Komisja Europejska przyjęła polski Krajowy Plan Odbudowy, a przewodnicząca KE Ursula von der Leyen udała się z tego powodu do Warszawy. Bardzo nie podoba się to prof. Wojciechowi Sadurskiemu, prawnikowi znanemu z atakowania reformy sądownictwa. W swoim tekście w „Gazecie wyborczej” nie ukrywa oburzenia wobec KE za odblokowanie pieniędzy dla Polski.
Decyzja Komisji Europejskiej o akceptacji polskiego KPO jest fatalna, przede wszystkim ze względu na sekwencję wydarzeń. Akceptując fałszywe zapewnienia rządu o realizacji „kamieni milowych” jeszcze przed sejmowym rozważeniem senackich zmian w prezydenckiej ustawie o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, Komisja odebrała polskim władzom jakiekolwiek bodźce dla potraktowania Senatu poważnie
— pisze Sadurski.
Teraz Sejm będzie mógł bez ponoszenia żadnych kosztów owe zmiany odrzucić i złą, kłamliwą ustawę przyjąć, a posłuszny PiS-owi prezydent i patologiczny kłamca premier będą mogli w Warszawie śmiać się w twarz pani przewodniczącej, która pozbyła się największego atutu, czyli groźby podtrzymania zawieszenia funduszy
— analizuje prawnik, przy okazji obrażając prezydenta i premiera (tekst powstał jeszcze przed spotkaniem szefowej KE z prezydentem i premierem).
Jego zdaniem KE postawiła zbyt słabe warunki wobec Polski.
„Kamienie milowe” to więc tylko kamyczki – ale nawet one zostały zignorowane przez ustawę prezydencką w wersji sejmowej bądź zrealizowane w sposób pozorny i kłamliwy
— stwierdza.
CZYTAJ TAKŻE:
Wiceminister Jabłoński: W „Wyborczej“ – stypa
Do tekstu Sadurskiego krótko odniósł się Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ.
W „Wyborczej“ – stypa
Jak widać, nie wszyscy w Polsce cieszą się z tego, że pieniądze unijne dla Polski zostają odblokowane.
tkwl/wyborcza.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601154-komedia-sadurski-wscieka-sie-na-ke-za-odblokowanie-kpo