Prezydent Andrzej Duda wyraził w czwartek nadzieję, że Ukraina w najbliższym czasie otrzyma status państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Czas, żeby Zachód otworzył dla niej ramiona, żeby ją przyjął - podkreślił prezydent.
CZYTAJ TAKŻE:
Na wspólnej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i premierem Mateuszem Morawieckim konferencji prasowej, prezydent nawiązał do środowej decyzji KE, która zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co jest niezbędne do uruchomienia pieniędzy dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy.
Europa jest nasza wspólna - wszystko to, co jest w ramach UE sukcesem Polski, jest także w istocie sukcesem UE, a to, co jest sukcesem UE, w rzeczywistości jest także sukcesem Polski, bo we wszystkim w czym Polska partycypuje w UE, tak samo UE z samego założenia partycypuje we wszystkim tym, co dzieje się w Polsce
— powiedział.
Jeżeli w Polsce rozwijają się sieci energetyczne, jeżeli Polska staje się coraz nowocześniejsza, jeżeli w Polsce jest nowoczesna infrastruktura, z założenia w ramach spójności UE, korzystają także i nasi współmieszkańcy z UE ze wszystkich innych krajów: przedstawiciele biznesu, zwykli ludzie, turyści, którzy nas odwiedzają
— mówił prezydent.
Dodał, że z infrastruktury tej korzysta także obecnie Ukraina i państwa wspierające ją - militarnie i humanitarnie - w wojnie z Rosją.
To jest właśnie ta infrastruktura, która w ramach UE przez ten czas także i w naszym kraju powstawała. Dzisiaj Unia Europejska jest jej beneficjentem, dzisiaj jej beneficjentem jest także Ukraina, która - mam nadzieję - także doświadczy członkostwa w UE, co jest dzisiaj pragnieniem ukraińskiego społeczeństwa
— zaznaczył Duda.
Podziękował Ursuli von der Leyen za wsparcie dla naszego wschodniego sąsiada w jego drodze do otrzymania statusu kandydata do UE.
Wierzę w to, że ten status zostanie Ukrainie przez przywódców europejskich, przez tych, którzy zasiadają w Radzie Europejskiej, w najbliższym czasie przyznany
— powiedział prezydent.
Dodał, że „to niezwykle ważne, aby społeczeństwa UE pokazały naszym sąsiadom Ukraińcom, których ponad 2 miliony dzisiaj jest w Polsce, bo schroniło się w Polsce, że jesteśmy z nimi solidarni, że ich walka nie pozostaje obojętną dla nas, że wiemy, że walczą właśnie po to, by być częścią wspólnoty Zachodu, bo są nią i czują się nią i walczą właśnie po to, żeby pozostać, żeby nie stać się częścią rosyjskiej strefy wpływów, że to jest po prostu starcie między tamtym Wschodem, a oni są po stronie Zachodu”.
Czas, żeby Zachód otworzył dla nich ramiona, czas, żeby ich przyjął. Wierzę, że to jest następne dzieło, które zostanie dokonane
— powiedział Duda.
Von der Leyen dziękuje Polakom za pomoc uchodźcom
Dziękuje Polakom za niesamowitą hojność. Powitaliście ponad 3,5 mln uchodźców z Ukrainy z otwartymi ramionami. Historia nie zapomni waszej solidarności. To wspaniały przykład dla całego świata - powiedziała w czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Szefowa KE podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydenta Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim wróciła uwagę, na trwającą na Ukrainie wojnę z Rosją.
Wojna w Ukrainie trwa. Wielu ludzi uciekło w obliczu ruin i chaosu, w obliczu agresji i przestępstw Putina. Nasza największa siła to solidarność z ludźmi, którzy uciekają przed wojną i są wewnętrznie przesiedleni w Ukrainie
— mówiła.
Von der Leyen podziękowała Polakom za pomoc udzielaną uchodźcom ukraińskim.
Chciałabym podziękować Polakom z całego serca za ich niesamowitą hojność. Historia nie zapomni waszej solidarności. Powitaliście ponad 3,5 mln uchodźców z otwartymi ramionami. Otworzyliście swoje domy i serca. To jest wspaniały przykład dla całego świata
— powiedziała.
Prezydent: Liczymy, że Europa będzie wobec nas solidarna
Otworzyliśmy przed uchodźcami serca, liczymy, że Europa będzie wobec nas solidarna - powiedział prezydent Andrzej Duda. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że część środków z UE jest już kierowana na wsparcie uchodźców oraz że Polska otrzyma też wsparcie związane z przekazaniem broni na Ukrainę.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaznaczyła z kolei, że w budżecie unijnym została wprowadzona elastyczność, by pomóc państwom członkowskim przyjmować uchodźców. Dodała, że wypłaconych zostało 745 mln euro, które mają być wykorzystane, by wesprzeć Polskę w tym zakresie.
Von der Leyen przybyła w czwartek do Polski w związku z zaakceptowaniem przez KE polskiego Krajowego Planu Odbudowy. W Belwederze odbyło się spotkanie prezydenta, premiera oraz szefowej KE, a później wspólna konferencja prasowa w Konstancinie-Jeziornej.
Podczas konferencji dziennikarze pytali m.in., na jakie wsparcie może liczyć Polska w związku z pomocą, której udziela Ukrainie oraz jakie są oczekiwania w tej kwestii ze strony prezydenta i premiera.
Stworzyliśmy czy wprowadziliśmy dodatkową elastyczność w budżecie UE, by pomóc państwom członkowskim przyjmować uchodźców. Muszę powiedzieć, że Polska wykonuje wspaniałą pracę w tym zakresie, jestem pod wrażeniem, jak Polska dba o ponad 3,5 mln osób, które uciekły przed wojną
— odpowiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Podkreśliła, że „zostało wypłaconych 745 mln euro i mają być wykorzystane, by wesprzeć Polskę w zakresie przyjmowania uchodźców”.
Nasze fundusze - prawie 500 mln euro - jest na to dostępnych, na ten cel. Ponadto mamy takie ogólne podejście do funduszy europejskich, że mają być elastyczne
— zaznaczyła von der Leyen.
Prezydent wskazywał, że Polacy, przyjmując uchodźców, nie pytali, czy ktoś nam pomoże, czy nie. Zauważył, że są to głównie kobiety z dziećmi, żony, siostry, matki i dzieci żołnierzy walczących w obronie Ukrainy.
Nie pytaliśmy o to, czy ktoś nam pomoże, czy nie i (…), mówię tu jako jeden po prostu z Polaków, nie zastanawialiśmy nad tym, czy pomoc nadejdzie
— powiedział Duda.
Oczywiście na poziomie państwowym, europejskim, gdy z panem premierem prowadzimy sprawy polskie, zwracamy się o wsparcie, bo jest to dla nas naturalne, skoro inne kraje, kiedy były poprzednie kryzysy związane z migracją do Europy, z uchodźcami, choćby z Syrii, otrzymywały wsparcie. Nawet kraje spoza UE, takie jak Turcja, po to, by zatrzymać falę uchodźców otrzymała miliardy euro
— dodał.
Prezydent podkreślił, że Polacy otworzyli przed uchodźcami swoje serca i domy.
Liczymy na to, że Europa będzie wobec nas solidarna i że Europa rzeczywiście będzie jednością, jak zawsze to zapowiadano
— powiedział.
Głęboko wierzę w solidarność UE, głęboko wierzę w wartość tej jedności, która, ufam, pomoże w pokonaniu tej rosyjskiej agresji na Ukrainę, że doprowadzi w końcu do pokojowego zakończenia tej wojny i przede wszystkim doprowadzi do tego, że Ukraina będzie państwem wolnym, suwerennym, niepodległym w swych międzynarodowo uznanych granicach. To jest dziś niezwykle ważna rola UE
— zaznaczył Duda.
Dodał, że ważną rolą wspólnoty jest również to, by wspierać się wzajemnie.
Wierzę, że to wsparcie w końcu do Polski przyjdzie, tak byśmy nie tylko mogli zrealizować te zobowiązania, (co do) których mamy wewnętrzne poczucie, że mamy je po prostu wobec naszych sąsiadów, jako sąsiedzi i jako ludzie, ale żebyśmy mogli także i zachować nasze życie na takim poziomie, na jakim było ono do tej pory
— powiedział.
Że - krótko mówiąc - ten dar serca będzie odwzajemniony nie tyle przez naszych sąsiadów z Ukrainy, którzy dziś są w ogromnie trudnej sytuacji i nadal potrzebują wsparcia, ale przez wszystkich tych, którzy mówią, że dziś się z nimi solidaryzują
— podkreślił Duda.
Premier zauważył, że osoby, które przyjechały z Ukrainy do Polski, także podejmują w naszym kraju pracę, płacą podatki i włączają się w życie gospodarcze.
To nie jest tak, że ten przepływ środków jest tylko jednostronny
— powiedział szef rządu.
Po drugie, tak jak pani przewodnicząca powiedziała, część środków już kierujemy, także na wsparcie uchodźców, część środków z UE. Po trzecie, to może nie wiąże się z uchodźcami bezpośrednio, ale wiąże się ze środkami unijnymi bezpośrednio, ze strony UE otrzymamy także wsparcie związane z przekazaniem broni defensywnej na Ukrainę. Jest specjalny budżet, specjalna zakładka budżetowa, która też została uruchomiona i to są również setki milionów euro, więc znaczące środki
— zaznaczył Morawiecki.
Z jednej strony oczekujemy, jak pan prezydent powiedział, co najmniej takiego samego traktowania, jak była potraktowana Turcja, z drugiej - nie szukamy miejsca do sporu, do zwady, tylko szukamy wspólnego mianownika. A dziś na pewno wspólnym mianownikiem jest pomoc Ukrainie, pomoc żonom, matkom, siostrom tych wojowników, tych żołnierzy, którzy naprawdę walczą tam, na Ukrainie, także o nasze bezpieczeństwo
— powiedział premier.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601128-prezydent-czas-zeby-zachod-otworzyl-ramiona-dla-ukrainy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.