w stolicy Rumunii obradują przywódcy państw Bukaresztańskiej Dziewiątki (B9), czyli krajów położonych na wschodniej granicy NATO. Celem spotkania jest przygotowanie stanowiska państw regionu przed czerwcowym szczytem NATO w Madrycie. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda, a Bukareszt to ostatni przystanek w jego trzydniowej podróży zagranicznej. Dzisiaj najważniejsze jest to, aby wspierać Ukrainę, wzmacniać jej odstraszanie i obronę, a jednocześnie opracować spójną strategię opartą na synergii działań między NATO i UE, aby powstrzymać imperializm Putina – podkreślał podczas szczytu
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wołodymyr Zełenski dziękuje prezydentowi Dudzie. „Przyjacielowi wszystkich Ukraińców, za to, że wyruszył teraz w specjalną podróż”
„Powstrzymać imperializm Putina”
W stolicy Rumunii obradują przywódcy państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli krajów położonych na wschodniej flance NATO. Celem spotkania jest przygotowanie stanowiska przed czerwcowym szczytem NATO w Madrycie.
Rozpoczynając obrady, prezydent Andrzej Duda mówił o prowadzonej przez Rosję imperialnej ekspansji i próbach poszerzania strefy wpływu. Podkreślał przy tym, że Ukraina jest zdolna obronić się i odepchnąć rosyjski atak.
Aby uniknąć błędów przyszłości musimy poważnie zastanowić się, jak do tego mogło dojść
— mówił Duda.
Dzisiaj najważniejsze jest to, aby wspierać Ukrainę i wzmacniać jej odstraszanie i obronę, a jednocześnie opracować spójną strategię, aby powstrzymać imperializm Putina
— oświadczył prezydent. Jak mówił, strategia ta powinna być oparta na synergii działań między NATO i UE; wskazywał też na potrzebę wykorzystania potencjału Bukaresztańskiej Dziewiątki.
Gospodarz szczytu, prezydent Rumunii Klaus Iohannis zwracał uwagę, że od 24 lutego nasz region mierzy się z zupełnie nową rzeczywistością w dziedzinie bezpieczeństwa. Zwrócił uwagę, że choć Rumunia – spośród państw NATO – ma najdłuższą granicę z Ukrainą, to wszyscy mają poczucie zagrożenia euroatlantyckiego bezpieczeństwa, wywołanego przez – jak mówił – nielegalną i niemoralną agresję rosyjską na Ukrainę.
Bukaresztańska Dziewiątka przed szczytem NATO
Prezydent podkreślił wcześniej, że najbliższy szczyt NATO będzie równie ważny jak ten, który odbył się w Warszawie w 2016 r. i przesądził o obecności Sojuszu na wschodniej flance.
Ten (szczyt), mam nadzieję, przesądzi o nowej postaci tej obecności, tzn. o tym, że zostanie ona zwiększona do poziomu grup brygadowych, że będą to znacznie zwiększone siły NATO-wskie, plus infrastruktura obronna, która jest nam potrzebna w naszej części Europy wobec ewidentnej groźby, jaką wywołuje rosyjska agresja na Ukrainie, a także i to, że Białoruś została zmieniona w kolejny rosyjski okręg wojskowy
— podkreślił Duda.
Zapowiedział, że te kwestie zostaną omówione podczas piątkowego szczytu B9.
Będziemy pewnie rozmawiali także o tym, które państwa są gotowe do siebie nawzajem wysłać kontyngenty żołnierzy w ramach wzrostu obecności NATO-wskiej na wschodniej flance
— powiedział prezydent.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch zapowiedział w piątek w rozmowie z radiem Wnet, że efektem szczytu będzie deklaracja, w której przywódcy B9 potępią rosyjską agresję na Ukrainę. W dokumencie – mówił – zostaną zawarte także oczekiwania wobec NATO, by miało większe zdolności do odstraszania Rosji. Spodziewane są także odniesienia do rozszerzenia NATO o Szwecję i Finlandię.
Bukaresztańska Dziewiątka (B9) zawiązana została z inicjatywy Polski i Rumunii; należą do niej kraje położone na wschodniej granicy NATO - Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry.
Poprzednio przywódcy państw B9 spotkali się na nadzwyczajnym szczycie w Warszawie 25 lutego, dzień po rosyjskiej agresji na Ukrainę. W spotkaniu wzięła udział przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
jm,olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/602230-szczyt-b9-prezydent-duda-powstrzymac-imperializm-putina