W środę o godz. 20 Senat zajmie się wnioskami o uchylenie immunitetu marszałka Tomasza Grodzkiego oraz senator Magdaleny Kochan (KO); głosowania w sprawie tych punktów odbędą się bezpośrednio po ich rozpatrzeniu - poinformował marszałek. Dodał, że sam nie zrzeknie się immunitetu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wnioski o uchylenie immunitetu Grodzkiego i Kochan
Na początku środowych obrad Senatu marszałek Grodzki poinformował, że o godz. 19 zostanie ogłoszona godzinna przerwa w obradach na zebranie się komisji senackich, a następnie po wznowieniu obrad o godz. 20 Senat przystąpi do rozpatrzenia wniosku o uchylenie immunitetu senator Kochan, a następnie wniosku o uchylenie jego immunitetu.
Marszałek Senatu przekazał, że głosowania nad tym punktami odbędą się bezpośrednio po ich rozpatrzeniu, a następnie przeprowadzone zostaną głosowania w sprawie innych punktów, które rozpatrzone zostaną w środę.
Pozostałe głosowania, jeżeli jakiekolwiek zostaną, będą przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu
— dodał.
Na konferencji prasowej przed posiedzeniem marszałek Grodzki był pytany, skąd taki nagły zwrot w sprawie wniosku o jego immunitet - najpierw wicemarszałek Bogdan Borusewicz pozostawiał ten wniosek bez biegu, a teraz nagle trafił on na posiedzenie komisji regulaminowej i posiedzenie plenarne.
Grodzki odpowiedział, że w Sejmie czasem rozpatrywanie wniosku immunitetowego trwało „3-4 lata”, natomiast tu wszystko dzieje się zgodnie z regulaminem.
Od początku przestrzegamy tu regulaminu Senatu
— zaznaczył.
Po dwóch wadliwie sformułowanych wnioskach Bogdan Borusewicz kończył ich bieg, za co teraz musi tłumaczyć się prokuratorom, w sposób dla mnie zupełnie niezrozumiały. Kiedy wpłynął trzeci wniosek, w grudniu, upłynęło 4,5 miesiąca i wniosek jest rozpatrywany. W stosunku do opóźnień w Sejmie jest to szybkie tempo i nie mamy tu sobie nic do zarzucenia
— podkreślił.
„To sprawy bulwersujące”
Wcześniej wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) przekonywał w rozmowie z dziennikarzami, że w sprawie Grodzkiego „są cztery udokumentowane zarzuty”.
Z zasad procedury karnej wynika, że dochodzi w procesie do etapu postawienia zarzutów, to znaczy, że te zarzuty są dostatecznie uprawdopodobnione, to nie jest jakieś wróżenie z fusów, a każdy normalny obywatel miałby w tej sprawie postawione zarzuty
— mówił.
Dodał, że jednak „marszałka Grodzkiego chroni immunitet i tych zarzutów mu postawić nie można”.
Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdy pan marszałek sam się zrzekł immunitetu i pokazał, że jest równy wobec prawa jak każdy obywatel
— podkreślił Pęk.
Przekonywał, że „to sprawy bulwersujące, które polegają na tym, że konkretne korzyści majątkowe oferowano za przeprowadzenie bardzo skomplikowanych zabiegów chirurgicznych, szybko i przez najlepszych chirurgów”.
To jest sprawa bardzo bulwersująca, że wykorzystuje się kwestie życia i zdrowia żeby się nieuczciwie wzbogacać
— mówił wicemarszałek Senatu.
Jego zdaniem wniosek o immunitet jest rozpatrywany teraz, po długiej zwłoce, bo zapewne władze PO uznały, że bardziej opłaca się politycznie przegłosowanie i odrzucenie wniosku. Permanentne niepoddawanie wniosku pod głosowanie stawało się niezrozumiałe nawet dla elektoratu PO - przekonywał Pęk.
„Jestem niewinny, czuję się atakowany”
Grodzki na konferencji został zapytany, dlaczego sam nie zrzeknie się immunitetu, skoro czuje się niewinny.
Wyjaśnił, że jeśli miałby się w każdej takiej sytuacji zrzekać immunitetu, to jego istnienie nie miałoby sensu.
Immunitet został wymyślony po to, żeby bronić przed zakusami tej czy innej partii rządzącej, przede wszystkim ludzi, którzy są atakowani z przyczyn politycznych
— odpowiedział.
Ja mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością, że jestem niewinny, czuję się atakowany i oczerniany z tej jednej przyczyny, że zostałem marszałkiem Senatu RP
— dodał.
Podkreślał, że immunitet ma powodować, że politycy nie będą podlegać działaniom politycznym, tylko bezstronnym działaniom wymiaru sprawiedliwości, a w tej sprawie prokuratura nie jest bezstronna.
Uchylenia immunitetu Grodzkiemu domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która w grudniu ub. roku skierowała ponowny wniosek w tej sprawie. Według prokuratury, Grodzki pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. Grodzki, który jest profesorem nauk medycznych, chirurgiem, wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw i są elementem nagonki politycznej.
Pod koniec października 2021 r. Centrum Informacyjne Senatu informowało, że Senat nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu Grodzkiego. Wicemarszałek Bogdan Borusewicz poinformował śledczych, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wcześniej wnioskował Senat. Według prokuratury „mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag Senatu”, wicemarszałek Borusewicz „bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji”.
W połowie grudnia 2021 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień poprzez pozostawienie bez biegu wniosku o uchylenie immunitetu Grodzkiemu.
Również w grudniu 2021 r. poinformowano o skierowaniu przez prokuratora generalnego do Senatu ponownego wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu. Grodzki ocenił wtedy, że „cała nagonka” na niego ma służyć „destabilizacji Senatu, który nie od dziś jest solą w oku rządzących”.
Zachowuję w tej sprawie całkowicie urzędnicze podejście. Jeśli wniosek tym razem będzie prawidłowo skonstruowany, to zostanie przekazany do komisji regulaminowej i będzie dalej procedowany. Jeśli natomiast jest sformułowany nieprawidłowo, tak jak było już dwukrotnie, na co mamy konkretne opinie prawników, to już trudno, bym ponosił odpowiedzialność za niekompetencję czy niefrasobliwość prokuratury
— powiedział.
Grodzki, który jest profesorem nauk medycznych, chirurgiem, wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw.
Nigdy nie uzależniałem żadnej operacji od wpłaty jakiejkolwiek łapówki na moją rzecz
— mówił Grodzki w grudniu 2019 r., gdy pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w Radiu Szczecin.
Senacka komisja regulaminowa zarekomendowała we wtorek odrzucenie wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego oraz odrzucenie wniosku oskarżyciela prywatnego ws. uchylenia immunitetu senator Kochan.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/598996-grodzki-i-kochan-straca-immunitet-dzisiaj-glosowanie