Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, przekonywał dziś na antenie telewizji wPolsce.pl, że niektóre z kamieni milowych przygotowanych przez Komisję Europejską mogą być niebezpieczne dla polskiej gospodarki. Mówił, że trzeba bacznie przyjrzeć się rozwiązaniom, na które naciska KE. Minister odniósł się też do niekonstytucyjnych poprawek Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym.
CZYTAJ TAKŻE:NASZ WYWIAD. Izabela Kloc: Obecne propozycje Komisji Europejskiej są gaszeniem ognia benzyną. Ale są granice żądań
Nie jest tajemnicą, że Solidarna Polska kwestionuje niektóre kierunki polityki tzw. „Zielonego Ładu”. Już w grudniu 2020 roku przestrzegaliśmy przed tymi błędnymi kierunkami. Mówiliśmy, że Polska może być w niedługiej przyszłości uzależniona od rosyjskiego gazu, który miał popłynąć przez gazociąg Nord Stream 2. Wojna na Ukrainie przyspieszyła pewne procesy i pokazała jak bardzo niebezpieczne były te koncepcje
– mówił Sebastian Kaleta w rozmowie telewizji wPolsce.pl.
Z ostrożnością przypatrujemy się tym pomysłom, gdyż nie były one z nami konsultowane. Teraz analizujemy więc skutki tych propozycji. Od początku dyskusji o KPO próbowano nas zakrzyczeć i przekonać tłumacząc, ze mamy do czynienia z pięknymi dotacjami. My wskazywaliśmy, że te pieniądze są oczywiście nam potrzebne, ale też ostrzegaliśmy przed konsekwencjami. Mówimy bowiem o kredycie, który spłacamy w składce. Już teraz finansujemy ten kredyt. Zapłaciliśmy już za KPO, ale pieniędzy nie widzimy. Ten kredyt spłacać będziemy przez 30 lat. Komisja Europejska, przy okazji KPO rości sobie prawo do kreowania polityki państwa. Część tzw. kamieni milowych rząd już realizuje. Niestety, część propozycji nie znaliśmy i trzeba to będzie przemyśleć
– dodał.
Niebezpieczne poprawki
Sebastian Kaleta odniósł się też do senackich poprawek do ustawy o Sądzie Najwyższym.
To co się stało w Senacie jest sprawą niewyobrażalną w państwie prawa. Opozycja wymyśliła sobie, że prawem jest tylko to, o czym zadecyduje Platforma Obywatelska. Przyklepują to potem sędziowie. To nie ma nic wspólnego z konstytucją. Grupa sędziów nie może pogodzić się z tym, że skończyły się czasy, w których to sędziowie sami siebie wybierali, oceniali i kontrolowali. Tymczasem każda władza pochodzi z demokratycznego wyboru. Z tym nie może pogodzić się środowisko sędziowskie
– mówił minister Kaleta.
Poprawki Senatu są niekonstytucyjne. Ustawa zasadnicza mówi, że sędziowie są nieusuwalni. To gwarancja niezawisłości sędziowskich, Opozycja wysyła sygnał do sędziów, by ci orzekali tak, jakby tego chciała opozycja. To bardzo szkodliwe. To totalne postawienie się polityków ponad prawem. Podobnie jest z kwestią uchylenia wyroków. Władza ustawodawcza nie zajmuje się indywidualnymi wyrokami sądów (…)
– przekonywał Sebastian Kaleta.
Opozycja zarzuca nam upolitycznienie, tymczasem jej politycy chcą decydować kto może być sędzią, a kto nie. Co mają sobie myśleć sędziowie, którzy słyszą o tym, że władza będzie unieważniać wyroki. To największy atak na niezawisłość sędziowską po 1989 roku
– przyznał Kaleta.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601250-nowe-podatki-i-kpo-kaleta-patrzymy-na-to-z-ostroznoscia