Kiedy na polskich granicach pojawiły się osoby uciekające przed agresją, zdaliście test człowieczeństwa, angażując w pomoc własne środki i czas - powiedział w Hrubieszowie (Lubelskie) szef MS Zbigniew Ziobro, który wyróżnił funkcjonariuszy Służby Więziennej za pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Minister sprawiedliwości i wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Romanowski uczestniczyli w poniedziałek w Zakładzie Karnym w Hrubieszowie w uroczystości wręczenia awansów służbowych dla funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy zainicjowali wsparcie dla uchodźców z Ukrainy na przejściu granicznym w Zosinie.
Ziobro podziękował funkcjonariuszom Służby Więziennej za zaangażowanie we wsparcie ukraińskich uchodźców.
Słowo „dziękuje” należy się w państwu w sposób szczególny. Wszyscy znaleźliśmy się w sytuacji nadzwyczajnej i wyjątkowej. Nikt nie przypuszczał, że w umyśle jednego człowieka - któremu w głowie XIX-wieczne, obłąkańcze idee imperialnego panowania, imperialnej Rosji - zrodzi się zbrodniczy pomysł napaści na suwerenne państwo
— powiedział Ziobro.
Kiedy na polskich granicach pojawiły się kobiety i dzieci, osoby starsze szczególnie zatrwożone i przerażone uciekające przed agresją (…) to właśnie wtedy zdaliście państwo ten najpiękniejszy test – test człowieczeństwa – poza swoimi obowiązkami - angażując własne pieniądze, własne samochody, prywatny czas
— podkreślił minister.
Ziobro przypomniał, że od początku wojny Polska zaangażowana jest w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Będziemy udzielać tego wsparcia, nawet jeżeli ci, którzy często mówili, pouczali nas Polaków o wartościach, o europejskiej solidarności, nie zdają tego egzaminu z solidarności. Nie udzielają realnego wsparcia finansowego – nie dla nas, nie dla Polski – dla tych milionów ludzi, którzy wsparcia potrzebują
— stwierdził Ziobro.
Według niego, często w prasie zachodniej przejawiała się tolerancja wobec „kolejnych zbrodni, których się dopuszczał Putin”.
Mimo to ten człowiek był dopuszczony na salony i traktowany jako przedstawiciel mocarstwa, któremu wolno więcej. Putin był uczony bezkarności – to właśnie ta bezkarność doprowadziła do tej eskalacji i tych zbrodni
— ocenił minister sprawiedliwości.
Jego zdaniem do rangi symbolu urośnie fakt „zaoferowania przez Niemców 6 tys. hełmów wtedy, kiedy armia ukraińska potrzebowała realnie broni, sprzętu, militarnego wsparcia”.
Wyraził nadzieję, że bohaterska postawa armii ukraińskiej, coraz bardziej solidarne wsparcie i presja ze strony międzynarodowej opinii publicznej, szczególnie NATO sprawi, że Ukraina będzie wolnym, demokratycznym, suwerennym państwem.
Nie ma też zgody na bezkarność zbrodniarzy. Ufam, że też i polskie działania, polskiej prokuratury, naszego zaangażowania we wspólny zespół śledczy ze stroną ukraińską, litewską; prace polskich kryminalistów, biegłych, którzy będą angażowani na terenie Ukrainy – że to wszystko razem doprowadzi zbrodniarzy do odpowiedzialności karnej
— powiedział Ziobro.
Jak poinformowało ministerstwo sprawiedliwości, pomocy uchodźcom z Ukrainy udzielają funkcjonariusze Służby Więziennej z całego kraju. Organizują zbiórki rzeczowe i pieniężne, oddają krew, oferują transport, dach nad głową. Miejsca noclegowe przygotowano m.in. w ośrodkach szkolenia, w tym w Wyższej Szkole Wymiaru Sprawiedliwości.
Blisko porozumienia ws. sądownictwa
W sprawie zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i tzw. testu bezstronności prowadzimy intensywne negocjacje, chcemy rozwiązań, które nie spowodują zapaści w polskim sądownictwie; myślę, że jesteśmy blisko porozumienia - powiedział w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Sejmowa komisja sprawiedliwości pracuje nad dwoma projektami zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym - prezydenta i posłów PiS, ale to projekt Andrzeja Dudy został uznany za wiodący. Projekt zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej SN i utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt zakłada także wprowadzenie instytucji „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. To ostatnie rozwiązanie od początku krytykuje Solidarna Polska.
Minister sprawiedliwości podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Hrubieszowie (woj. lubelskie) pytany był, czy dojdzie do porozumienia ws. testu bezstronności.
Prowadzimy intensywne rozmowy, negocjacje merytoryczne. Chcemy rozwiązać ten problem w sposób, który nie spowoduje zapaści w polskim sądownictwie
— odpowiedział Ziobro.
Według lidera Solidarnej Polski, gdyby projekt prezydencki wszedł w życie w zaproponowanej formie, to „sprawcy najcięższych przestępstw nie mogliby być de facto aresztowani”. „Dlatego, że wystarczyłby wniosek w czasie posiedzenia aresztowego o zbadanie niezawisłości takiego sędziego i wtedy postępowanie, aresztowanie nie mogłoby dojść do finału” - stwierdził Ziobro.
Jak tłumaczył, sąd ma tylko 24 godziny na wydanie decyzji o tymczasowym aresztowaniu np. zabójcy, członka zorganizowanej grupy przestępczej czy pedofila. „Jeżeli jego pełnomocnik na dwie godziny przed końcem takiej czynności, a nawet na samym początku, złożył taki wniosek, to sąd apelacyjny nie zdążyłby zebrać się w gronie pięciu osób i wydać rozstrzygnięcia, czy dany sędzia jest niezawisły, czy nie. Później taki sędzia nie mógłby zdążyć zapoznać się z materią sprawy, poznać stanowiska stron i podjąć decyzji co do tymczasowego aresztowania” - zaznaczył minister.
Taki dam barwny przykład: gdyby sprawa (Mariusza) Trynkiewicza wydarzyła się wtedy, gdy funkcjonowałyby takie przepisy, to Trynkiewicz poszedłby w siną dal. I, mimo że byłyby twarde dowody, że zamordował czworo dzieci, sąd nie mógłby go tymczasowo aresztować
— podkreślił.
Jak dodał, Solidarna Polska „nie może się na to zgodzić”.
My możemy się zgodzić na rozwiązania, które będą gwarantować sprawne funkcjonowanie polskiego sądownictwa i o to tylko się wszystko w tej chwili rozchodzi. Mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język, dojdziemy do porozumienia, myślę, że jesteśmy blisko
— mówił Ziobro.
W ubiegłą środę komisja sprawiedliwości nie poparła pakietu poprawek zgłoszonych przez SP do prezydenckiego projektu, w których chodziło m.in. o wykreślenie „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. W czwartek komisja miała kontynuować posiedzenie, jednak zostało ono odwołane. W piątek Ziobro oświadczył, że jest bardzo blisko zawarcia porozumienia z PiS, jeśli chodzi o przyszły kształt zmian w ustawi o SN.
Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w piątek, że w najbliższych kilku, kilkunastu dniach powinno dojść do formalnego zaakceptowania KPO; w środę zakończyły się prace zespołów negocjacyjnych w tej sprawie. Polska i KE doszły do porozumienia ws. omawianych w negocjacjach „kamieni milowych” - poinformował.
Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez rząd Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. Pod koniec października zeszłego roku przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Rzeczniczka KE Veerle Nuyts przekazała w środę PAP, że polski Krajowy Plan Odbudowy musi zawierać zobowiązania do: likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, reformy systemu dyscyplinarnego, przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem. Pracowaliśmy z Polską w sprawie wszystkich trzech punktów i jesteśmy zadowoleni z wyników rozmów. Teraz czekamy na potwierdzenie ze strony Polski – przekazała Nuyts.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/598751-ziobro-putin-byl-dopuszczony-na-salony-uczony-bezkarnosci