Radykalne ułatwienie dostępu do broni, dobrowolny ZUS dla małych przedsiębiorców, powiązanie oprocentowania lokat i kredytów - to m.in. propozycje programowe Porozumienia, które podczas sobotniej konwencji krajowej przedstawił przewodniczący partii Jarosław Gowin.
Propozycje Porozumienia
Polska potrzebuje naszego głosu i naszego zaangażowania
— mówił Gowin, opisując główne propozycje programowe Porozumienia dotyczące gospodarki.
Po pierwsze proponujemy radykalne obniżenie podatku VAT z 23 do 15 proc., a w przypadku VAT za energię, artykuły dziecięce, usługi - z 8 do 5 proc.
— wskazał. Dodał, że te nowe stawki powinny obowiązywać przez najbliższe 5 lat.
Porozumienie zapowiada też reformę ZUS płaconego przez mikro- i małych przedsiębiorców.
Konieczne jest wprowadzenie dobrowolności ZUS. Niech przedsiębiorcy sami decydują o tym, co zrobić ze swoimi pieniędzmi
— podkreślił.
Po trzecie, zobowiązujemy się, że po odsunięciu PiS od władzy naprawimy to, co zepsuł Polski Ład, czyli przede wszystkim przywrócimy dla przedsiębiorców możliwość odpisu składki zdrowotnej od podatku
— mówił Gowin.
Czwartą propozycją jest, by Komisja Nadzoru Finansowego wydała rekomendację dla banków, aby oprocentowanie kredytów było wyższe od oprocentowania depozytów o nie więcej niż 3 punkty procentowe.
Piątym postulatem Porozumienia jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego i pakiet na rzecz rolnictwa.
Postulujemy, by zerowy VAT na żywność obowiązywał do końca inflacji, to można osiągnąć poprzez odpowiednie negocjacje z Komisją Europejską
— powiedział Gowin.
Według niego rząd powinien także walczyć, by unijne wymogi dotyczące ochrony środowiska związane z produkcją rolniczą nie były nadmiernie restrykcyjne i nie zagrażały bezpieczeństwu żywnościowemu, a także przekazać grunty znajdujące się w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa gminom, a za ich pośrednictwem lokalnym rolnikom.
Poza „piątką” postulatów gospodarczych, Gowin przedstawił także w sobotę propozycje dotyczące poprawy obronności kraju. Wśród nich znalazły się m.in. postulaty, by cywilni posiadacze broni, tacy jak myśliwi i strzelcy sportowi, zostali włączeni w system obrony kraju, „radykalnego ułatwienia w dostępie do broni” i szeroko dostępnych kursów obsługi broni palnej, a także szkoleń wojskowych dla chętnych.
Kolejny z naszych twardych postulatów to wpisanie przynależności Polski do NATO do polskiej konstytucji
— opisywał. Jak dodała także decyzja o ewentualnym wyjściu z UE powinna być podjęta za zgodą większości dwóch trzecich głosów posłów i dwóch trzecich senatorów.
„Ja wiem, że jest wam ciężko…”
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który był gościem konwencji, zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu, że doświadczenia Porozumienia i PSL w ostatnich miesiącach są wspólne, „bo wspólnie jesteśmy w opozycji”.
Przez kilka lat wcześniej były rozbieżne, może nie w każdym punkcie, bo my też głosowaliśmy za 500 plus, razem głosowaliśmy za projektami tymi społecznymi, mądrymi
— mówił Kosiniak-Kamysz.
Ale - jak dodał - „były też te różnice”.
I o nich, żeby być szczerym trzeba powiedzieć. Moim zdaniem za późno powiedzieliście - „dość zawłaszczaniu państwa”. Dzisiaj pozostali, ci którzy obronili Polskę przed wyborami „kopertowymi”, przed „piątką Kaczyńskiego”, czy bałaganem Polskiego Ładu, bo to dzięki wam udało się to zrobić
— powiedział szef PSL.
Ja wiem, że jest wam ciężko, ale powiem wprost, że nie daliście się kupić, nie daliście się sprzedać za stanowiska, które wam oferowano
— zauważył Kosiniak-Kamysz.
Zostali ci, którzy wybrali trudną drogę, pod prąd do góry, bo tam jest źródło. Zostali ci, którym wiem, że nie jest łatwo też w społecznościach lokalnych, którzy dostali po głowie
— powiedział szef PSL.
Wiem, że wybraliście dobrą drogę, trudniejszą, bardziej wymagającą, ale drogę odwagi, a nie pohańbienia, drogę prawdy, a nie kłamstwa, a na końcu drogę zwycięstwa, a nie totalnej klęski. I wytrwajcie w niej, udowadniajcie to na każdym kroku
— podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wyjdźmy z tych okopów opozycyjności, pokażmy, że potrafimy jeszcze wiele wspólnie dobrego zrobić. To jest bardzo potrzebne
— dodał.
I wy to musicie udowadniać dwa razy bardziej, żeby uzyskać wiarygodność, nie w oczach jakiegokolwiek polityka, ale w oczach wyborców, musicie to pokazywać na poziomie lokalnym, na poziomie parlamentarnym
— apelował Kosiniak-Kamysz.
Według niego, „ważnym sprawdzaniem będzie jedno z najbliższych głosowań w Sejmie w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, w sprawie likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, bo to się jedno z drugim łączy”.
My mieliśmy chyba podobne wspólne dobre intencje co, do tego projektu pana prezydenta, bo wyszedł z inicjatywą, chciał coś zrobić, w porównaniu z tym marazmem rządzących
— powiedział lider PSL.
Gośćmi konwencji byli też: wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-KP), wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-KP) oraz senator Jan Maria Jackowski (niezrzeszony).
Początek „czegoś większego”?
Gowin pytany na konferencji prasowej po konwencji, czy obecność na niej polityków Stronnictwa i podkreślanie przyjaznych relacji i wspólnot programowych to początek czegoś większego jakiejś koalicji lub wspólnych list wyborczych.
Na pewno jest to dowód na bliskość programową obu środowisk politycznych Koalicji Polskiej i Porozumienia
— odparł Gowin. Dodał, że na rozmowy o wspólnych listach przyjdzie czas za kilka miesięcy, kiedy zbliżać się będzie termin wyborów.
Na razie na 1,5 roku przed terminem konstytucyjnym zdecydowanie za wcześnie jest mówić o tym kto, z kim będzie startował na wspólnych listach
— powiedział lider Porozumienia.
Ale - jak podkreślił - „bardzo cieszymy się, że przedstawiciele Koalicji Polskiej, jej główni liderzy, pan prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, pan marszałek Piotr Zgorzelski, pan marszałek Michał Kamiński, pojawili się na konwencji”.
To jest znamienny wyraz przyjaźni i bliskości obu środowisk
— zaznaczył Gowin.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599415-konwencja-programowa-porozumienia-co-zaproponowal-gowin