Z punktu widzenia Andrzeja Dudy podstawowe założenia prezydenckiego projektu noweli o SN - czyli likwidacja Izby Dyscyplinarnej i test niezawisłości sędziów - zostały zachowane; będziemy obserwować ciąg dalszy prac legislacyjnych - powiedział PAP szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot. Przyjęta przez sejmową komisję wersja projektu zmian przepisów o SN w swoich głównych założeniach nie powinna już ulegać korektom - ocenił z kolei wiceszef MS Sebastian Kaleta. Szef sejmowej komisji Marek Ast (PiS) uważa, że - choć możliwe są jeszcze poprawki - obecna wersja projektu jest dobra.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważny kompromis nad prezydenckim projektem dot. SN. Komisja przyjęła poprawki PiS i Solidarnej Polski. Czy to koniec sporu w ZP?
Prezydent komentuje poprawki do projektu o SN
Sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała w czwartek prezydencki projekt noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. W projekcie zostały zachowane zasadnicze założenia z przedłożenia, ale z najważniejszych zmian wykreślono jeden z artykułów odnoszący się do możliwości przeprowadzenia „testu bezstronności i niezawisłości” w stosunku do sędziów w zapadłych już orzeczeniach - poprawkę taką zgłosiła Solidarna Polska. Do projektu dodano także preambułę. Projekt trafi teraz do drugiego czytania, które zaplanowane jest na najbliższym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.
Prezydent Andrzej Duda pytany na piątkowej konferencji prasowej o zmiany wprowadzone do projektu odparł: „Wiem, że komisja przyjęła ten projekt, wiem, że go przyjęła pozytywnie, wiem, że są tam jakieś zmiany, ale w moim osobistym przekonaniu, nie są to zmiany, które wypaczałyby ten projekt”.
„W związku z powyższym uważam, że - jeśli on zostanie przyjęty w takiej formie przez parlament - będzie on na pewno stanowił taki bardzo poważny element do rozważenia. Mam nadzieję, że pozytywnie rozwieje te wątpliwości, które do tej pory w łonie Komisji Europejskiej, instytucji europejskiej były”
— zaznaczył prezydent.
„Podstawowe założenia zostały zachowane”
Również szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot podkreślał w rozmowie z PAP, że „z punktu widzenia pana prezydenta najważniejsze jest to, że te podstawowe założenia, które były w jego projekcie, w jego przedłożeniu - czyli likwidacja Izby Dyscyplinarnej i zastąpienie jej innym organem weryfikacji i test niezawisłości - zostały zachowane”.
Szrot przypomniał jednocześnie, że prace legislacyjne nad projektem jeszcze się nie zakończyły.
Poprawki można składać jeszcze na drugim czytaniu, będziemy to pilnie obserwować. Liczymy na to, że projekt zostanie przyjęty w takim kształcie, w jakim prezydent go przełożył, oczywiście z pewnymi drobnymi zmianami
— zaznaczył.
Dopytywany o to, że przewidziany w pierwotnej wersji projektu zapis o tzw. teście niezawisłości został okrojony, odparł: „To jeszcze będziemy analizować”.
Na tę chwilę oceniamy, że te podstawowe założenia, które przyświecały panu prezydentowi, kiedy składał ten projekt, zostały zachowane
— podkreślił jednocześnie.
Zgodnie z jedną przyjętych w czwartek poprawek, zgłoszoną przez Solidarną Polskę, wykreślony został obszerny artykuł, który zawierał procedurę ewentualnego weryfikowania zapadłych już orzeczeń. Tzw. test niezawisłości pozostał w odniesieniu do spraw niezakończonych prawomocnie.
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji do projektu została również dopisana zaproponowana przez Solidarną Polskę preambuła. „(…) uwzględniając utrwalone, jednolite i niepodważalne stanowisko Trybunału Konstytucyjnego potwierdzające nadrzędność norm Konstytucji (…) nad tymi stanowionymi przez organizacje międzynarodowe, w tym nad unijnymi traktatami, działając w celu ochrony demokratycznego państwa prawa, suwerenności oraz stabilności ustroju RP, niepodważalności wyłącznych kompetencji konstytucyjnych organów władzy publicznej oraz poszanowania roli Narodu wynikającej z postanowień Konstytucji, uchwalamy następującą ustawę” - głosi preambuła.
Prezydencki minister, odnosząc się do jej treści, podkreślił, że w polskim porządku prawnym preambuła nie ma charakteru normatywnego i nie ma wpływu na treść przepisów.
Pomaga czasem w interpretacji i myślę, tego się obawiam, że będziemy to musieli jeszcze wyjaśniać z naszym partnerem z UE
— powiedział.
Ale powtarzam - preambuła nie ma treści normatywnej
— zaznaczył minister w KPRP. Dopytywany, jakie - według niego - KE mogłaby mieć obiekcje do preambuły, odparł, że „te rozmowy prowadzi rząd”.
Tam deklaracje padły, myślę, że forma, w jakiej by ewentualnie została przyjęta ta ustawa, powinna tym ustaleniom odpowiadać
— zaznaczył
Kaleta i Ast komentują
Z zadowoleniem przyjmuję to, że doszło do zbliżenia stanowisk pomiędzy prezydentem, a ministrem sprawiedliwości oraz że Solidarna Polska odstąpiła od wykreślenia testu niezawisłości i bezstronności sędziów z przedłożenia prezydenckiego. Wprowadzono jedynie zapisy, które uszczelniają ten mechanizm, więc to dobra wiadomość
— powiedział PAP szef sejmowej komisji Marek Ast (PiS).
Jeżeli chodzi o sam projekt - dodał przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości - to wydaje się, że Izba Dyscyplinarna SN będzie zlikwidowana. Według niego spełnia to oczekiwania ze strony Komisji Europejskiej.
Z kolei Kaleta (Solidarna Polska) w rozmowie z PAP powiedział, że jego ugrupowania ma inną koncepcję funkcjonowania Sądu Najwyższego, ale „mając na uwadze aktualną sytuację międzynarodową, w duchu lojalności zgodziliśmy się na ten kompromis”.
Przyjęcie tej ustawy będzie testem dla UE. Polska pokazała, że chce budować zaufanie, ale teraz UE powinna wypłacić pieniądze, które bezprawnie od dłuższego czasu blokuje
— zaznaczył.
Kaleta zaznaczył, że podczas obrad komisji poprawki SP dotyczące kluczowych elementów tego projektu zostały uwzględnione.
Przede wszystkim chodzi o sprecyzowanie przesłanek testu niezawisłości sędziego, w kierunku pewności, że to będzie instrument o charakterze jednostkowym do konkretnej sprawy, a nie test generalnego statusu sędziego. Udało się wprowadzić też poprawki usprawniające rozpoznawanie tych wniosków w sądach
— powiedział.
Ast wskazał natomiast, że także poprawka, która „wprowadza kontratyp o braku odpowiedzialności sędziów za treść wydanych orzeczeń sądowych również znalazła się ostatecznie w projekcie”.
To pokazuje, że ta wola kompromisu była - zarówno ze strony Kancelarii Prezydenta, jak i Solidarnej Polski
— ocenił polityk PiS.
Myślę, że jest to dobry projekt. Pewnie w drugim czytaniu zostanie nieco skorygowany, ale ostatecznie wydaje się, że powinien on zadowolić i Komisję Europejską i pana prezydenta, i Solidarną Polskę
— zaznaczył Ast.
Przewodniczący komisji pytany o ewentualne kolejne poprawki do projektu, zwrócił uwagę, że Solidarna Polska miała zastrzeżenia do wcześniej rozpatrzonych zmian w projekcie, więc pewnie - jak dodał - będą składane poprawki podczas drugiego czytania. Możliwe są też poprawki legislacyjne i porządkujące. Ast wyraził jednak przekonanie, że w przyszłym tygodniu projekt powinien zostać uchwalony.
Wersja przyjęta przez komisję w swoich głównych założeniach jest wersją, która nie powinna już ulegać korektom
— powiedział zaś Kaleta. Jak zaznaczył, „cieszymy się, że udało się w ciągu tej kilkutygodniowej debaty wprowadzić modyfikacje, o których mówiliśmy”.
Wiceminister dodał, że po uchwaleniu przepisy o SN trafią do Senatu.
Oczywistym jest, że opozycja, która tak dużo mówi o konieczności pozyskania środków unijnych i potrzebie likwidacji Izby Dyscyplinarnej, powinna potraktować te przepisy jako pilne. Praca w Senacie też będzie pokazywała intencje opozycji
— wskazał Kaleta.
Prezydencki projekt, Izba Dyscyplinarna i KPO
Prezydencki projekt zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt zakłada także wprowadzenie instytucji „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. To ostatnie rozwiązanie od początku krytykowała Solidarna Polska.
Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez rząd Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy. Rzeczniczka KE Veerle Nuyts przekazała 11 maja PAP, że polski KPO musi zawierać zobowiązania do: likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, reformy systemu dyscyplinarnego, przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem.
Rzecznik rządu Piotr Müller pytany w środę o KPO stwierdził, że zespoły negocjacyjne ze strony Polski i Brukseli „dogadały się, jeżeli chodzi o kwestię kamieni milowych”, czyli treści reform, które należy wprowadzić. Do końca kwartału, czyli do końca czerwca musimy te reformy wdrożyć. Później Komisja Europejska, tak jak jest to w procedurze, w lipcu i sierpniu ocenia wdrażanie reform we wszystkich krajach w KPO i wypłaca transze we wrześniu. Taki jest harmonogram działań KE w tym zakresie” - mówił. Jak dodał, warunkiem wypłaty środków unijnych jest zrealizowanie kamieni milowych.
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599368-poprawki-do-prezydenckiego-projektu-o-sn-wystarcza