Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie - oświadczył w rozmowie z PAP wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ofensywa! Prezes PiS planuje odwiedzić 94 okręgi. „Chcemy rozmawiać nie tylko o tym, co zrealizowaliśmy z sukcesem”
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński z silnym przekazem: Miejsce Polaków jest w Polsce - zamożnej, pewnej siebie i mocnej. To jest nasz program!
Prezes PiS zapowiada objazd Polski
Szef PiS zapowiedział, że w czasie objazdu po kraju chciałby „objechać wszystkie stolice tych nowych okręgów PiS, a jest ich 94”.
Na razie nie byłem w żadnej, bo Sochaczew nie jest stolicą żadnego z nich, ale akurat tam mnie zaproszono. Następna wizyta, to będzie prawdopodobnie taka wizyta weekendowa; wysoce prawdopodobne, że w Kujawsko-Pomorskim
— powiedział.
Zaznaczył, że politycy PiS chcą objechać też powiaty, a z czasem również rozpocząć objazd gmin.
W tym musi uczestniczyć dużo większa liczba znanych twarzy. A później także i może bardziej lokalnie znani posłowie będą odwiedzać gminy
— stwierdził Kaczyński.
„Druga strona odpowiada wrzaskiem i wysyłaniem na leczenie”
Chcemy rozmawiać ze społeczeństwem, mówić o tym jak jest. Problem polega na tym, i to można było w czwartek zobaczyć w Sejmie, że kiedy wymienić niepodważalne fakty - zrobił to premier Mateusz Morawiecki, to druga strona odpowiada wrzaskiem, krzykiem i później obrażaniem, przekleństwami, wysyłaniem na leczenie. Krótko mówiąc, takimi rzeczami, które nadają się na proces cywilny, albo może nawet i nie cywilny, oczywiście z oskarżenia prywatnego
— ocenił szef PiS.
Premier Morawiecki w czwartek w Sejmie mówił m.in. o wojnie na Ukrainie, inflacji oraz Krajowym Planie Odbudowy, krytykując przy tym zachowanie opozycji. Po jego wystąpieniu głos zabrał m.in. szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. „Jako polityk, mogę pana oceniać, ale jako lekarz, muszę pana zdiagnozować. Pan jest patologicznym kłamcą. Proszę o odroczenie obrad, dopóki premier Morawiecki nie podda się terapii” - oświadczył szef ludowców.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Niedopuszczalne słowa lidera PSL: „Proszę o odroczenie obrad, dopóki premier Morawiecki nie podda się terapii”. Interweniowała Witek. KOMENTARZE
Kiedy poznamy nowy program PiS?
Kaczyński pytany o kwestię programu wyborczego zaznaczył, że można się go spodziewać blisko wyborów, gdyż „ten objazd będzie jednak trwał”.
To jest operacja rozpisana tak mniej więcej na rok
— zapowiedział.
Prace nad programem będą oczywiście podjęte znacznie wcześniej, ale ostatecznie program przedstawimy na konwencji wyborczej
— zapowiedział prezes PiS.
My, program, który realizujemy, mamy, nie potrzebujemy takiego zupełnie nowego; potrzebujemy programu na te czasy, które mamy obecnie, uwzględniającego wojnę na Ukrainie, inflację, doświadczenia Covidu, być może mocno zmienioną sytuację geopolityczną. Krótko mówiąc, na to wszystko trzeba będzie odpowiedzieć
— powiedział Kaczyński.
No i są oczywiście te problemy, które były zawsze, czyli że chcemy dogonić zachodnią Europę. Nieźle nam się to udawało i chcemy to czynić dalej. I przede wszystkim chcemy, by polskie społeczeństwo żyło lepiej, i żeby podział tego „lepiej” był w miarę równy
— dodał.
„W bardzo krótkim czasie już z tej funkcji zrezygnuję”
Pytany o odejście z rządu, Kaczyński zwrócił uwagę, że od dawna mówił, iż „przy takiej dużej aktywności - jako szefa partii, niepołączalne jest to z byciem wicepremierem”.
Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, a przynajmniej 70-80 proc. czasu temu poświęcam. W bardzo krótkim czasie już z tej funkcji zrezygnuję
— zapowiedział, nie zdradzając jednak konkretnego terminu.
Pytany o medialne doniesienia, że następnym szefem Komitetu ds. bezpieczeństwa miałby być szef MON Mariusz Błaszczak, Kaczyński odparł:
Sądzę, że w tych czasach, które mamy, w czasie wojny minister obrony to właściwy kandydat.
„Minister Cieślak zachował się honorowo”
Uważam, że sprawa Michała Cieślaka jest zamknięta; zachował się honorowo, rezygnując z funkcji ministra w KPRM i dzięki temu pozostawił sobie możliwości na przyszłość - mówił PAP wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński. Zaznaczył, że zachowanie Cieślaka ocenią wyborcy w przyszłym roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Cieślak rezygnuje z funkcji ministra! „Po rozmowie z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim oraz prezesem Partii Republikańskiej”
W środę wieczorem Cieślak poinformował, że po rozmowie z wicepremierem Kaczyńskim oraz prezesem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem, kierując się dobrem Zjednoczonej Prawicy, podjął decyzję o rezygnacji z funkcji ministra w KPRM. Wcześniej tego dnia szef PiS podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa mówił, iż oczekuje od ministra w KPRM ds. samorządu Michała Cieślaka, że poda się do dymisji w związku z sytuacją jaka miała miejsce w Pacanowie. Dodał, że jeśli Cieślak tego nie zrobi, to zostanie odwołany.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Jarosław Kaczyński wzywa ministra Cieślaka do podania się do dymisji. „Jak się nie poda, będzie odwołany”
Kaczyński w rozmowie z PAP ocenił, że sprawa Cieślaka jest zamknięta.
Minister Cieślak zachował się honorowo. Jego zachowanie ocenią jednak wyborcy już w przyszłym roku - czy to była rzeczywiście taka bardzo poważna sprawa, czy też może inne rzeczy się liczą dużo bardziej
— mówił lider PiS.
Jak dodał, w tym wypadku chodzi o incydent.
Żeby było jasne, nikt nie został usunięty z pracy. W tej sprawie nic się praktycznie nie stało, on nikogo nie zaatakował. Poczta w swoim oświadczeniu twierdzi, że nie stało się nic złego, także ze strony pracownicy. Nie chcę wchodzić tutaj w ocenę tego, ale z całą pewnością jest tak, że to nie była sytuacja taka, iż przyszedł na pocztę i zaczął - używając potocznego języka - rozrabiać. Wtedy sytuacja byłaby rzeczywiście inna
— zaznaczył Kaczyński.
W tym kontekście Kaczyński zwrócił uwagę na zupełnie inne standardy obowiązujące u politycznej konkurencji.
Tam nawet bardzo poważne zarzuty karne potwierdzone przez prokuraturę, przez świadków, nie są podstawą do żądań, by ktoś się podał do dymisji, a tym bardziej do takiej dymisji o zupełnie honorowym charakterze
— powiedział.
My wyciągamy wnioski nawet z tego rodzaju incydentów. Uważamy, że polityków obowiązują bardzo twarde normy, ale to nie oznacza, że nie mają oni prawa do tego, by się bronić przed atakami i że nie podlegają takiej samej jak wszyscy inni obywatele - na zasadzie konstytucyjnej równości obywateli - ochronie
— dodał Kaczyński.
Zdaniem szefa PiS, decyzja Cieślaka o ustąpieniu ze stanowiska spowodowała, że „całkowicie pozostawił on sobie możliwości na przyszłość”.
Ma on jednak bardzo znaczący dorobek w swoim urzędzie. Chodzi przede wszystkim o prace nie tylko koncepcyjne z samorządami, także różnego rodzaju kontakty. Sądzę, że również jego następca będzie kontynuował jego dorobek, bo są tam bardzo interesujące propozycje
— stwierdził Kaczyński.
Poczta w Pacanowie
Odejście Cieślaka ze stanowiska ministra w KPRM ma związek z incydentem, jaki miał miejsce w Pacanowie. Redakcja portalu wyborcza.pl w Kielcach napisała we wtorek, że naczelniczkę poczty z Pacanowa (Świętokrzyskie) czekają surowe konsekwencje za to, że pożaliła się ministrowi w KPRM ds. samorządu Michałowi Cieślakowi na drożyznę. „GW” napisała, że wybrany do Sejmu ze świętokrzyskiej listy PiS poseł Partii Republikańskiej przyszedł do placówki, by odebrać listy. Naczelniczka poczty w rozmowie z gazetą przyznała, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną.
W błyskawicznym tempie została wezwana „na dywanik”. Usłyszała, że zostanie zwolniona. Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga (ministra na naczelnik - PAP) wpłynęła i jest wyjaśniana
— podał portal. Według wyborcza.pl, naczelnik jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.
Naczelniczka Urzędu Pocztowego w Pacanowie będzie nadal kontynuować pracę na dotychczasowym stanowisku i dotychczasowych warunkach - poinformowała w środę Poczta Polska. Spółka dodała, że sprawę uważa za zamkniętą.
Partia Republikańska w środę w nocy zarekomendowała Włodzimierza Tomaszewskiego na miejsce Cieślaka.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/602207-prezes-pis-w-krotkim-czasie-zrezygnuje-z-funkcji-w-rzadzie