Jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Przypominam, że kadencji wyborczej nie można skrócić. Gdyby ustawa została przygotowana i weszła w życie, to wybory samorządowe odbyłyby się prawdopodobnie wiosną 2024 r. - dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
Wybory samorządowe o pół roku później?
Pytany w Radiu Kraków o wybory parlamentarne i samorządowe szef klubu PiS Ryszard Terlecki wyraził nadzieję, że wybory parlamentarne odbędą się w konstytucyjnym terminie – jesienią 2023. Jeśli chodzi o wybory samorządowe, to PKW – jak mówił - sygnalizuje, że trudna byłaby organizacja ich w tym samym czasie co parlamentarnych.
Jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku. Przypominam, że kadencji wyborczej nie można skrócić, można ją wydłużyć
– mówił wicemarszałek. Gdyby ustawa została przygotowana i weszła w życie, to wybory samorządowe odbyłyby się prawdopodobnie wiosną 2024 r.
Pytanie czy razem z wyborami europejskimi, które przypadają w maju, czy trzeba będzie je rozdzielić
— zauważył Terlecki. Decydujący głos w tej sprawie ma mieć PKW.
Co z funduszami z KPO?
Pytany o to, czy prezydencki projekt ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego wystarczy, aby odblokować pieniądze z Funduszu Odbudowy, Terlecki stwierdził:
Ten projekt przeszedł przez Senat z poprawkami, które odrzucimy. (Przejdzie - PAP) przez Sejm po raz drugi i trafi na biurko pana prezydenta.
Jak podkreślił wicemarszałek, negocjatorzy Komisji Europejskiej przekonywali, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN wystarczy do uruchomienia funduszy, jednak – jak dodał – „warunki gry były nieraz zmieniane w czasie gry”.
W ocenie szefa klubu PiS postawa totalnej opozycji, w tym występy nawołujące do sankcji na Polskę, nie ułatwia przekazania środków unijnych.
Mamy do czynienia nie tylko ze złośliwą opozycją, ale i z Parlamentem Europejskim, w którym lewicowa większość o wiele bardziej niż wojną na Ukrainie zajmuje się rządami konserwatywnymi w Polsce
— ocenił.
Terlecki podkreślił, że oczekiwanie na unijne pieniądze nie oznacza wstrzymania inwestycji, za które fundusze zwracane są po ich zakończeniu.
500 Plus będzie zmienione, ale nie zwaloryzowane
Wicemarszałek zapytany o walkę z inflacją zapowiedział m.in., że decyzje w Sejmie i Senacie, w tym te dotyczące pomocy kredytobiorcom, powinny zapaść na przełomie lipca i sierpnia. Jak zaznaczył, rząd rozmawia z bankami i ma więcej pomysłów niż tylko wakacje dla pożyczkobiorców.
Banki chciałyby zarabiać, ale w sytuacji trudnej będą musiały się podzielić swoimi zyskami z kredytobiorcami
— dodał szef klubu PiS.
Mówił też, że 500 plus nie zostanie zwaloryzowane o wskaźnik inflacyjny, ale zostanie zmienione.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601542-inny-termin-wyborow-samorzadowych-terlecki-odpowiada