Czy Dzień Matki lub podobne święta mogą komukolwiek przeszkadzać? Według feministycznego profilu „Dziewuchy Dziewuchom” - najwyraźniej tak.
„Bezdzietnice” w Dniu Matki
Czy ktoś zadaje sobie pytanie, jak czują się w Walentynki „single” (i to niekoniecznie z wyboru), czy dzieci osierocone lub żyjące w dysfunkcyjnych rodzinach w Dzień Dziecka? Czy z tego powodu, że w przypadku każdego tego rodzaju święta znajdzie się ktoś, komu może być przykro, od razu trzeba nazywać je „przedziwnym świętem” i poświęcać cały obszerny post temu, jak bardzo są złe?
O ten wysiłek intelektualny pokusiły się twórczynie facebookowego profilu „Dziewuchy Dziewuchom” (te same, które kilka postów niżej zachwycały się „rodzinami jednopłciowymi”, w których dzieci wychowywane są przez „dwie matki”, apelowały, aby nie nazywać innych kobiet prześmiewczo „madkami” lub oskarżały o transfobię ludzi, którzy nie do końca zgadzają się z wizją świata, w którym mężczyźni mieliby zachodzić w ciążę).
To przedziwne „święto” sprawia, że wszystkie bezdzietnice, córki zmarłych matek i matki zmarłych lub nieobecnych dzieci, mogą odczuwać żal, rozgoryczenie lub porażkę. Nie-matki muszą dostroić się do celebracji, z której są wykluczone i która przynosi korzyść przede wszystkim firmom z gadżetami
— tak rozpoczyna się post zamieszczony z okazji Dnia Matki na facebookowym profilu „Dziewuchy Dziewuchom”.
„Zamach na świętość”
Autorki wpisu ostrzegają, że przed Dniem Matki nie ma ucieczki, ponieważ na ten temat „trąbią wszystkie media”.
Jeśli dziś, w kontrze do innych, zdecydujesz się wyrazić swoje rozczarowanie wobec macierzyństwa lub osoby swojej rodzicielki, będziesz „popsujzabawą” i spotkasz się z dyscyplinującymi opiniami. Taka postawa to przecież zamach na „świętość”
— napisano na profilu „Dziewuchy Dziewuchom”.
Pytanie, dlaczego ewentualne rozczarowanie wyrażać akurat dziś i czy na pewno chodzi o „zamach na świętość”, czy o to, żeby nie zrobić przykrości drugiej osobie, tj. swojej mamie.
Problem z Dniem Matki polega na tym, że jest niekompletny w swoim założeniu. Rola matki może bowiem rozkładać się na wiele osób. Udział w opiece nad dzieckiem mogą mieć również ciotki, rodzeństwo, przyjaciółki rodziny. Bywa, że biologiczna matka jest nieobecna lub toksyczna, a jej funkcję przejmuje ktoś inny – i niekoniecznie jest to osoba identyfikująca się jako kobieta. A zatem hasło, że „matka jest tylko jedna” zasługuje na mocną rewizję
— podkreślają autorki.
Jak dodają, matki „celebrowane jako wyidealizowane figury”, zwykle najbardziej obarcza się winą za złe zachowania ludzi.
„Gdzie była matka?” - to refren wielu dyskusji dotyczących młodocianych przestępców, wypadków z udziałem dzieci czy lekkomyślnych poczynań jednostek. „Chyba cię mamusia nie kochała” - ten klasyczny przytyk służy wyrażeniu pogardy, rymując się z przekonaniem, że matki są odpowiedzialne za całokształt naszych decyzji życiowych. Jakoś nikt nie obwinia za nic ojców
— czytamy.
„Dzień Matki i Dzień Bezdzietnicy obchodźmy codziennie”
Jednocześnie autorki wpisu pozdrawiają matki, które „wykonują nieodpłatnie codzienną, ciężką pracę opiekuńczą, organizacyjną i emocjonalną – nierzadko kosztem swojego zdrowia, ambicji zawodowych czy rozwoju osobistego”. Szacunek wobec matek, zdaniem „Dziewuch Dziewuchom”, wyrażać się powinien poprzez „rzeczywiste wsparcie socjalne”.
Ale trudna do przełknięcia prawda jest taka, że Dzień Matki nie byłby potrzebny, gdyby sytuacja prawna, ekonomiczna i społeczna matek, była dobra. Symboliczne podziękowanie w postaci kwiatów, czekoladek i tanich sentymentów, byłoby zbędne. Bo żadną miarą nie odzwierciedla ogromu pracy, który wiąże się z wychowywaniem dzieci
— napisano.
Pytanie, czy odnosi się to wyłącznie do polskich realiów, czy może do światowych, ponieważ Dzień Matki obchodzi się w wielu krajach, choć w różnych terminach.
Dzień Matki i Dzień Bezdzietnicy obchodźmy codziennie - bo choć nasze sytuacje życiowe są różne, zasługujemy na godne traktowanie. Bez względu na datę w kalendarzu
— podkreślono na koniec.
Innymi słowy - po co był cały ten post, skoro okazuje się, że Dzień Matki można obchodzić codziennie, a jeśli nie ma się dzieci, to nawet „Dzień Bezdzietnicy”?
aja/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600113-dziewuchy-dziewuchom-krytykuja-dzien-matkiw-czym-problem