Wyrwana z błogiego snu w „szklanym pałacu” Europa zdaje się być zaszokowana. Mamy wojnę, sytuację graniczną, egzystencjalną, która wymusza na kolejnych krajach określenie jasno zdefiniowanego przeciwnika. Jest nim dziś Rosja. W miejsce jałowego, z ducha liberalnego kluczenia, powróciły suwerenne decyzje, interesy, czynnik siły i w końcu pojęcie rozróżniające wroga od przyjaciela. Konieczność ustalenia, gdzie jest „swoje”, a gdzie „cudze”, które rozstrzyga się w walce. Bo od tego zależy nasze istnienie.
Kim jest wróg? Człowiek nieprzyjaźnie usposobiony wobec kogoś? Człowiek zwalczający coś? Czy wrogość do obcego jest czymś odwiecznym i naturalnym? Czy wroga należy zniszczyć do końca? Czym jest wróg opatrznościowy? Czy „wróg” i „przeciwnik” to słowa o znaczeniu synonimicznym? – na te pytania odpowiadali goście kolejnego odcinka programu Kronos w TVP Kultura. Wśród nich były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak, tłumacz m.in. tekstów Ernsta Jungera prof. Wojciech Kunicki, redaktor Tomasz Gabiś i dr Wojciech Kozłowski historyk z Instytutu Pileckiego.
Różnica ta jest różnicą ostateczną i nieredukowalną do innych różnic. Gdy ktoś na przekór mówi, że na świecie występują inne fundamentalne różnice religijne, ekonomiczne, estetyczne to zwykle zapomina, że są one pochodną elementarnego rozróżnienie na wrogów i przyjaciół. Rozróżnienia o charakterze ściśle politycznym
— objaśnił we wprowadzeniu prowadzący program filozof prof. Piotr Nowak.
Kto jest wrogiem? Jest nim Inny, Obcy. Dziś takimi zdają się być Rosjanie, którzy sami siebie tak definiują wobec zachodniej cywilizacji. Są Inni ze względu na brak szacunku do pojedynczego życia ludzkiego, skłonność do przemocy i bezwarunkowego posłuszeństwa władzy państwowej zamiast wolności obywatelskich. Prof. Nowak odwołuje się m.in. do prac Lwa Gumilowa, jednego z głównych teoretyków euroazjatyzmu. Prywatnie syn poetki Anny Achmatowej, a nawet więzień GUŁAG-u uczynił czynniki kulturowo-cywilizacyjne fundamentem swojej wizji Rosji jako odrębnej cywilizacji. W tej teorii Rosja wywodzi się z superetnosu eurazjańskiego stopionego z wpływów Bizancjum, jak również z cywilizacji Wielkiego Stepu. – On swoją książkę poświęcił braciom swoim Mongołom. To nie żarty, to wybór samych Rosjan – przypomina prof. Piotr Nowak.
Tradycjonalizm Rosjan najczęściej manifestowany jest przed kontestację zachodniej obyczajowości. A sama religijność naskórkowa i silnie uzależniona od władzy państwowej. Gen. Skrzypczak przyznaje, że rywalizacja cywilizacyjna Rosjan wyzwala wrogość do ludzi Zachodu, bo inaczej odnoszą się do współczesnego świata. Bardzo wysokie poparcie dla wojny i świadomość dokonywanych zbrodni nie ma większego wpływu na rosyjską opinię publiczną.
To wrogość do tego co my sobą i naszymi wartościami reprezentujemy, do tego co nasza cywilizacja chciała przynieść na Ukrainę, czego tamten system, tamci „inni” ludzie nie akceptują
— podkreśla gen. Waldemar Skrzpczak.
Ta święta wojna o której mówił patriarcha moskiewski całej Rusi Cyryl jest deklaracją która ma uratować duszę rosyjską
— zwraca uwagę dr Wojciech Kozłowski.
Uratować przez wpływami Zachodu. Wrogiem jednak można być przez pewien czas. Szczególnie w polityce gdzie zawiera się pokój, odwraca sojusze.
Nie chodzi o to by ostatecznie go niszczyć. Wróg, jak pisał Carl Schmitt, jest kimś kto musi być odrzucony w swoją własną przestrzeń i swój czas
— przypomina prof. Wojciech Kunicki.
Stawką, jeśli jest taki interes polityczny jest zawarcie pokoju. Dlatego Bismarck mówił, że zemsta i odwet nie należą do polityki i nie są kategorią polityczną
— dodaje Tomasz Gabiś.
Rozmówcy „Kronosa” zgadzali się co do tego, że teraz w obliczu wojny świat Zachodu stoi wobec konieczności wyparcia wroga. Europa i Zachód w tym stanu Zjednoczone stanęły przed potężnym wyzwaniem, gdyż wojna prowadzona przez Rosję na terenie Europy oznacza zbrodnie i jest motywowana ideologicznie (denazyfikacja, święta wojna). Muszą reagować inaczej niż dotychczas, gdy interwencje zbrojne miały charakter wojskowych akcji policyjnych, ale poza Europą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597869-europa-wyrwana-z-blogiego-snu