„Dzisiaj rolę leninowskiego sznura pełnią gazodolary i petrodolary, którymi Zachód futruje Putina, po to, żeby ten się zbroił i miał kasę na aneksję niepodległej Ukrainy”; „Dzisiaj Zachód powinien ogłosić program wielkiej reorientacji zasilania energetycznego Europy z kierunku wschodniego na zachodni” - tak o uderzeniu w samo serce Rosji mówił… w 2014 roku ówczesny europoseł Jacek Kurski (dziś prezes TVP).

W 2014 roku Putin wystarczająco pokazał, co jest jego celem. Jednak Zachód niczego się nie nauczył. Rozmowa Jacka Kurskiego z RMF FM z tamtego okresu może budzić odczucie gorzkiego déjà vu.

Rosyjskie surowce i leninowski sznur

Na pytanie, „czym Jacek Kurski pokonałby małego Hitlerka z KGB”, ówczesny europoseł odpowiadał:

Tym czym Ronald Reagan pokonał Sowietów i rzucił ich na kolana, nie wydając ani jednego wystrzału w stronę Sowietów.

Jak podkreślał wówczas, konieczne jest reorientacja ekonomiczna.

Przecież dzisiaj jest naprawdę tak, że ten leninowski sznur, o którym kpił z Zachodu Lenin, że Zachód dostarczy sznur, na którym to Rosja Zachód powiesi. Dzisiaj tę rolę sznura pełnią gazodolary i petrodolary, którymi Zachód futruje Putina, po to, żeby ten się zbroił i miał kasę na aneksję niepodległej Ukrainy

— mówił.

„Uderzenie nie po rękach, nie po nogach, tylko w samo serce”

Na uwagę, że ciężko zrezygnować z rosyjskiego gazu tak z dnia na dzień (sic!), Jacek Kurski odpowiedział:

Ale jeśli się już dzisiaj zapowie taką reorientację, czyli to co Carl von Clausewitz mówił: uderzenie nie po rękach, nie po nogach, tylko w samo serce, w sam środek ciężkości, tak, żeby on się zachwiał. (…) Dzisiaj Zachód powinien ogłosić program wielkiej reorientacji zasilania energetycznego Europy z kierunku wschodniego na zachodni.

olnk/Twitter/RMF FM