Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni dojdziemy do porozumienia, choć bardzo ważną wartością jest też zachowanie jedności - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o postępy w dyskusji między państwami UE nad wprowadzeniem szóstego pakietu sankcji wobec Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Szósty pakiet sankcji
We wtorek, podczas udziału w Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos, premier był gościem Polsat News, gdzie był pytany m.in o szósty pakiet sankcji na Rosję i niezdecydowane w tej kwestii państwa Unii Europejskiej.
Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni dojdziemy do porozumienia, choć bardzo ważną wartością jest też zachowanie jedności. Musimy z jednej strony przekonać kilka krajów członkowskich UE, które nie chcą iść dalej z sankcjami, a z drugiej strony samemu też starać się, że jedność jest wielką wartością
— odpowiedział Morawiecki.
Jak dodał, polskie władze myślą już także o następnym pakiecie sankcji.
Widzimy, że brutalne, bestialskie działania Rosji na Ukrainie trwają. To, co stało się w Mariupolu - miasto praktycznie zrównane z ziemią - stało się symbolem także tu, w Davos. Wszyscy wiedzą, że pokój może zapanować dopiero wtedy, gdy żołnierze rosyjscy opuszczą Ukrainę, ale także, gdy Ukraina zacznie być odbudowywana
— zaznaczył.
Morawiecki odniósł się również do zorganizowanej w Davos wystawie „Dom zbrodni rosyjskich”. Premier ocenił, że jest to ważna inicjatywa.
Trzeba uświadamiać opinii publicznej Zachodu, jak straszne zbrodnie wojenne popełniane są na Ukrainie. Naszym sojusznikiem, sojusznikiem wolnego świata w większym stopniu jest opinia publiczna, społeczeństwa, niż niektóre rządy
— ocenił.
Jak dodał, tego typu działania to także jeden z mechanizmów, mających przekonywać wahające się państwa do nałożenia nowego pakietu sankcji na Rosję.
Obecnie UE próbuje przyjąć szósty pakiet sankcji, który zakłada embargo na rosyjską ropę. Część krajów – Węgry, Słowacja i Czechy – domaga się czasowych wyjątków (derogacji), wskakując m.in. na brak dostępu do morza i związane z tym potencjalne problemy z zapatrzeniem w surowiec.
Ze źródeł PAP wynika, że Polska postuluje, aby w konkluzjach szczytu znalazły się zapisy dotyczące konieczności nałożenia podatku importowego na ropę z Rosji w związku z propozycją derogacji dla niektórych krajów UE.
Niemcy wobec wojny na Ukrainie
My regularnie namawiamy niemiecki rząd do realnego wsparcia walk ukraińskich żołnierzy na Ukrainie, ponieważ bez tej broni Rosjanie osiągną przewagę i mogą doprowadzić do tragedii; mogą doprowadzić do zniszczenia państwa ukraińskiego - powiedział we wtorek w Davos premier Mateusz Morawiecki.
Najpopularniejszy niemiecki dziennik „Bild” w poniedziałkowym wydaniu pyta retorycznie, czy kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie chce, aby Ukraina zwyciężyła w konfrontacji z rosyjskim agresorem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najpopularniejszy niemiecki dziennik krytykuje Scholza. „Pierwszy czołg typu ‘Marder’ mógłby od tygodni być na Ukrainie”
Premier pytany był we wtorek w rozmowie z Polsat News w Davos o tę krytykę „Bilda” wobec kanclerza Scholza oraz o to, czy nie jest rozczarowany postawą niemieckiego rządu. Chodzi o dostawy ciężkiej broni, której Ukraina nie może się od Niemiec doczekać.
My regularnie, systematycznie namawiamy niemiecki rząd do realnego wsparcia walk ukraińskich żołnierzy na Ukrainie, ponieważ bez tej broni Rosjanie osiągną przewagę i mogą doprowadzić do tragedii. Mogą doprowadzić do zniszczenia, kompletnego zniszczenia państwa ukraińskiego
— odpowiedział szef polskiego rządu.
Niemcy powoli przekonują się do tej koncepcji. Mam nadzieję, że ich szczerość, która pojawiła się w ostatnich paru tygodniach, będzie kontynuowana i wsparcie dla Ukrainy będzie dużo szersze
— dodał Morawiecki.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599743-premier-namawiamy-niemcy-do-wsparcia-ukrainskich-zolnierzy