„Kolejna bardzo ważna instytucja w naszym kraju stała się tak naprawdę tylko miejscem do tego, żeby pan Glapiński mógł kolejne sześć lat w otoczeniu swojego personelu mówić, że jest jastrzębiem, że ma nieprzebrane ilości pieniędzy, fotografować się ze złotem… Po prostu to jest kompromitacja. Wczoraj był bardzo smutny dzień w Sejmie” - grzmiała na antenie RMF FM wiceprzewodnicząca PO Małgorzata Kidawa-Błońska.
Dla mnie nie jest usprawiedliwieniem to, co się dzieje w Niemczech, czy w Holandii, tylko to, co się dzieje w Polsce. Żaden prezes banku nie wygadywał takich głupot jak Glapiński i żaden prezes banku nie był powoływany w tak skandaliczny sposób
— twierdziła Kidawa-Błońska.
Atak na prezesa NBP
To osoba, która nie powinna pełnić tej funkcji
— atakowała była kandydatka na prezydenta.
Będziemy naprawdę to wszyscy odczuwać tylko dlatego, że pan profesor Glapiński chciał ładne fotografie i nie podejmował decyzji
— upierała się Kidawa-Błońska..
Nie wskazała jednak, o jakie decyzje chodzi.
Zły kandydat, nie powinien być wybrany, został wybrany w sposób skandaliczny. Dzięki temu, że PiS dogadał się z Solidarną Polską
— powtarzała.
Krytyka rządu
Nie obyło się też bez gorzkich słów pod adresem rządu.
Żeby dostać kolejne środki polska strona powinna o nie wystąpić? Wystąpiła? Nie wystąpiła
— mówiła Kidawa-Błońska.
W naszym kraju mamy problem braku zaufania i prawdy. Premier opowiada bajki. W tym wszystkim zostają Polacy, którzy muszą słuchać takich bajek
— twierdziła.
Zapytana p kwestię przyjęcia euro, odpowiedziała:
Polska miała taki czas, gdy mogliśmy przyjąć euro. W tej sytuacji byłoby to trudniejsze.
Kwestia „ciepłej wody w kranie”
Co ciekawe, Małgorzata Kidawa-Błońska w dość osobliwy sposób nawiązała do hasła „ciepłej wody w kranie”.
Powiem panu, jak rządziła PO, to może i była ta „ciepła woda w kranie”, ale ta woda była
— powiedziała.
I tańsza w dodatku
— wtrącił Robert Mazurek.
Właśnie
— potwierdziła wiceprzewodnicząca PO.
Tak jest. I w ogóle pogoda była lepsza, też chciałem powiedzieć
— ironizował Mazurek.
Czasami też
— odpowiedziała Kidawa-Błońska.
Ludzie byli bardziej życzliwi
— dodała.
Nigdy nie padał śnieg. Tzn. zimą padał, ale tylko tam, gdzie można było
— kontynuował w kpiarskim tonie Mazurek.
Prawda, jak może być pięknie? Wystarczy tylko zmienić władzę
— powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wystarczy tylko zmienić pracę i wziąć kredyt
— odpowiedział Robert Mazurek nawiązując do niesławnej wypowiedzi Bronisława Komorowskiego z przegranej kampanii w 2015 roku.
Kredytów nie radzę brać przy tych stopach
— ripostowała Kidawa-Błońska.
To kolejny medialny występ wiceprzewodniczącej PO, który pozwala zrozumieć, dlaczego kampania prezydencka Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zakończyła się totalną klęską, a w roli kandydata Platformy musiał ją zastąpić Rafał Trzaskowski.
gah/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/598322-kidawa-blonska-za-po-przynajmniej-byla-ciepla-woda-w-kranie