„Uruchomiono właśnie art. 48 tzn. procedurę zmiany traktatu. Najważniejsze jego założenia to rezygnacja z decyzji jednomyślnych, która oznacza, że będzie można zmienić niemalże każdą polską decyzję i narzucić nam wszystko” - mówi europoseł Patryk Jaki w rozmowie z portalem nowiny24.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Szokujące propozycje zamian traktatów UE! Waszczykowski: Jest to szalenie niebezpieczna gra
Europarlament chce zmienić traktat
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję wzywającą Radę Europejską do rozpoczęcia procesu rewizji traktatów unijnych i przyznania PE m.in. prawa inicjatywy ustawodawczej, a także do wprowadzenia głosowania większościowego w Radzie UE. Europosłowie domagają się rozszerzenia uprawnień Unii na takie sfery jak ochrona zdrowia, energetyka, obronność oraz polityka społeczna i gospodarcza. Chcą też, by Parlament Europejski miał prawo do inicjowania, zmieniania lub cofania przepisów oraz by otrzymał pełnię praw jako współprawodawca w zakresie budżetu UE.
Jaki zaznacza, że nowy traktat musiałyby zatwierdzić wszystkie państwa, ale dodaje, że obawia się, że mogą być one „szantażowane pieniędzmi” lub będzie się to dokonywać metodą „faktów dokonanych”.
Dzisiaj poprzez TSUE (Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej) reinterpretują obecny traktat, bo tak zrobili np. w kwestii bezpieczeństwa, migracji czy ważnej części pakietu klimatycznego, które powinny być głosowane jednomyślne, a poprzez zmianę punktów traktatu głosowano je większością kwalifikowaną. Dlaczego? Bo TSUE, które jest w mojej ocenie politycznym narzędziem, a nie sądem, zawsze im to klepnie. I my jako Polska musimy mieć na to jakiś pomysł, bo idzie to w bardzo złym kierunku
— mówi Jaki.
Wojna na Ukrainie. Czego chcę Niemcy i Francuzi?
Polityk Solidarnej Polski odnosząc się do wojny na Ukrainie zwraca uwagę, że Niemcy i Francja „robią wszystko, żeby wojna na Ukrainie się skończyła, choć niekoniecznie zwycięstwem Ukrainy”.
Ich nie interesuje zwycięstwo Ukrainy, tylko zakończenie wojny, żeby wrócić do biznesu z Rosją
— stwierdza dodając, że Paryż i Berlin chce wypchnąć z Europy Anglosasów.
Jaki zwraca również uwagę na dokument Energiewende, czyli dokument o tworzeniu przez Niemców „zasobów energetycznych i uzależniania od nich całej Europy”.
Ten dokument nie istnieje bez współpracy Niemiec z Rosją, dlatego że opiera się o Nord Stream i Nord Stream 2. To nie tylko gaz, ale w przyszłości autorzy zakładają też transportowanie nim wodoru, który również ma być wymuszany prawem europejskim na innych państwach. Wielką Brytanię udało się im już wypchać, robią co mogą, żeby wypchnąć również interesy Stanów Zjednoczonych i związać ręce Polsce, która jest za duża i za ważna, aby była tylko małym zgwałconym wagonikiem w niemieckiej lokomotywie
— podkreśla Jaki.
Europoseł ostrzega również przed planowaną rezygnacją zasady jednomyślności, która „wciąż według traktatu obowiązuje w najważniejszych sprawach”.
To by oznaczało, że Polska zostanie całkowicie podporządkowana Niemcom i Francji, dlatego że wszystko będzie można nam narzucić. Nasz sprzeciw będzie powodował tylko ich śmiech i to nie będzie żadna suwerenność, tylko uzależnienie
— ostrzega Jaki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Patryk Jaki w „Strefie starcia”: „Polskim politykom, którzy mówią, że polska kultura i tradycja są gorsze - kopa i do widzenia!”
Trójmorze i „związek z Ukrainą”
Zdaniem polityka Polska powinna skupić się na budowaniu Trójmorza.
Czyli odbudowy czegoś na kształt I Rzeczpospolitej w latach świetności, która była skutecznym buforem pomiędzy zapędami imperialnymi ze wschodu i zachodu. Powinniśmy widzieć swoją misję historyczną, jako tworzenie tej trzeciej Europy, Europy Środkowej, która będzie prawdziwą Europą wartości, ale też - łącząc wszystkie zasoby, które mamy - budując coś dużego z Ukrainą, a w przyszłości również i z Białorusią
— stwierdza.
Pytany o to, czy Ukraina może dołączyć do Unii Europejskiej, Jaki stwierdza, że Berlin i Paryż robią wszystko, aby do tego nie doszło. Jaki przyznaje również, że marzy mu się „jakiś większy i trwalszy związek z Ukrainą i najlepiej, żeby to Polska wprowadziła ją do Unii po zwycięstwie nad Rosją”.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Legutko: Jakby powstała europejska armia, to zostałaby wysłana nie przeciwko Rosji, ale przeciwko konserwatywnym rządom
kk/Nowosci24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/602610-jaki-marzy-mi-sie-jakis-wiekszy-zwiazek-z-ukraina