Uruchomienie środków z KPO dla Polski będzie testem dla Komisji Europejskiej, który pokaże, czy jest ona w stanie dotrzymać zawartych umów - mówi wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
Intensywnie współpracowaliśmy nad ustawą o Sądzie Najwyższym, by rozwiązania, które finalnie znalazły się w tej ustawie, zachowały konstytucyjność. I żeby nie było wątpliwości, że nasze działania lub bierność stoją na przeszkodzie uzyskania dostępu do środków unijnych
— powiedział wiceszef MS i polityk Solidarnej Polski.
I to jest prawdziwy test dla KE - czy jest w stanie dotrzymać umów. Czy nie jest tak, że operacja szantażowania Polski nie służy temu, by podnosić standardy sądownictwa w Polsce, tylko by Polska nie dostała pieniędzy i by dawać paliwo polityczne opozycji
— powiedział Kaleta. Według niego, „decyzje w sprawie blokowania funduszy europejskich dla Polski mają charakter bardzo polityczny”, a „zarzuty dotyczące polskiej praworządności są fałszywe”.
Co dalej z nowelizacją ustawy o SN?
Kaleta zapewnił też, że rozwiązania w zainicjowanej przez prezydenta nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym spełniają warunki porozumienia z KE.
Komentując poprawki do noweli przyjęte przez Senat powiedział, że kwestionują one „status sędziów powołanych do SN w 2018 r., na co z naszej strony zgody nie będzie”.
Nasze warunki brzegowe, czyli zakaz kwestionowania statusu sędziów, paraliżowania sądów różnymi wnioskami w tym zakresie, mają związek zarówno z pracami na etapie parlamentu, jak i rozpatrywania poprawek Senatu
— powiedział. Dodał, że Solidarna Polska w Sejmie zagłosuje przeciwko tym poprawkom.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601524-kaleta-uruchomienie-srodkow-z-kpo-testem-dla-ke