Bojownicy prorosyjskich samozwańczych „republik” ludowych - donieckiej i ługańskiej - utknęli na przejściu granicznym po wycofaniu się z Charkowa. Separatyści nie mają bowiem pozwolenia na wjazd na terytorium Federacji Rosyjskiej.
CZYTAJ TAKŻE:
W internecie pojawiły się nagrania z porzuconymi na granicy bojownikami prorosyjskich „republik” ługańskiej i donieckiej.
Po wycofaniu się z Charkowa zmobilizowane siły samozwańczych republik utkwiły na granicy z Rosją. Nikt się nimi nie zajmuje, nie mają także możliwości wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej.
Jak wynika z wiadomości udostępnionej przez jednego z internautów, separatystyczni bojownicy tkwią na przejściu granicznym już od dwóch dni.
Nie wiedzą, co robić, nie mogą przedostać się do Rosji i uważają, że traktowani są jak więźniowie.
Cóż, tak właśnie kończy się pokładanie jakiejkolwiek ufności w Rosji.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/598337-separatysci-z-luganska-i-doniecka-porzuceni-przez-rosje