Nowelizacja ustawy o SN odzwierciedla zawarte ustalenia i oczekiwania Komisji Europejskiej; dotychczas KE nie zgłosiła żadnych uwag; oczekujemy pilnego przyjęcia przez Senat noweli bez poprawek, by prezydent mógł ją jak najszybciej podpisać - powiedziała PAP rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym m.in. likwidująca Izbę Dyscyplinarną SN będzie jedynym punktem zaplanowanego na środę posiedzenia Senatu. Od rana przepisami będą zajmować się komisje senackie, a po południu ustawa ma trafić pod obrady całej Izby.
Co zrobi Grodzki?
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, pytany we wtorek przez dziennikarzy, czy Izba Wyższa zakończy prace nad tą nowelą jeszcze podczas środowych obrad odpowiedział, że „na to wygląda”.
Nadzwyczajne posiedzenie Senatu jest zwołane tylko w tym jednym punkcie, dlatego że uznaliśmy, iż Polska potrzebuje tych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy „jak kania dżdżu”
— powiedział Grodzki. Ocenił jednak, że nowela nie wypełnia oczekiwań KE.
Dlatego w Senacie będziemy intensywnie pracować ze wszystkimi koalicjantami, żeby tę nowelę poprawić
— zapowiedział.
Rzeczniczka PiS powiedziała PAP, że „negocjacje przeprowadzone przez polski rząd z Komisją Europejską, a także ze znacznym udziałem prezydenta Andrzeja Dudy zakończyły się uchwaleniem przez Sejm ustawy, która odzwierciedla zawarte ustalenia i oczekiwania Komisji Europejskiej”.
Dotychczas Komisja Europejska nie zgłosiła żadnych uwag do uchwalonej ustawy, co uznajemy za akceptację
— podkreśliła.
Marszałek Senatu - dodała Czerwińska - „nagle ogłasza, że ustawa nie wypełnia kamieni milowych i nie nadaje się do niczego”.
Marszałek Grodzki nie brał udziału w negocjacjach i ustaleniach, nie ma więc żadnej wiedzy na ten temat
— stwierdziła rzeczniczka PiS.
Według niej, Grodzki „kolejny raz uzurpuje sobie prawo do kompetencji, których konstytucja mu nie przyznaje i samozwańczo prowadzi alternatywną politykę zagraniczną”.
Są to działania na szkodę państwa, czemu stanowczo się sprzeciwiamy
— powiedziała Czerwińska.
Cel opozycji - eskalacja sporu?
Oceniła, że „niewątpliwie celem marszałka Grodzkiego jest eskalacja sporu, aby opóźnić wypłatę należnych nam środków”.
Oczekujemy pilnego przyjęcia ustawy bez poprawek, aby jak najszybciej mogła być podpisana przez prezydenta
— oświadczyła rzeczniczka PiS.
Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez polski rząd Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. Pod koniec października zeszłego roku przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Jak zapewnił premier Mateusz Morawiecki, Komisja Europejska przyjrzała się noweli ustawy o SN, którą zaprezentował prezydent i „stwierdziła, że stanowi ona wrota do KPO”.
W tej sprawie wypowiedział się też rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand, który przekazał, że KE „śledzi rozwój wydarzeń”, a ostatecznie znaczenie będzie miał zakres przepisów finalnie przyjętych przez polski parlament.
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600863-co-z-nowelizacja-czerwinska-grodzki-nie-ma-zadnej-wiedzy