„Bez większych zakłóceń” - tak przebieg matur skomentował prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
W poprzednich latach pojawiały się alarmy bombowe, w tym roku solidne przygotowanie CKE, ale też współpraca z CBŚP, policją i dyrektorami szkół sprawiła, że dyrektorzy się na te alarmy przygotowali i znieczulili. To nie zdestabilizowało sytuacji
— podkreślił.
Szef resortu edukacji i nauki wspomniał też o przeciekach.
Prokuratora będzie to badać. Trzeba będzie to w przyszłości eliminować
— powiedział.
Oburzenie „GW”
Prof. Czarnek został również zapytany o oburzenie „Gazety Wyborczej” na fakt, że ukraińska młodzież będzie się uczyła w Polsce o rzezi wołyńskiej.
Ukraińska młodzież, która trafia do polskich szkół będzie realizować podstawy programowe polskich szkół, a w podstawach programowych polskich szkół, w podstawach programowych historii są również informacje nt. tego, co się działo od 1943 i o tym, jak bestialskim mordom byli poddani Polacy od 1943 roku
— odpowiedział minister edukacji i nauki.
Mam nadzieję, że „Gazeta Wyborcza” nie będzie się oburzała, że mniejszość niemiecka uczy się o tym, co Niemcy robili w Polsce w czasie II wojny światowej, choć trudno wyczuć o co chodzi „Gazecie Wyborczej”. Na pewno nie o propolski zachowanie
— dodał.
Jak zaznaczył:
Każdy cudzoziemiec, czy to jest Ukrainie, czy to jest Niemiec, czy człowiek innej narodowości, który trafił do polskiej szkoły, realizuje podstawy programowe, w których są informacje o rzezi wołyńskiej z 1943 roku i pozostałych lat z tego strasznego okresu II wojny światowej.
Podwyżki
W rozmowie pojawił się również temat podwyżki dla nauczycieli.
Na stole była podwyżka 36 proc. dla nauczycieli początkujących i ok. 30 proc., 20-kilka proc. dla nauczycieli dyplomowanych przy zmianie systemu pracy, tzn. więcej godzin (…), ale mniej biurokracji
— podkreślił minister.
Były również emerytury przejściowe, dla tych, którzy przepracowali 20 lat. (…) Były również okresy przejściowe (…) Można było stać się nauczycielem dwóch czy trzech przedmiotów. Była także możliwość połączenia wzrostu wynagrodzeń nauczycielskich od 2024 roku ze wzrostem średniego wynagrodzenia o co najmniej 50 proc. wynagrodzeń. Takich warunków nikt nie otrzymał, ale związki nauczycielskie podjęły ten pomysł wyłącznie krytyce, dlatego odstąpiliśmy od tego. Skoro nie ma zmian systemowych, to nie ma uzasadnienie, by podwyżki wynagrodzeń były wyższe niż w innych zawodach strefy budżetowej, ale jesteśmy na końcowym etapie prac nad ustawą zmieniającą prawo oświatowe (…) To zmiana awansu zawodowego poprzez jego uproszczenie
— tłumaczył.
Minister zaznaczył, że będzie to znaczący wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli i zachęta dla absolwentów szkół wyższych, którzy myślą o karierze nauczyciela.
Wspomnienie prof. Parucha
Prof. Czarnek wspomniał również zmarłego w niedzielę prof. Waldemara Parucha.
Wybitny człowiek, wielki naukowiec. To człowiek, który na co dzień pracował dla Polski
— powiedział minister edukacji i nauki.
To człowiek z którym, choć może zabrzmi to kontrowersyjnie, niełatwo było rozmawia, bo zawsze był w 100 proc. przygotowany
— podkreślił.
Żal, że musimy go żegnać, ale tez dziękujemy, że możemy korzystać z tego wielkiego dorobku, który nam wypracował
— dodał.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597790-gw-oburzona-tematem-wolynia-w-szkole-czarnek-odpowiada