Wołodymyr Zełenski ma w polskim prezydencie wielkiego przyjaciela. Zresztą nie tylko on, wszyscy Ukraińcy doczekali się oddanego rzecznika kwestii ich wolności na forum międzynarodowym. Patrząc jednak szerzej, „specjalna podróż” (tak nazwał ją Zełeński) prezydenta Dudy ma wymiar nawet szerszy niż pomoc Ukrainie.
Pomysł, aby lobbować w krajach południa na rzecz członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej zrodził się podczas jednego z ostatnich spotkań Dudy z prezydent Zuzanną Caputovą. Dlatego w tę podróż przywódcy Polski i Słowacji mieli wybrać się wspólnie. Niestety, te plany pokrzyżował stwierdzony u pani prezydent COVID.
Andrzej Duda ruszył więc na południe Europy tylko w otoczeniu swoich współpracowników. Co ważne, przed wylotem przeprowadził rozmowę telefoniczną z Joe Bidenem. To nie pierwszy raz, kiedy takie konsultacje odbywają się przed ważnymi europejskimi wydarzeniami. Dzięki temu Duda staje się oczywistym liderem regionu, to przez niego idzie komunikacja z największym i najważniejszym partnerem na świecie.
Późnym wieczorem prezydent Andrzej Duda dotarł do Porto, a następnie przejechał do Bragi na spotkanie z prezydentem Portugalii. Marcelo Rebelo de Sousa przyjął polskiego przywódcę w zabytkowym ratuszu jednego z najstarszych portugalskich miast. Panowie serdecznie uściskali się na przywitanie, rozmowa trwała blisko dwie godziny, o wiele dłużej niż zakładano.
Jeszcze niedawno Portugalia wyrażała pewne wątpliwości co do nadania Ukrainie statusu kandydackiego do UE. Jednak wydarzenia ostatnich tygodni powodują, że to stanowisko staje się coraz bardziej przychylne.
Ta wizyta służy w zasadzie potwierdzeniu zgody Portugalii. Pan prezydent zdecydował się na tę podróż, by uzgodnić wspólne stanowisko z państwami regionu, z którym mamy przecież bardzo dobre relacje
— powiedział minister Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej.
Rozmowa prezydentów dotyczyła także problemu ewentualnego deficytu żywnościowego, który może dotknąć kraje południa z powodu rosyjskiej agresji i blokady ukraińskich portów, co jest w zasadzie równoznaczne z przerwaniem szlaków dostaw.
Choćby po tej rozmowie widać ten szerszy plan Dudy. Szersze spojrzenie, naszkicowanie zagrożeń, wcale nie dla wszystkich tak oczywistych, które niesie wojna wywołana przez Rosję. Poza wspomnianym kryzysem żywnościowym, Europa będzie przecież mierzyła się z natężonym ruchem migracyjnym. To są wyzwania, którym trzeba będzie sprostać, ale na pewno będzie łatwiej, gdy znajdzie się do tego sojuszników.
Zaplanowane na czwartek spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Portugalii Antonio Costą nie odbędzie się. Polską delegację poinformowano, że szef rządu ma silne przeziębienie. Pojawiły się też plotki, że to COVID, ale potwierdzenia tych informacji nie ma.
Z Portugalii prezydent Andrzej Duda udaje się do Włoch, gdzie podczas spotkania z prezydentem Sergio Matarellą będzie kontynuował rozmowy o Ukrainie i o szansach Kijowa na status członkowski do Unii Europejskiej. Tematów zresztą będzie zapewne o wiele więcej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/602015-specjalna-podroz-prezydenta-dudy-relacja-z-portugalii