Wielki powrót „SLD” i możliwa bitwa wyborcza z „Lewicą” Czarzastego? Wielce prawdopodobne! „Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej” zostało niedawno zarejestrowane w sądzie rejestrowym, w Zielonej Górze - ustalił portal wPolityce.pl. Stać ma za nim m.in. poseł Robert Kwiatkowski z Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), której koło poselskie powstało po rozłamie w „Lewicy”. Czy stowarzyszenie zamieni się w partię polityczną? Z naszych ustaleń wynika, że to bardzo możliwe.

CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Czy zbliża się koniec Czarzastego jako szefa Lewicy? Balt: Przewodniczący boi się poddać weryfikacji. Boi się konwencji

To presja, by z „Lewicy” pozbyto się w końcu Czarzastego - mówi portalowi wpolityce.pl jeden z działaczy lewicowych, który lobbuje teraz, by nowe stowarzyszenie połączyło siły z innymi formacjami lewicowymi, takimi, jak PPS, SDPL oraz Unia Pracy.

Na razie stowarzyszenie rozpoczęło działalność na Pomorzu, a trafiać mają do niego działacze Lewicy Włodzimierza Czarzastego, Adriana Zandberga i Roberta Biedronia. O nowym tworze dobrze wypowiadają się skonfliktowani z Czarzastym działacze ze Śląska i Małopolski, z którymi rozmawialiśmy. Możliwe, że przedstawiciele SLD będą gośćmi partyjnego spędu PPS, który ma odbyć się 25 czerwca. Czy dojdzie wtedy do połączenia sił? Wiele na to wskazuje. Szczególnie, że Kwiatkowskiemu i Senyszyn potrzebne będzie wsparcie, także w terenie. Łatwo sobie wyobrazić, że połączone siły pod nośnym (szczególnie dla starszych wyborców lewicy) szyldem „SLD - UP-PPS” mogą bardzo zaszkodzić w kampanii wyborczej „Lewicy” Czarzastego.

SLD kontra Lewica

Inni nasi rozmówcy przekonują, że działania nowego tworu będzie wymierzony nie tyle w samą „Lewicę”, co w samego Włodzimierza Czarzastego.

Po co się bić i wprowadzać wyborców w ebładl przy urnach wyborczych, skoro można się pozbyć „wodza” i razem walczyć o miejsce w nowym Sejmie

– mówi jeden z naszych rozmówców.

Inni twierdzą, że dobre notowania „Lewicy” pozwolą na konsolidację z nią innych, mniejszych ugrupowań, ale już bez przywództwa Czarzastego.

Dziś wiadomo tyle, że przedstawiciele „Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej” mają duże apetyty na powstanie nowej partii. W tle jest senator Robert Kwiatkowski, Joanna Senyszyn i wielu zmęczonych Czarzastym działaczy „Lewicy” w terenie. Czy już 25 czerwca dowiemy się o powstaniu koalicji SLD-PPS-UP? Tego jeszcze nie wiadomo, ale fakt, że PPS zaprasza SLD na swoją imprezę, sporo mówi o rysującej się w przyszłości współpracy. Działacze lewicowi, którzy liczą na upadek Włodzimierza Czarzastego muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Udało mu się przeżyć przynajmniej kilka „pałacowych” przewrotów i szybko pozbywał się on politycznych wrogów. Czy teraz to się uda? Czas pokaże.

WB