Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk chętnie i często wraca do tematu majątku premiera Mateusza Morawieckiego i jego żony. Podczas dzisiejszego spotkania z wyborcami usłyszał pytanie o… majątek jego małżonki. Nie było to dla niego przyjemne doświadczenie. „Na miłość Boga, ja naprawdę nie chcę odpowiadać za to, czym handluje i ile zarabia żona pana premiera Morawieckiego” - stwierdził były premier.
CZYTAJ TAKŻE:
Majątki żon polityków i wypowiedź rzecznika rządu
Podczas wizyty Donalda Tuska w Zielonej Górze padło pytanie, w którym nawiązano do wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Müllera w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24. Dziennikarz chciał wiedzieć, kiedy Iwona Morawiecka ujawni swój majątek.
Żona pana premiera wypełnia wszelkie przepisy prawa, które są w tym zakresie. Niech pan zobaczy na Europę, gdzie są takie rozwiązania? Bo warto w tym zakresie porównywać się do innych krajów. […] To buduje takie wrażenie domniemania winy, bo jak Donald Tusk teraz rozdzielił majątek ze swoją żoną, to też jest winny, tak?
— odpowiedział Müller.
Tusk: Nie chcę odpowiadać za to, czym handluje i ile zarabia pani Morawiecka
Wypowiedź rzecznika rządu przytoczyła jedna z dziennikarek podczas spotkania byłego premiera w Zielonej Górze.
Nasz majątek, myśmy o tym już mówili i ja mówiłem o tym nawet bardzo szczegółowo, jest majątkiem jawnym od samego początku. I kiedy byłem premierem…
— podkreślił Tusk, nieco zdenerwowany.
Nazwę zresztą rzecz po imieniu: nie handlowałem gruntami, nie zajmowałem się dziwnymi interesami z majątkiem Kościoła. Moja rodzina, moja żona, ja, nie zarobiliśmy dziesiątek milionów złotych na bardzo dwuznacznym procederze spekulacji gruntami
— dodał.
Ja rozumiem, że można rozpocząć kolejny odcinek serialu „Wina Tuska”. Ale, na miłość Boga, ja naprawdę nie chcę odpowiadać za to, czym handluje i ile zarabia żona pana premiera Morawieckiego. Jestem - mam wrażenie - człowiekiem fair - i nie zajmuję się pieniędzmi pani Morawieckiej. Ale przynajmniej zdejmijcie ze mnie odpowiedzialność za to, co dzieje sie z finansami państwa Morawieckich
— podkreślił lider Platformy Obywatelskiej.
Nie chcą tego ujawnić, mają widocznie swoje powody
— zakończył.
Nagranie z tym fragmentem spotkania Donalda Tuska w Zielonej Górze zamieścił na Twitterze Samuel Pereira z TVP Info.
Donald Tusk wściekł się na pytanie dlaczego skoro żąda ujawnienia majątku żony Mateusza Morawieckiego, nie ujawni majątku swojej żony
Artykuł „Gazety Wyborczej” i odpowiedź premiera Morawieckiego
W poniedziałkowym wydaniu „Gazety Wyborczej” pojawił się artykuł „Śledztwo Wyborczej: działka Morawieckich i grupa trzymająca kamienice BZ WBK” poświęcony sprzedaży nieruchomości przez Bank Zachodni WBK, którego prezesem w latach 2007-2015 był premier Mateusz Morawiecki.
Według autorów publikacji, sprzedane przez bank nieruchomości w różnych częściach kraju trafiły do osób i firm związanych z biznesmenem Pawłem Marchewką (twórcą firmy z branży gier komputerowych Techland), który, jak napisała „GW”, wyłożył pieniądze na zakup działki we Wrocławiu, którą żona premiera Iwona Morawiecka sprzedała latem 2021 roku. „Gazeta” powołując się na biegłą sądową, twierdzi, że działka sprzedana została wielokrotnie poniżej cen rynkowych.
Autorzy artykułu piszą, że spółka założona przez małżeństwo Marchewków, „a także firmy ich przyjaciół i wspólników” od lat zajmują się skupowaniem nieruchomości należących w przeszłości do banku BZ WBK.
Premier pytany był we wtorek o to, czy w momencie, kiedy był prezesem Banku Zachodniego WBK miał wpływ i podejmował decyzje związane ze sprzedażą nieruchomości należących do banku oraz o to, czy w rozwianiu jakichkolwiek wątpliwości nie byłaby pomocna decyzja o upublicznieniu majątku jego żony.
Muszę powiedzieć, że trochę zaczyna brakować mi czasu na czytanie tego typu opowieści, czy raczej bardzo karkołomnych konstrukcji dotyczących tego, co zrobił ktoś, kogo rzekomo znam albo może kogo w ogóle nie znam, ale kto spotkał kogoś, kogo kiedyś znałem, ale może nie znałem, albo może spotkałem 15 lat temu, bo tego dotyczy artykuł redaktorów
— odpowiedział szef rządu.
Według niego, artykuł „GW” jest „pełen dość piramidalnych insynuacji i konstrukcji”.
Sprawa majątku Tuska
Jeżeli zaś chodzi o majątek Donalda Tuska, to w sierpniu ubiegłego roku, krótko po powrocie byłego premiera do polskiej polityki, Wirtualna Polska napisała, że w roku 2017 Tusk przepisał majątek na żonę Małgorzatę.
Po publikacji tekstu autorstwa Szymona Jadczaka i Patryka Słowika lider Platformy Obywatelskiej opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym decyzję o przepisaniu majątku na żonę tłumaczył „nagonką zorganizowaną przez PiS”.
Dziennikarze Wirtualnej Polski w trakcie prac nad artykułem chcieli skonsultować się z Donaldem Tuskiem, jednak polityk czterokrotnie nie odpowiedział na ich pytania.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599156-tusk-wsciekly-po-pytaniu-o-majatek-zony-na-milosc-boga