Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przyznaje, że Rosja bardzo dynamicznie chce infiltrować polską infrastrukturę energetyczną i wojskową. Rzecznik mówił też, będąc gościem telewizji wPolsce.pl, że polski kontrwywiad zdaje sobie sprawę ze skali zagrożenia.
CZYTAJ TAKŻE:Zdecydowane słowa. Jarosław Kaczyński: Rosyjska agentura to zjawisko, które trzeba zacząć w końcu poważnie zwalczać
Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę widzimy zdecydowane wzmocnienie działań wywiadowczych strony rosyjskiej i białoruskiej. Te mają odzew ze strony polskiego kontrwywiadu. Przypomnę, że 45 funkcjonariuszy rosyjskich służb zostało z Polski wydalonych. Mamy do czynienia z siedmioma osobami, które w ostatnich tygodniach usłyszały zarzuty związane ze szpiegostwem na rzecz Rosji i Białorusi. Prowadzimy też działania profilaktyczne i edukacyjne, które pokazują znaczący wzrost działań dezinformacyjnych oraz mających cechy działań o charakterze operacji wpływu
— mówił dziś Żaryn w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Widzimy wzrost zagrożeń wynikających z działań Rosji w Polsce i przeciwko Polsce i jako kraj szukamy i znajdujemy właściwe odpowiedzi, by takie działania neutralizować
— dodał.
Gdzie może uderzyć Rosja?
Okazuje się, ze rosyjski wywiad i jego szpiedzy wzięli na celownik najbardziej strategiczną infrastrukturę państwa polskiego.
Widać, że interesy Rosji są powiązane z polskim przemysłem energetycznym. Rosja interesuje się polską międzynarodową współpracą wojskową. Dlatego polska infrastruktura energetyczna i wojskowa, to te instalacje i obiekty, które znajdują się w zainteresowaniu służb rosyjskich i białoruskich. Kilka niedawno zatrzymanych osób interesowało się właśnie tymi obiektami i instalacjami. Rosja i Białoruś zwiększyły chęć pozyskania informacji militarnych**
— przyznał Stanisław Żaryn.
Rosję interesuje rozpoznanie szlaków komunikacyjnych, które są istotne dla pomocy Ukrainie
—dodał.
Wspomnę tylko, że to właśnie w rejonie województw przygranicznych poruszał się Pablo G., zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To człowiek, który został zidentyfikowany jako agent GRU, przysłany do Polski w czasie kryzysu wojennego. Od jakiegoś czasu wykorzystywał on legendę dziennikarską, która pozwalała mu działać w rejonach konfliktów wojennych lub tam, gdzie dochodziło do kryzysów. To niebezpieczny człowiek, a jego działalność była powiązana z działalnością rosyjskich służb specjalnych. Materiał dowodowy w jego sprawie jest bardzo obszerny i mocny
—mówił Stanisław Żaryn w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/602905-tylko-u-nas-zaryn-o-szpiegowskich-dzialaniach-kremla