„Oceniam, że to ważna chwila. Taki komunikat nie pojawia się przypadkowo. Pewne bariery zostały usunięte, choć kosmetyka podjętych decyzji będzie zajmowała trochę czasu” – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”, odnosząc się do informacji, ze Bruksela zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Gośćmi Michała Karnowskiego byli również: medioznawca prof. Hanna Karp oraz publicyści Andrzej Rafał Potocki z tygodnika „Sieci” i Piotr Semka.
Formela wskazał, że naprzeciwko Polski stało 28 państw.
Tym 28 państwem jest cała brukselska oligarchia, która też odegrała swoją istotną rolę. W Polsce udało się usunąć bariery. Nie byłoby takiego komunikatu, tak przykrego dla opozycji i Donalda Tuska, gdyby nie istotne okoliczności
– powiedział Marek Formela.
Przełomowa decyzja
Prof. Hanna Karp pytana o to, czy decyzja ws. KPO jest przełomem oceniła, że „wszystko wskazuje na to, że tak się stanie”.
Przez bardzo długi czas słyszeliśmy, że należy się z tym pożegnać. Opozycja piekła przy okazji własną pieczeń. W tej chwili opozycja grzmi, że jeśli tak się stanie, to PiS może praktycznie mieć kolejne wybory jako sukces. Jest właściwie kilka stron. Jesteśmy przyzwyczajeni, że opozycja, paradoksalnie, gra po tej samej stronie, co Bruksela, co wszyscy przeciwnicy. Przecież Polacy są suwerenem i coś się nam należy. Mam nadzieję, że będzie to jakiś rodzaj finału
– powiedziała prof. Karp.
Również Andrzej Rafał Potocki przyznał, że jest optymistą „więc wydawać by się mogło, a nawet jest pewne, że nie będzie żadnych kłopotów z polskiej strony”.
Na zwrócenie uwagi, że wielu komentatorów, także w „Salonie Dziennikarskim” mówił, że pieniędzy z Brukseli nie będzie, bo to jedyny sposób, aby opozycja wygrała wybory w Polsce, Potocki dodał, że jest to prawdą, ale teraz narracja opozycji obróciła się wniwecz.
Nie chcę chwalić, bo to trochę wymuszone porozumienie przez UE, na łagodnych warunkach, ale nie do końca zostaje rozstrzygnięta kwestia Izby Dyscyplinarnej. Jest jakiś konsensus, posłowie partii rządzącej, przedstawiciele prezydenta są w kontakcie. Kwestia Izby Dyscyplinarnej nie jest terminowo zbyt wiążąca. Zgoda UE już jest
– zauważył publicysta.
Zwróciłbym uwagę na coś innego, co jest promykiem nadziei. Wszyscy zastanawiają się, jak długo przetrwa to porozumienie z UE. Wydaje mi się, że sam fakt tego, że UE zgodziła się na w miarę łagodne warunki porozumienia, świadczy o zmianie stosunku Europy do Polski w związku z wydarzeniami na Ukrainie
– dodał Andrzej Rafał Potocki.
Rozdział zamknięty
Piotr Semka ocenił, że „ktoś poszedł po rozum do głowy”.
Ale pamiętam wiele epizodów, jak Ursula von der Leyen została wybrana przy pomocy także polskich głosów. Miało się polepszyć, ale lepiej nie było. Chciałbym, żebyśmy za punkt odniesienia obrali pozytywną reformę wymiaru sprawiedliwości
– mówił Piotr Semka.
Przypomnę, że w imię tej reformy sędziwie podjęli odwagę, by przyjmować funkcje w Sądzie Najwyższym, w Izbie Dyscyplinarnej. Część z nich, być może wskutek zaszczucia, nie wytrzymali. Potem pojawiła się tonacja, że wszystko jest fajnie, ale jest Ziobro, który czegoś chce, że w samym PiS go nie cierpią. Reforma sprawiedliwości to ogromne dzieło. Jeżeli są w niej wady, to dlatego, że druga strona, mając poczucie wsparcia z Brukseli, nie szła na kompromisy
– powiedział publicysta.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/598458-formela-odblokowanie-kpo-to-przykry-komunikat-dla-tuska