„Wydaje mi się, że działania polskiej dyplomacji, począwszy od pana prezydenta, poprzez pana premiera i Ministerstwo Spraw Zagranicznych są oceniane pozytywnie, dlatego że realizują interes Polski” - mówi portalowi wPolityce.pl wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz komentując sondaż, z którego wynika, że zdecydowana większość Polaków, w tym również wyborców partii opozycyjnych pozytywnie ocenia działania prezydenta Andrzeja Dudy wobec wojny na Ukrainie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Odnosząc się do wyników sondażu, w którym zdecydowana większość Polaków, w tym gros wyborców opozycji popiera działania prezydenta Andrzeja Dudy wobec wojny na Ukrainie wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz zauważa:
Wydaje mi się, że działania polskiej dyplomacji, począwszy od pana prezydenta, poprzez pana premiera i Ministerstwo Spraw Zagranicznych są oceniane pozytywnie, dlatego że realizują interes Polski.
Wyjaśnia przy tym, że „w interesie Polski jest odstraszanie Rosji, powodowanie, żeby Rosja przestała być zagrożeniem dla regionu, przestała być czynnikiem destabilizującym region”.
Dzisiaj to jest wojna na Ukrainie, ale pamiętamy przecież, że Rosja agresywnie prowadzi politykę także wobec innych państw poprzez swoje działania hybrydowe, w cyberprzestrzeni, jest zagrożeniem dla stabilności w tej części świata
— przypomina.
„Polacy zauważają, że to obóz Zjednoczonej Prawicy miał w dużej części rację”
Wydaje mi się, że ta duża aktywność dyplomatyczna nie tylko na linii Warszawa-Kijów, ale skuteczna dyplomacja prowadzona w Brukseli, w Waszyngtonie. Anthony Blinken określił ostatnio, że stosunki polsko-amerykańskie są najlepsze w swojej historii. Dzisiejszy kształt stosunków polsko-amerykańskich jest najlepszy w historii, jest dostrzegany i doceniany przez naszych rodaków. Polacy widzą tą aktywność i oczywiście możemy się z tego cieszyć, że pozytywnie odnotowują, ale to jest także zobowiązanie do dalszej pracy, do dalszej dużej aktywności. Tej aktywności przecież jest w ostatnich miesiącach naprawdę dużo. Ta ocena Polaków może być tylko czynnikiem motywującym dla nas i pokazującym, że ten kierunek polityki zagranicznej, jaki obraliśmy, jest skuteczny
— wyjaśnia wiceszef resortu spraw zagranicznych podkreślając, iż myśli, że „Polacy zauważają, że to obóz Zjednoczonej Prawicy miał w dużej części rację oceniając postawę i politykę Rosji, ale z samej racji to nie wynika - nasz rząd i pan prezydent był skuteczny w przygotowywaniu Polski, w rozbudowie polskiej armii, w ostrzeganiu naszych sojuszników przed tym zagrożeniem, w budowaniu jedności”.
Ta twarda odpowiedź Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych też wynikała z naszej aktywności dyplomatycznej
— zaznacza Przydacz.
Przypomnijmy także przygotowanie na przykład w sferze energetycznej na ewentualne szantaże. Dzisiaj, po odcięciu gazu przez Rosjan Polska jest bezpieczna jeśli chodzi o dostawy gazu dlatego, że Lech Kaczyński miał ideę, żeby zbudować terminale LNG, a minister Piotr Naimski doprowadził do tego, żeby rura Baltic Pipe rzeczywiście była dokończona
— dodaje.
Dlaczego Polacy mogą pozytywnie oceniać nasze działania? To oczywiście także decyzje ze szczytu natowskiego z 2016 roku, kiedy prezydent Duda był gospodarzem tego szczytu. Jako rząd zabiegaliśmy o rozlokowanie amerykańskich i natowskich wojsk w Polsce. Myślę, że dzisiaj Polacy to widzą, że gdyby nie te wojska, na pewno poczucie naszego bezpieczeństwa wobec agresywnej polityki rosyjskiej byłoby na niższym poziomie, a tak możemy czuć się bezpieczni, bo jesteśmy silni także siłą swoich sojuszników
— konstatuje wiceminister spraw zagranicznych.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601463-przydacz-dzialania-prezydenta-realizuja-interes-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.