”Rosyjska dezinformacja i służby bardzo uważnie śledzą debatę publiczną w Polsce. I zawsze będą wyłapywać różnego rodzaju wypowiedzi, które korespondują z tymi działaniami dezinformacyjnymi Kremla” - mówi portalowi wPolityce.pl rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
CZYTAJ TAKŻE:
Propaganda Kremla od początku wojny na Ukrainie, skrzętnie wykorzystuje każdą wypowiedź polskich polityków, która może wskazywać na niechęć do pomocy naszym sąsiadom bestialsko zaatakowanym przez Rosję. W państwowych rosyjskich kanałach brylują szczególnie wypowiedzi polityków Konfederacji, jednak tym razem wykorzystano słowa Donalda Tuska.
Lider PO zasugerował, że ukraińskie zboże które z powodu rosyjskiej blokady dociera do innych państwa przez Polskę, może być zagrożeniem dla naszych rolników.
Jest też niepokój związany z niespodziewaną przecież konkurencją, mówiliście państwo o kukurydzy, ale generalnie też zboża, z Ukrainy. Jest wojna , blokada portów i coraz więcej transportów idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów, ale z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż i kukurydzy będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach
— powiedział Tusk.
Jak rosyjska propaganda wykorzystuje antyukraińskie wypowiedzi polskich polityków?
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zwraca uwagę w rozmowie z portalem wPolityce.pl na działania rosyjskiej dezinformacji w kontekście przytoczonej wypowiedzi Donalda Tuska.
Widzimy wyraźnie od kilku tygodni, że rosyjska propaganda i działania dezinformacyjne skupiają się w Polsce bardzo mocno na próbach wytworzenia pewnej niechęci do przyjmowania w naszym kraju Ukraińców. Działania dezinformacyjne są prowadzone m.in. w taki sposób, by przekonywać Polaków, że przyjmując uchodźców i w ogóle wspierając Ukrainę, sami sobie szkodzimy. Przez to, że narażamy się na niebezpieczeństwo albo wzrost kosztów życia, upadek państwa, brak wydolności struktur państwowych
— mówi Żaryn.
Każda wypowiedź, która wpisuje się w takie podsycanie pewnych nastrojów społecznych w wymienionych obszarach, jest działalnością sprzyjającą rosyjskiej propagandzie prowadzącej działania przeciwko Polsce. A w sposób oczywisty, gdy osoby wpływowe, publicznie znane rozpuszczają tego typu tezy tożsame z przekazem propagandowym, Rosjanie nagłaśniają i wzmacniają oddziaływanie dezinformacyjne przeciwko Polsce
— dodaje.
Jaki jest główny cel rosyjskiej dezinformacji w Polsce?
Musimy mieć świadomość, że rosyjska dezinformacja i służby bardzo uważnie śledzą debatę publiczną w Polsce. I zawsze będą wyłapywać różnego rodzaju wypowiedzi, które korespondują z tymi działaniami dezinformacyjnymi Kremla. Stąd nagłaśnianie konkretnych wypowiedzi polskich polityków, które są korzystne dla interesów Rosji, będzie miało miejsce i działo się to już w przeszłości
— zaznacza rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Ewidentne jest, że wytwarzanie wrogości między Polakami a Ukraińcami, to jest w tej chwili główny cel dezinformacji w Polsce, prowadzonej przez Rosję
— dodaje Żaryn.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601776-tylko-u-nas-jak-rosjanie-wykorzystali-tuska-zaryn-wskazuje