„Aktualna sytuacja dowiodła, że współpraca jest możliwa zarówno w ramach NATO, jak i UE, ale także poza tymi formatami - współpraca z państwami, które do nich nie należą, a które mają takie same interesy, czy chcą prowadzić zbieżną politykę, jest możliwa nawet bez stworzenia formalnych struktur” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w kontekście publikacji we włoskim dzienniku „Corriere della Sera”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Przywódcy Francji i Niemiec Emmanuel Macron i Olaf Scholz rozmawiali z Władimirem Putinem. Wygląda na to, że i Francja i Niemcy dążą do tego, żeby możliwie szybko porozumieć się z Rosją i dalej prowadzić interesy. Jak Pan to widzi?
Paweł Jabłoński: Myślę, że jeśli dzisiaj ktoś chciałby doprowadzić do tego, żeby ta wojna zakończyła się obojętnie jakim kosztem, na przykład kosztem przegranej Ukrainy, kosztem utraty przez nią jej suwerenności - w całości, albo w części - to jest to postępowanie bardzo nieodpowiedzialne, albo nierozsądne.
Jeżeli jakikolwiek europejski przywódca dzisiaj chciałby doprowadzić do tego, żeby Rosja mogła tę wojnę wygrać, to działa wbrew interesom Europy.
Problem w tym, że wydaje się, iż Francja i Niemcy definiują interes Europy jako swój własny interes, a interes pozostałych krajów się niekoniecznie liczy. Pytanie, co w tym momencie te pozostałe kraje mogą zrobić?
Na pewno będziemy dalej prowadzić bardzo intensywną pracę dyplomatyczną ze wszystkimi krajami w Europie, wskazując na to, że trzeba dalej wspierać Ukrainę, kontynuować to wsparcie, a nawet je zwiększać, dlatego że to jest po prostu w naszym interesie. Zdaję sobie sprawę z tego, że będziemy mieć do czynienia z różnego rodzaju niekorzystnymi, negatywnymi tendencjami, które będą szły wbrew interesom bezpieczeństwa Europy, ale to nie zmienia faktu, że będziemy w dalszym ciągu taką politykę prowadzić, będziemy aktywni na wszystkich polach dyplomatycznych i w Europie, i także globalnie.
„Corriere della Sera” poinformował o propozycji brytyjskiego premiera Borisa Johnsona stworzenia niejako alternatywy dla Unii Europejskiej, w skład której wchodzić miałaby Ukraina, Wielka Brytania oczywiście, Litwa, Łotwa, Estonia, być może również Turcja. Pod uwagę jako kandydata na członka tej nowej struktury bierze się również Polskę. Czy Polska byłaby zainteresowana tego typu brytyjską ofertą?
Jesteśmy zainteresowani bardzo ścisłą współpracą z Wielką Brytanią, także z innymi państwami, które nawet jeśli nie należą do Unii Europejskiej to mają często bardzo dużo do niej zbieżnych interesów. Natomiast nie chciałbym się wypowiadać szczegółowo o formatach takiej współpracy. Aktualna sytuacja dowiodła, że współpraca jest możliwa zarówno w ramach NATO, jak i UE, ale także poza tymi formatami - współpraca z państwami, które do nich nie należą, a które mają takie same interesy, czy chcą prowadzić zbieżną politykę, jest możliwa nawet bez stworzenia formalnych struktur.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600459-rozmowy-scholza-i-macrona-z-putinem-wiceszef-msz-komentuje