”Gdyby w Polsce była (przepraszam, z całym szacunkiem, niektórych lubię) normalna opozycja, to by w Polsce inaczej sprawy publiczne się toczyły” – powiedział w programie „Woronicza 17” wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.

CZYTAJ TAKŻE: Ostra wymiana zdań dziennikarza TVP z senatorem Polski 2050! „Chce się pan w sądzie spotkać?”; „Proszę nie opowiadać takich bzdur”

Podczas programu „Woronicza 17” emitowanego na antenie TVP Info dyskutowano na temat porozumienia Polski i Komisji Europejskiej ws. Krajowego Planu Odbudowy. Posłowie opozycji zostali zapytani, czy powinni przeprosić, że przedstawiciele ich partii w Parlamencie Europejskim działali na rzecz zablokowania wypłaty środków dla Polski.

Urszula Pasławska zapewniała, że eurodeputowani PSL nie głosowali za rezolucjami przeciwko Polsce.

Był jeden przypadek, gdzie poseł Kalinowski się pomylił

— podkreśliła posłanka Polskiego Stronnictwa Ludowego.

„Dlaczego nie bronicie Polski w europarlamencie?”

Słowa Pasławskiej szybko spotkały się z ripostą Michała Wosia.

Zachęcony przez panią poseł szybko sprawdziłem. 6 maja w Parlamencie Europejskim rezolucja, która atakuje Polskę, mówi, że do Polski nie powinno trafić ani jedno euro (…) i państwa europosłowie (PSL – red.) jak się zachowali? Wstrzymali się

— zaznaczył polityk Solidarnej Polski.

Dlaczego nie bronicie Polski w europarlamencie? Dlaczego tam, gdzie atakują Polskę, gdzie rzeczywiście jest to ostrze Unii Europejskiej w stronę Polski skierowane, wasi europosłowie nie mają odwagi, żeby stanąć i powiedzieć jak jest

— dodał.

Wiceminister sprawiedliwości przypomniał również czym właściwie jest Krajowy Plan Odbudowy.

KPO to jest gigantyczna pożyczka, którą zaciąga Unia Europejska, której Polska jest żyrantem. My się na to zgodziliśmy, żeby Unia tę pożyczkę, także w imieniu Polaków, zaciągnęła i teraz bezprawnie te pieniądze nam blokują

— stwierdził Woś.

Nie ma ani jednego artykułu w jakimkolwiek traktacie (…), który dopuszczałby tego rodzaju działania. O co chodzi w tych działaniach? Niestety o czystą politykę

— dodał.

Wiceszef MS podkreślił, że polską racją stanu jest przeciwstawianie się zapędom eurokratów, którzy dążą do federalizacji UE i chcą „zniszczyć suwerenne państwa narodowe”.

Słowa Michała Wosia zripostowała Urszuli Pasławskiej.

PSL w Sejmie głosowało za KPO, natomiast to państwo (Solidarna Polska – red.) cały czas wstrzymywaliście się i podważaliście decyzje pana premiera Morawieckiego. I z tego co pamiętam chyba też nie głosowaliście za KPO

— powiedziała posłanka PSL.

Byliśmy przeciwko zwiększeniu kompetencji Komisji Europejskiej, Unii Europejskiej i dalej jesteśmy. Uważamy, że suwerenność nie jest tego warta i wtedy można było to zablokować. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te środki skoro już są (…) natychmiast trafiły do Polski, bo działanie ze strony Unii Europejskiej jest po prostu bezprawne

— odpowiedział wiceminister Woś.

Marcin Kulasek z Lewicy przypomniał, że zarówno PSL, Lewica, jak i Polska 2050 głosowały za ratyfikacją Funduszu Odbudowy.

Kiedy pieniądze z KPO trafią do Polski?

Minister Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta została zapytana o postęp prac dot. ustawy o Sądzie Najwyższym czy sam projekt ustawy wystarczy, by Komisja Europejska uruchomiła Polsce pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

Wydaje się, że już samo przedłożenie projektu i dyskusja, która się rozpoczęła, powinna być tym elementem, który sprawę sporu na linii Warszawa-Bruksela w tym jednym aspekcie załatwia

— wskazała.

Pan prezydent, kiedy prezentował ten projekt i kierował go do laski marszałkowskiej jasno powiedział, że to jest narzędzie dane rządowi przez głowę państwa właśnie po to, żeby ten spór zakończyć

— dodała.

Paprocka była również dopytywana, kiedy pieniądze z KPO trafią do Polski.

To jest pewnie tak, jak pan minister Buda mówił, kwestia najbliższych tygodni, aby zakończyć samo postępowanie w Komisji Europejskiej, natomiast co do kwestii ustawy (o Sądzie Najwyższym – red.) to mam nadzieję, że to jest również bardzo szybka perspektywa

• odpowiedziała sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Minister Paprocka zapytana, „jak w Kancelarii Prezydenta jest oceniana postawa opozycji”, mówiła:

Bardzo trudno uznać głosowanie za rezolucją, która de facto prowadziła do blokady wypłat, za pomoc w tej sprawie.

„Rząd powinien przeprosić za drożyznę”

Jacek Bury odniósł się do początkowego pytania redaktora Kłeczka, który pytał, czy opozycja powinna przeprosić polaków za działanie zmierzające do zablokowania wypłacenia środków z KPO.

To  , za to, że do tej pory tych pieniędzy nie mamy

— stwierdził senator Polski 2050.

To Solidarna Polska powinna przeprosić Polaków za to, że blokuje pieniądze dla Polski, bo Ziobro zawziął się na to, że ma być na jego i koniec kropka, a on sobie wymyślił Izbę Dyscyplinarną, kładzie się w poprzek, nie ma rozmowy, terroryzuje całą tzw. Zjednoczoną Prawicę. A pieniądze nie płyną

— dodał.

Bury powiedział także, że „rząd powinien przeprosić za drożyznę, cenę paliwa, inflację”. Na atak senatora Polski 2050 w kierunku Solidarnej Polski odpowiedział wiceminister Michał Woś.

Gdyby w Polsce była (przepraszam, z całym szacunkiem, niektórych lubię) normalna opozycja, to by w Polsce inaczej sprawy publiczne się toczyły

— mówił.

Chodzi o to, że wy od 2015 roku nie robicie nic innego w Unii Europejskiej niż sypanie piachu w tryby, wkładanie kija w szprychy itd., bo uznaliście, że będziecie opozycją totalną – „ulica i zagranica”

— dodał Woś.

mm/TVP Info