Lider PO Donald Tusk zadeklarował we wtorek w Wałbrzychu, że jeśli PO wygra wybory, zagwarantuje legalny dostęp do aborcji do 12 tygodnia ciąży (po konsultacji pacjentki z lekarzem). Obiecał ponadto wprowadzenie związków partnerskich i przegląd prawa dotyczącego osób transpłciowych.
CZYTAJ TAKŻE:
Lider Platformy Obywatelskiej, który od dwóch dni przebywa na Dolnym Śląsku, we wtorek spotkał się z mieszkańcami Wałbrzycha i okolic. Jedna z uczestniczek dyskusji zapytała o propozycje rozwiązań prawnych dla osób nieheteronormatywnych.
Szef PO powiedział, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość przegra najbliższe wybory parlamentarne, będzie to oznaczało, że „przegrała ksenofobia, pogarda dla odmienności, brak szacunku dla ludzi o innej orientacji seksualnej czy transpłciowych”.
Przyznał, że w Platformie Obywatelskiej są ludzie o „różnym typie wrażliwości” w kwestiach praw osób nieheteronormatywnych.
Ja staram się - i nieraz dostaję za to po głowie - prowadzić w tej kwestii politykę skutecznego, chociaż zbyt powolnego z punktu widzenia środowisk, o których pani wspomniała, marszu w stronę nowoczesności i tolerancji, która musi się też zalęgnąć w naszych głowach i sercach, nie tylko w ustawach
— dodał Tusk.
Zapowiedział, że jeśli wygra wybory, podejmie decyzję o legalizacji związków partnerskich.
Wiem, że to jest pierwszy krok i wiem, że to ciągle nie zawsze bywa popularne w różnych, nie tylko politycznych, środowiskach, ale musimy pokazać, że w kwestiach godności człowieka, w tym godności osób o innej orientacji seksualnej niż ta bardziej dominująca, tutaj już nie może być kalkulacji czysto politycznej, że np. się nie opłaca podjąć jakąś decyzję, bo ona nie będzie miała poparcia większości
— podkreślił Tusk.
Jeśli chodzi o kwestie adopcji dzieci przez osoby jednopłciowe, to - jak dodał - debata w tej sprawie „dopiero przed nami”.
Tu nie chodzi tylko o możliwe decyzje administracyjne, czy legislacyjne. Ja bardzo bym chciał, żeby ludzie także zaczęli akceptować i rozumieć kwestie, które do tej pory były dla nich niezrozumiałe. Jeśli mnie pani pyta, czy prawo do adopcji dzieci (…), jest do rozstrzygnięcia tuż po wyborach, ja tego dzisiaj nie wiem, naprawdę. Nie chcę dawać słowa wiedząc, że będę potrzebował do tych trochę ambitniejszych decyzji o charakterze obyczajowym, większości w parlamencie
— zaznaczył Tusk.
Lider PO zapowiedział ponadto złagodzenie prawa do przerywania ciąży.
Mamy ten projekt dotyczący legalnej aborcji do 12 tygodnia, która ma być decyzją kobiety w porozumieniu z lekarzem, a nie decyzją księdza, prokuratora i działacza PiS-u. Na sto procent to zagwarantujemy
— oświadczył szef PO.
Nawiązując z kolei do sytuacji osób transpłciowych, Tusk ocenił, że procedura prawna w tej materii jest upokarzająca, bo każe takim osobom pozwać do sądu swoich rodziców.
Tym przepisom dotyczącym transpłciowości trzeba się przyjrzeć bardzo szczegółowo, żeby nie było tu żadnych utrudnień, które są tak dewastujące dla psychiki, szczególnie jeśli chodzi o młodego człowieka czy dziecko
— dodał szef PO.
Zwrócił uwagę, że w Polsce mamy do czynienia z rekordową liczbą samobójstw wśród dzieci.
Jedną z przyczyn jest ta duszność, to poczucie, że władza, powołując się na tradycję czy religię, tłamsi tych ludzi, którzy chcą po prostu godnie żyć. Nie chcą nikomu niczego narzucać, ale chcą żyć tak, jak potrafią, jak im się to po prostu należy, bo każdy ma prawo do własnej drogi życia, do własnej godności, a ci, którzy mają inny pogląd, muszą się z tym pogodzić, że ich pogląd na życie i na wartości, jest ich poglądem i nie musi być obowiązującym dla wszystkich pozostałych
— podkreślił Tusk.
W lutym zeszłego roku Zarząd Krajowy PO przyjął nowe stanowisko dotyczące praw reprodukcyjnych, które zatytułował „Pakiet Praw Kobiet”. Złożyły się na niego m.in. propozycja legalizacji aborcji do 12 tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem, refundacji środków antykoncepcyjnych (także „dzień po”), badań prenatalnych oraz zabiegów in vitro.
„Mamy rzeczywiście dramatyczną sytuację”
Decyzje ws. importu surowców energetycznych z Rosji wymagają bardzo dobrego logistycznego przygotowania, trzeba było je podjąć, ale wcześniej przygotować własny kraj na konsekwencje; rząd tego nie zrobił i m.in. dlatego dziś ludzie nie mogą kupić węgla - mówił we wtorek lider PO Donald Tusk.
Lider Platformy Obywatelskiej przebywa we wtorek na Dolnym Śląsku. Na konferencji prasowej w składzie węgla w Wałbrzychu podkreślił, że to m.in. właściciele, dysponenci takich składów dzisiaj w Polsce mają tylko jedną odpowiedź dla każdego, kto chce węgiel kupić, że „np. Tauron nie sprzeda im nawet tony węgla przez najbliższe dwa miesiące”.
Mamy rzeczywiście dramatyczną sytuację, bo mówimy w tej chwili nie o wielkich zakładach pracy, o przemyśle, tylko mówimy o 4 milionach ludzi uzależnionych od węgla, bo w ich gospodarstwach domowych używa się węgla jako podstawowego paliwa
— powiedział Tusk.
Lider PO wskazał, że węgla nie dość, że nie ma, to jeszcze procedura jego zakupu jest skomplikowana, a ceny rosną.
Tona ekogroszku – tego popularnego, używanego m.in. w gospodarstwach domowych węgla – to jest dzisiaj ponad 3 tys. zł., więc mamy rzeczywiście podwójny problem. Brak węgla, a jeśli już ktoś ma tę nadzwyczajną okazję, że jest w stanie węgiel kupić to płaci naprawdę bardzo wysoką cenę
— powiedział.
Zdaniem Tuska rząd nie przygotował się na sytuację, w jakiej znalazła się Polska.
Sankcje, te decyzje dotyczące importu surowców energetycznych z Rosji wymagają bardzo dobrego logistycznego przygotowania. To nie jest tylko polityczna decyzja, że nie kupujemy – tę decyzję trzeba podjąć, ale wcześniej trzeba przygotować własny kraj na konsekwencje takiej decyzji. Dzisiaj w Polsce ludzie nie mogą kupić węgla m.in. dlatego, że takiego przygotowania nie przeprowadzono
— ocenił.
Stwierdził też, Polska miała być krajem, gdzie jest nowoczesny miks energetyczny.
Wiatraki, fotowoltaika, mówi się o energetyce wodorowej, o małych i dużych reaktorach jądrowych, teoretycznie to wszystko bardzo ładnie wygląda, ale w praktyce miks energetyczny Polski dzisiaj to biedaszyby i chrust. To być może mocne słowa, ale jak najbardziej niestety uzasadnione
— powiedział Tusk. W jego ocenie władza zmarnowała „dziesiątki miliardów złotych, jakie do Polski płynęły, które miały być przeznaczone bezpośrednio na unowocześnienie polskiej energetyki, przede wszystkim na źródła odnawialne”.
Odnosząc się do zapowiedzi minister klimatu i środowiska Anny Moskwy dotyczących tego, że rząd wspomoże sprzedawców oferujących węgiel po „akceptowalnej cenie”, Tusk powiedział, że „starał się zrozumieć, o co chodzi w tych dzisiejszych zapowiedziach”.
Nie wiem, co oznacza dla rządu +akceptowalna cena+. Nie wiem, kto miałby dostać te pieniądze, żeby ta cena była akceptowalna. Czy taki skład węgla jak ten w Wałbrzychu dostanie pieniądze, i w związku z tym co dalej? Czy Tauron sprzeda mu ten węgiel, czy będzie musiał zapłacić więcej za ten węgiel, a obciążyć później kosztami nabywcę. Czy będzie finansował zakupy węgla z tych pieniędzy, ale wtedy jest pytanie, skąd ten węgiel weźmie?
— mówił szef PO.
Jak dodał „potrzebujemy pewnie więcej czasu, żeby zrozumieć ten bardzo nieczytelny komunikat rządowy”.
Będziemy się oczywiście domagali, żeby precyzyjnie opisano scenariusz, co rządzący mają zamiar zrobić, żeby na końcu w tym składzie w Wałbrzychu ktoś mógł po prostu przyjść i kupić węgiel do domu
— powiedział. Tusk dodał, że będzie „bardzo ciekawy zarówno tych konkretnych decyzji dotyczących węgla, jak i decyzji na poziomie makro, a więc tej realnej zmiany w polskiej energetyce i przejścia na odnawialne źródła energii”.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała we wtorek, że aby zwiększyć dostępność, przekierowany zostanie cały polski węgiel - przy zwiększeniu wydobycia - do sklepów, składów Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Minister mówiła, że w ostatnim czasie niektórzy pośrednicy wykorzystali trudną sytuację do spekulacji cenowych podwyższając cenę za węgiel. Moskwa powiedziała, że konsumenci powinni korzystać z oferty wiarygodnych dostawców. Dodała, że rząd wspomoże sprzedawców oferujących węgiel po „akceptowalnej cenie”.
tkwl/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601822-tusk-zapowiada-wprowadzenie-aborcji-do-12-tygodnia-ciazy