Sędzia Maciej Nawacki tłumaczył dziś w telewizji wPolsce.pl powody, dla których sędzia Paweł Juszczyszyn musiał skorzystać z urlopu wypoczynkowego, który nie miał charakteru „przymusowego”, ale wynikał on wprost z przepisów kodeksu pracy. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek prezydium KRS wyjaśnił też dlaczego sędzia Juszczyszyn będzie po urlopie orzekał w wydziale rodzinnym.
CZYTAJ TAKŻE:Sędzia Juszczyszyn wraca do orzekania. Jest decyzja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Wielu obywateli chciałoby być tak „szykanowanych”. Pan sędzia ma zaległy urlop od 2019 roku, a to oznacza, że przedawnia się on w tym roku. Gdybym więc nie wysłał go na urlop, to groziłoby mi postępowanie dyscyplinarne. Gdym nie podjął tej decyzji, to sprawa skończyłaby się kontrolą z inspekcji pracy oraz sprawą w sądzie pracy. Byłem więc zobligowany do udzielenia urlopu panu sędziemu
– mówił dziś sędzia dr Maciej Nawacki, członek prezydium KRS, a także Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, w którym może już orzekać sędzia Paweł Juszczyszyn.
W sądzie wciąż obowiązują przepisy „covidowe”. W tym wypadku pan sędzia wraca do pracy, ale jego referat (po niemal dwóch latach absencji - red.) jest pusty, gdyż sprawy przydzielane są w sposób losowy. Trzeba więc odbudować jego referat. Gdyby więc nie skorzystał z urlopu i przychodził do sądu, to efekt byłby taki, że pan sędzia nie mógłby prowadzić żadnej sprawy „z marszu”. Nic by więc nie robił i to na koszt podatnika. Dlatego zasadnym było udzielenie mu urlopu i zbudowanie referatu w trakcie jego trwania. Każdy mój ruch jest przedstawiany przez media jako „szykany”. Tymczasem, to Izba Dyscyplinarna przywróciła go do orzekania więc paliwo dla protestu się wyczerpało
– dodał sędzia Nawacki w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Przeniesienie do wydziału rodzinnego
Dlaczego jednak sędzia Paweł Juszczyszyn został przesunięty z wydziału cywilnego sądu do wydziału rodzinnego? Sędzia Nawacki słusznie nie widzi w tej sprawie niczego szczególnego.
Sam byłem kiedyś przeniesiony z wydziału karnego do wydziału gospodarczego. W sytuacji, w której wydziały rodzinne są obciążone ponad miarę, mamy wojnę na Ukrainie i względem dzieci ukraińskich należy wydawać szybkie decyzje, to mamy do czynienia z sytuacją, która nie powinna budzić kontrowersji. Wiele spraw ponadwymiarowo zostało wtłoczonych do wydziałów rodzinnych. Następują więc przesunięcia sędziów i asystentów do tych wydziałów. Już kilka miesięcy temu przesunąłem sędziego z wydziału karnego do rodzinnego
– tłumaczył sędzia Maciej Nawacki.
Trzeba też pamiętać, że do tych obłożonych wydziałów rodzinnych nie można kierować asesorów. Istnieje tu prawny zakaz. Trzeba więc kierować tam sędziów z doświadczeniem życiowym oraz zawodowym. Dlatego sędzia Juszczyszyn tam trafił
– dodał.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600946-tylko-u-nas-kulisy-sprawy-sedziego-pawla-juszczyszyna
Komentarze
Liczba komentarzy: 19