amerykański, a wyszedł z niego wieśniak

— komentuje rozmówca „Wprost”.

Kierwiński chciałby ostrych działań „antyrafałowych”

Swoiste negocjacje Trzaskowskiego z Tuskiem nie kończą jednak sporej rywalizacji pomiędzy politykami. Rozgrywa się ona między innymi na polu organizacji młodzieżowych wydarzeń - prezydent stolicy stworzył własny Campus Polska Przyszłości, jednak ostatnio Tusk promuje „Meet Up”. Nowa impreza przyćmi eventy prezydenta stolicy?

TVN24 będzie relacjonował Campus tylko wtedy, kiedy Tusk na niego przyjedzie

— odpowiada cytowany polityk PO.

Choć według „Wprost” Tusk nie chce „iść na otwarte starcie z Rafałem Trzaskowskim”, jednak wyraźnie nie podoba się to  sekretarzowi generalnemu partii Marcinowi Kierwińskiemu.

Marcin narzeka, że Donald Tusk jest za mało stanowczy wobec Rafała. Chciałby ostrych działań „antyrafałowych”

— relacjonuje informator. Tusk bowiem „działa w białych rękawiczkach, a Kierwiński – z kijem bejsbolowym”.

Nasz rozmówca jest zdania, że Tusk potrafi działać bardzo zręcznie, także usypiając czujność przeciwnika

— napisano we „Wprost”

olnk/wprost.pl