Postać Lecha Kaczyńskiego i pamięć o tragicznie zmarłym prezydencie nadal uwiera przedstawicieli opozycji? W swojej zaciekłości proponują nawet najradykalniejsze kroki! Taką „czystkę” chciałby przeprowadzić Roman Giertych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Abp Jędraszewski: Lech Kaczyński królom był równy. Był najwspanialszym z prezydentów III RP, bojownikiem o polską prawdę

Rocznica urodzin Lecha Kaczyńskiego

W sobotę przypada 73. rocznica urodzin Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Dzień ten jest więc okazją do wspomnień o tragicznie zmarłym prezydencie RP.

Z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych w sobotę w Tarnowie odsłonięto pomnik upamiętniający tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

CZYTAJ TAKŻE: W Tarnowie odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego. Prezes PiS: „Dlaczego stanął na pomnikach? Bo uczynił bardzo wiele dla Polski”. ZDJĘCIA i WIDEO

Komu przeszkadza Lech Kaczyński? Na przykład Giertychowi

Komu to przeszkadza? Na przykład Romanowi Giertychowi, który nie kryje się ze swoimi skrajnymi pomysłami.

Uważam, że po następnych wyborach należy zlikwidować wszelkie elementy kultu jednostki i zdemontować wszelkie pomniki LK oraz pozmieniać nazwy wszystkich ulic jego imienia. Jeden pomnik przed Muzeum Powstania Warszawskiego (to jego autentyczna zasługa) wystarczy

— napisał mecenas na Twitterze.

To jest niesamowite, że media jakby neutralnie piszą o tworzeniu pomników LK, co stanowi ordynarny kult jednostki na usługach JK. Jak szybko przyzwyczailiśmy się do kraju, w którym wódz wyzywa od zdrajców (putinowców) przeciwników czczenia swego brata (co zrobił dzisiaj JK)!

— pisał również Giertych.

Przemysł pogardy? „Zbyt podobne, by spać spokojnie” - cytując znanego klienta Romana Giertycha, czyli samego Donalda Tuska.

olnk