Polsce potrzebna jest silna i liczna armia, która broni naszych wschodnich granic od pierwszego centymetra ziemi - stwierdził we wtorek szef BBN Paweł Soloch. Do czasu wypełnienia braków, zwłaszcza w obronie powietrznej, musimy zabiegać o zwiększoną obecność sojuszników - dodał.
Zabierając głos podczas konferencji Defence24 Day szef BBN zaznaczył że w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę potrzebna jest Polsce silna i liczna armia.
Armia, wbrew temu co niektórzy chcieli nam planować, jednak duża, jednak silna, która broni naszych wschodnich granic od pierwszego centymetra ziemi
— powiedział Soloch.
Mówiąc o wojnie w Ukrainie przywoływał „okrucieństwo i barbarzyństwo” armii rosyjskiej.
Morderstwa, gwałty, rabunki na cywilach pokazały, że nie można pozwolić na to, żeby wróg zajął chociaż kawałek naszego terytorium, ponieważ będzie zachowywał się jak w Buczy, Irpieniu i innych miastach
— powiedział szef BBN.
Podkreślił, że do takiej możliwości przygotowują się nasi sojusznicy w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Nasi sojusznicy, również z krajów bałtyckich tak przygotowują swoją taktykę, żeby nie dopuścić do sytuacji, w których musieliby odbijać swoje miejscowości
— dodał.
Zwiększona obecność sojuszniczych wojsk w Polsce?
Soloch zaznaczył, że do momentu „wypełnienia braków zwłaszcza w obronie przeciwrakietowej, obronie powietrznej” Polska musi zabiegać o zwiększoną obecność sojuszników.
Stąd zabiegi, aby NATO rzeczywiście na szczycie w Madrycie (w czerwcu b.r.) podjęło decyzje zmierzające do zastąpienia wysuniętej obecności na wysuniętą obronę
— powiedział.
Chodzi o zwiększenie obecności sojuszniczej z batalionowej na brygadową.
Z tym wiąże się zmiana struktur dowodzenia, o to powinniśmy zabiegać, to jest w interesie całego Sojuszu również w interesie naszego największego sojusznika i najsilniejszego państwa mianowicie USA
— dodał Soloch.
Przed pięcioma laty w Polsce oraz w państwach bałtyckich rozmieszczone zostały cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe. Decyzję o powołaniu wielonarodowych batalionów w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności (enhanced forward presence, eFP) podjął szczyt NATO w Warszawie w 2016 r.
Wcześniej we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że rusza druga faza programu obrony powietrznej średniego zasięgu. Błaszczak podpisał zapytanie ofertowe w sprawie sześciu kolejnych baterii systemu Patriot z radarem o polu obserwacji 360 stopni. Umowę w pierwszej w dwóch zakładanych faz w programie Wisła podpisano w 2018 r. Przewiduje on mające się rozpocząć w bieżącym roku dostawy dwóch baterii Patriot z radarem o polu widzenia 120 stopni.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599775-szef-bbn-polsce-potrzebna-jest-silna-i-liczna-armia