Wywiad szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa dla francuskiej telewizji realizuje cele strategiczne Kremla - ocenił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. To element składowy wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie - dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
„Typowe działania kremlowskiej propagandy”
Żaryn napisał we wtorek na Twitterze, że wywiad Ławrowa dla TF1 Info „to typowe działania kremlowskiej propagandy”.
Ławrow wykorzystał okazję do promowania tez typowych dla dezinformacji oraz sączenia przekazu mającego na celu skłócanie Zachodu. Manipulował okolicznościami ataku Rosji na Ukrainę, znów oskarżał Kijów o ludobójstwo na rosyjskojęzycznej mniejszości na Ukrainie oraz wykorzystywanie cywilów jako „żywych tarcz”
— wskazał rzecznik ministra.
Podkreślił, że w wywiadzie Ławrow oskarżył Zachód o hipokryzję i akceptację ukraińskich zbrodni, łamanie „obietnic o nierozszerzaniu NATO na Wschód”, wrogość wobec Rosji i promowanie rusofobii. Próbował również rozbijać jedność Zachodu - krytykując USA i inne państwa za „konfrontacyjną politykę wobec Rosji”.
Wskazał, że Kreml widział w przeszłości i obecnie „odrębne stanowisko” Francji i Niemiec. Wypowiedział się pozytywnie o próbach podejmowanych przez Francję, które uznał za próbę „wybicia się na autonomię” i uzyskania podmiotowość w kwestii „nowej architektury bezpieczeństwa”
— podkreślił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
Wywiad Ławrowa to dalsze działania rosyjskiej propagandy, które należy odbierać jako element składowy wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie. Realizuje on cele strategiczne Kremla: fałszuje obraz agresji Rosji na Ukrainę, manipuluje przebiegiem wojny przeciwko Ukrainie, oczernia władze w Kijowie oraz Zachód, stymuluje napięcia między członkami NATO i wciąga wybrane państwa Zachodu we współpracę z Rosją
— wyliczył Żaryn w serii wpisów.
Podkreślił, że szef MSZ Rosji „jest osobiście zaangażowany w działania rosyjskiej dezinformacji”, a wywiady dla zachodnich mediów wykorzystuje „do infekowania krajów NATO najważniejszymi dla Kremla tezami”.
USA „podporządkowały sobie Europę”
W rozmowie z francuską stacją Siergiej Ławrow stwierdził, że Rosja robi to, do czego jest „zmuszona”, czyli „chroni ludność i język rosyjski, który był bezpośrednio dyskryminowany i atakowany przez kolejne reżimy na Ukrainie”. Jak przekonywał, Rosja „chroni Ukrainę przed nazizmem”, który trwał „za przyzwoleniem Zachodu”.
Zachodu nie obchodziło, co stało się z językiem rosyjskim, z rosyjską edukacją, z rosyjskimi mediami, które były prawnie zakazane. Przez lata pukaliśmy do różnych drzwi w Europie i Stanach Zjednoczonych. Zachód pozostał na to całkowicie głuchy
– oświadczył.
Zdaniem Ławrowa, Rosja od lat przekonuje Zachód, że Ukraina nie powinna wstępować do NATO, ale Sojusz już „już pięć razy zbliżył się do granicy rosyjskiej”, łamiąc obietnice złożone po upadku ZSRR. Przekonywał, że To NATO ponosi odpowiedzialność za to, jak potoczyły się konflikty w Jugosławii w 1999 roku, Iraku w 2003 czy Libii w 2011.
W Europie – z wyjątkiem wojny w Iraku, gdzie Francja i Niemcy sprzeciwiały się nieuzasadnionym i całkowicie niedopuszczalnym działaniom Waszyngtonu – we wszystkich innych przypadkach wszystkie kraje europejskie szybko zgodziły się, że Stany Zjednoczone mają prawo ogłaszać zagrożenie dla ich bezpieczeństwa, w dowolnym miejscu na świecie i rób, co chcą. Rosja z dnia na dzień nie zadeklarowała zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa. Od wielu lat wzywa Zachód, by nie czynił Ukrainy krajem antyrosyjskim. Innymi słowy, zagrożenie, które wisi bezpośrednio na naszych granicach – i przed którym ostrzegaliśmy od wielu lat – zostało całkowicie zignorowane. Dlatego nasza operacja wojskowa była nieunikniona
– oświadczył Ławrow dodając, że „Stany Zjednoczone całkowicie podporządkowały sobie Europę”.
Rozkaz „unikania ataków”
Na tym jednak nie koniec. W kolejnej absurdalne wypowiedzi Ławrow stwierdził, że wojna na Ukrainie trwa tak długo, ponieważ „ armia rosyjska otrzymała rozkaz unikania jakiegokolwiek ataku, jakiegokolwiek uderzenia na infrastrukturę cywilną za wszelką cenę. Tylko infrastruktura, sprzęt i personel wojskowy powinny być atakowane”.
W jego ocenie to Ukraińcy „używają cywilów jako żywych tarcz” i „regularnie bombardują Donieck”.
Dopytywany o rozmowy pokojowe, Ławrow powiedział, że Rosja chce, aby „reżim kijowski przestał zabijać ludność cywilną w Donbasie, jak to robi od ośmiu długich lat, od zamachu stanu na Ukrainie w 2014 roku. Dlatego naszym celem jest ochrona ludności cywilnej Donbasu i demilitaryzacja Ukrainy”.
Chcemy również przywrócić prawa języka rosyjskiego, zgodnie z Konstytucją Ukrainy,które reżim kijowski naruszył, przyjmując antyrosyjskie ustawy . Ale musimy też zdenazować Ukrainę, ponieważ idee i działania neonazistowskie są teraz częścią życia na Ukrainie
– stwierdził szef rosyjskiego MSZ w rozmowie z Liseronem Boudoulem dodając, że „najwyższym priorytetem jest wyzwolenie obwodów donieckiego i ługańskiego, które są obecnie uznawane przez Federację Rosyjską za niepodległe państwa”.
Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego, trwa już blisko sto dni.
wkt/PAP/TF1 Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600796-skandaliczny-wywiad-lawrowa-dla-francuskiej-telewizji