„Wydaje się, że jednak wszystko jeszcze przed nami, potencjał Prawa i Sprawiedliwości jest wciąż bardzo duży i spokojnie jesteśmy w stanie zaoferować Polakom takie rozwiązanie, że jeszcze ten wynik odrobimy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ SONDAŻ. PiS wciąż wysoko, ale traci. W Sejmie 5 partii. Prezentujemy wyniki najnowszego badania pracowni Social Changes
wPolityce.pl: W najnowszym sondażu Social Changes na zlecenie naszego portalu Prawo i Sprawiedliwość, choć utrzymuje pozycję lidera, to w stosunku do poprzednich badań traci 3 punkty procentowe. Odwrotnie Koalicja Obywatelska, która zyskuje 2 procent. Jak skomentowałby Pan ten wynik?
Piotr Kaleta: Prawdziwy sondaż odbywać się będzie w dniu wyborów. Natomiast oczywiście nigdy nie podchodzimy do tego w sposób lekceważący. Wydaje się, że jednak wszystko jeszcze przed nami, potencjał Prawa i Sprawiedliwości jest wciąż bardzo duży i spokojnie jesteśmy w stanie zaoferować Polakom takie rozwiązanie, że jeszcze ten wynik odrobimy.
Sondaż oczywiście martwi, choć trzeba wziąć pod uwagę także to, że w niektórych innych badaniach mamy tendencję wzrostową, więc trzeba do tych wyników podchodzić z dużą dozą spokoju.
Zresztą w badaniu Social Changes sprzed tygodnia odnotowali Państwo najwyższe poparcie w ciągu ostatnich dwudziestu miesięcy. Skąd ta zmiana?
Odnosząc się do innych sondaży mogę powiedzieć, że właśnie dlatego trzeba spokojnie do tego podchodzić. Jeżeli chodzi o spadek poparcia, to widzimy również, że sytuacja jest niezwykle kryzysowa. W różnych dziedzinach, niezależnych od nas radzimy sobie najlepiej, jak tylko potrafimy. Polacy też na pewno oceniają to w odpowiedni sposób.
Jako polityk mógłbym oczywiście zadać pytanie, co by się stało, gdyby w tej chwili Polską rządził Donald Tusk i jego ekipa. To byłby po prostu koszmarny dramat dla naszej ojczyzny, a przykładów na potwierdzenie mojej oceny jest aż nadto.
Co mogło Pana zdaniem przyczynić się do tego spadku poparcia? Wysoka inflacja? Sytuacja wokół funduszy z Krajowego Planu Odbudowy?
Nie rozpatrujemy tego w takich kategoriach, że coś mogło na ten wynik wpłynąć. Sytuację mamy taką, że na wschodniej granicy trwa wojna, a te wszystkie rzeczy, które się dzieją, też nie wpływają korzystnie na żadną ekipę rządzącą, nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach.
A może przydałoby się szerzej i dokładniej informować społeczeństwo np. o działaniach podejmowanych w związku z inflacją, drożyzną czy sporem z KE?
Każde jedno działanie, które w tej chwili wykonuje polski rząd jest działaniem transparentnym i służącym naszej ojczyźnie, a ocenę pozostawimy oczywiście naszym wyborcom. Warto spojrzeć na tę sytuację także przez pryzmat tego, co dzieje się w innych krajach, ale również wspomnień o rządach naszych poprzedników.
Miałam na myśli bardziej wyjaśnienie, informowanie np. o tym, co spowodowało problemy, z którymi dziś mierzy się nie tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości, ale i, jak sam Pan powiedział, także rządy innych krajów. Określenie „putinflacja” jest celne i chwytliwe, ale jednak nie do wszystkich dociera.
Polski naród jest bardzo inteligentny, mądry, najwspanialszy na świecie. Dlatego jestem przekonany, że Polacy sami potrafią wyciągać wnioski, dlaczego jest drogo, skąd się bierze inflacja etc.
Nikomu nie musimy udowadniać, że naprawdę sytuacja jest ciężka, bo za wschodnią granicą działa szalony przywódca.
Sądzi Pan, że uda się prędzej czy później odrobić te straty?
Będziemy bardzo intensywnie pracować, żeby zasłużyć na kolejny dobry werdykt wyborców.
Czy ten werdykt zapadnie w konstytucyjnym terminie? Pytam w odniesieniu do spekulacji dotyczących przyspieszonych wyborów. Czy rzeczywiście biorą Państwo pod uwagę taką opcję?
W polityce nigdy nie mówi się „nigdy” i każda opcja zawsze jest brana pod uwagę. Jeśli będzie taka konieczność, to oczywiście staniemy do wyborów. W moim przekonaniu, kiedy popatrzymy na to również od strony politycznej, ta destabilizacja sytuacji nikomu nie służy, a najbardziej w tej chwili naszej ojczyźnie.
Czyli nie byłby to dobry czas na tego typu ruchy?
W moim przekonaniu nie. Choć nigdy nie ma na to dobrego czasu, to obecnie trzeba wziąć pod uwagę również fakt, że za naszą wschodnią granicą trwa wojna.
A co z Solidarną Polską? Czy dostrzega Pan szansę na szybkie osiągnięcie porozumienia z koalicyjnym ugrupowaniem?
Polityka to sztuka kompromisów, ale również sztuka ich unikania. Potrzebujemy połączenia tych dwóch kwestii i będzie dobrze.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597373-kaleta-o-badaniu-social-changes-prawdziwy-sondaz-to-wybory